eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowePożyczki "chwilówki" nieopłacalne dla banków

Pożyczki "chwilówki" nieopłacalne dla banków

2012-12-05 11:46

Przeczytaj także: Pożyczki internetowe: drogo, ale szybko


Optymalny limit w koncie

Na przejściowe kłopoty finansowe optymalnym rozwiązaniem jest limit kredytowy w koncie. Po opłaceniu zazwyczaj do 2 proc. rocznej prowizji od kwoty ewentualnego maksymalnego kredytu stanowiącego równowartość trzy-, sześciomiesięcznych wpływów, można sięgać po pieniądze w razie potrzeby i bez konieczności każdorazowego zabiegania o pożyczkę. Oprocentowanie takiego kredytu to obecnie od 12 do 20 proc. Nie jest to jednak szybki pieniądz dla ludzi bez konta. Zazwyczaj trzeba mieć w banku konto, zasilane wpływami od przynajmniej 6 miesięcy.

Pożyczkę można spłacić szybciej, bez opłat karnych

Klient w praktyce zawsze może wziąć dłuższą pożyczkę gotówkową i spłacić ją w krótszym okresie. Zgodnie z Ustawą o Kredycie Konsumenckim przy mniejszych kwotach kredytu będzie to bezpłatne. Ustawa pozwala na pobieranie opłaty za wcześniejszą spłatę tylko, jeśli kredyt ma stałe oprocentowanie, a przypadająca na kolejne 12 miesięcy kwota zadłużenia jest wyższa niż równowartość trzech średnich wynagrodzeń w przedsiębiorstwach, czyli obecnie ok. 11 tys. zł. Jeśli ktoś chce oddać pieniądze szybciej, najlepiej aby resztę pożyczonego kapitału spłacił jednorazowo. Jeśli bowiem zamierza zmniejszyć liczbę rat, to już musi zabiegać w banku o zmianę harmonogramu spłat (co może dodatkowo kosztować) i liczyć się wówczas, że bank powoła się tu na przyjęte minimalne okresy kredytowania.

Jak deklarują przedstawiciele instytucji finansowych, klienci trafiający do banków bardzo rzadko interesują się krótkimi kredytami. Krótszy niż rok okres zadłużenia to rzadkość. Najczęściej kredyty konsumpcyjne brane są na co najmniej 36 miesięcy. Nie można jednak mieć pewności czy potencjalni zainteresowani w ogóle wiedzą, że bank byłby im gotów pożyczyć niewielkie pieniądze na krótszy okres.

Banki udają, że krótkie, niskie kredyty mają, a klienci, że po nie do banków idą

- 34 proc. proc. Polaków mówi, że w ogóle nie wybierze się do banku, bo albo nie mają z czym, albo dlatego, że pracują w szarej strefie i obawiają się ujawnienia tego przez bank w urzędzie skarbowym – mówi Marcin Idzik z TNS Polska. Tymczasem obawy te są nieuzasadnione, jeśli klient nie ma zaległości wobec fiskusa, czy też innych powodów do zajęć komorniczych, to nikt stanem jego konta nie ma prawa się interesować. Bank zresztą obowiązuje tajemnica bankowa. Ryzyko ujawniania nie istnieje też w przypadku kredytu.

Zdaniem Marcina Idzika z usług kredytowych banków nie chcą też korzystać osoby z mniejszych miejscowości, słabiej wyedukowane, które intuicyjnie same kwalifikują się do grupy osób nieatrakcyjnych dla banków. Często zupełnie niesłusznie. - Banki je onieśmielają. Pewniej czują się w usytuowanych w bloku na dole placówkach firm pożyczkowych czy SKOK-ów. O nich na pewno banki powinny zawalczyć – wyjaśnia przedstawiciel TNS Polska.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: