Komornicy zajmują konta bankowe
2012-12-21 00:11
Przeczytaj także: Korzystanie z konta bankowego gdy egzekucja
W trakcie spotkania można próbować przekonać komornika do pozostawienia części pieniędzy na życie. - Komornik samodzielnie nie ma możliwość podjęcia takiej decyzji – zwraca uwagę Robert Damski, może to zrobić na wniosek wierzyciela oraz oczywiście na mocy przepisów ograniczających egzekucję (kwoty wolne od potrąceń). Inaczej istnieje spore prawdopodobieństwo, że dłużnik zostanie zupełnie bez grosza. - Sprzyja temu luka w przepisach. Wierzyciel może jednocześnie skierować egzekucję do wynagrodzenia jak i do konta. W efekcie kwota wolna od potrąceń z wynagrodzenia trafia na rachunek, który jest zablokowany i dłużnik zostaje bez pieniędzy – mówi Robert Damski, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej. Pieniądze na bankowych rachunkach i lokatach to zresztą nie wszystko, komornik ma nawet możliwość skorzystania z linii kredytowej w koncie, o ile dłużnik ma podpisaną z bankiem taką umowę. Zajmie również pieniądze zgromadzonych na wspólnym koncie małżonków, mimo że długi zrobi jedno z nich.
Z komornikiem zawsze należy się skontaktować, szczególnie szybko trzeba to zrobić, gdy dojdzie do pomyłki. W wyroku sądowym jaki otrzymuje wierzyciel widnieje jedynie imię i nazwisko dłużnika, nie ma adresu ani też nr PESEL. Dane we wniosku podaje komornikowi wierzyciel, a ten stara się ustalić nr PESEL przez Biuro Ewidencji Ludności. Jeśli jednak w bazie jest kilka osób o takim samym imieniu i nazwisku, biuro danych nie ujawnia. Poszukiwania więc trwają i zdarza się, że w efekcie komornik trafi pod zły adres. Prawdopodobieństwo omyłki wzrasta gdy jeszcze sąd przekręci imię lub zrobi literówkę w nazwisku. - Od lat staramy się przekonać legislatorów, aby w wyrokach sądy obligatoryjnie zamieszczały nr PESEL dłużnika, ale jak na razie bezskutecznie – mówi Damski.
Przykładem takiej pomyłki była ostatnio sytuacja w Sochaczewie. Oszczędności życia – 26 tys. zł – straciła emerytka. O jej nieszczęściu zadecydowała zbieżność nazwisk z dłużnikiem i błędne dane identyfikacyjne wskazane we wniosku przez pełnomocnika wierzyciela. Pełnomocnik zamiast PESEL rzeczywistego dłużnika podał komornikowi jej dane. Doszło do egzekucji. Wierzyciel nie chce zwrócić omyłkowo otrzymanych pieniędzy, a sąd orzekł, że w całej sprawie nie ma winy i odpowiedzialności komornika. Kobiecie pozostaje jedynie próba odzyskania pieniędzy od wierzyciela na drodze postępowania cywilnego, w drodze pozwu o bezpodstawne wzbogacenie.
Banki same mają też coraz więcej pracy z komornikami. Niektórzy komornicy potrafią wysyłać naraz kilka tysięcy pism z zapytaniem czy egzekwowany przez nich dłużnik nie ma właśnie u nich konta. Na każde takie pismo bank zobowiązany jest odpowiedzieć, bez względu na to czy jest to odpowiedź twierdzącą czy negująca. Zarówno banki i komornicy chcą zmiany tych standardów. Swoje propozycje właśnie przedstawiają Ministrowi Sprawiedliwości. Proponują, aby bank odpowiadał tylko wówczas gdy dłużnik miałby u niego konto. Kolejny etap zmian przewiduje przejście na komunikację mailową. To pozwoli zaoszczędzić tony papieru i jeszcze bardziej przyspieszyć egzekucję.
1 2
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)