Postanowienia noworoczne a domowy budżet
2012-12-30 00:12
Dbajmy o nasze finanse © WavebreakmediaMicro - Fotolia.com
Koniec roku to zawsze dobry moment na jego podsumowanie i przygotowanie listy postanowień na kolejne 12 miesięcy. Postanowienia te często dotyczą aktywności fizycznej, rezygnacji z nałogów, lektury zaległych książek czy zmiany pracy. Ogromny wpływ na nasze życie mają jednak także nawyki finansowe, dlatego Grupa KRUK zapytała Polaków, co w Nowym Roku zamierzają zmienić w domowych finansach.
Przeczytaj także: Kontroluj domowy budżet w 2013 roku
Często zdarza się nam łamać dane sobie obietnice i zapominać o deklaracjach. Problem pojawia się wtedy, gdy nasza chęć zmiany dotyczy fundamentalnych kwestii, takich jak finanse i budżet domowy. Przyzwyczajenia finansowe mają przecież kluczowy wpływ na nasze życie. Powinniśmy więc starać się pozbyć starych nawyków i w ich miejsce wykształcić w sobie nowe, bardziej produktywne.Błędy do naprawienia
Badanie PBS dla Grupy KRUK wskazuje na dwa fundamentalne błędy, które powinniśmy naprawić. Aż 47% Polaków uważa, że nadmiernie zadłużamy się, nie myśląc przy tym o spłacie należności. Zbyt często dokonujemy też nieprzemyślanych zakupów pod wpływem impulsu – uważa tak 45% ankietowanych. Szczególnie okres świąteczny i czas kupowania prezentów dla najbliższych sprzyjają dużym wydatkom, które mogą prowadzić do nadmiernego zadłużenia.
To oczywiście nie jedyne popełniane przez nas błędy. Prawie 25% Polaków wskazuje na problem wydawania większości zarobionych pieniędzy zaraz po otrzymaniu pensji. W rezultacie, kolejne 17% ankietowanych uważa, że zbyt często dopuszczamy, by pieniędzy zabrakło przed wypłatą. Ponad 17% ankietowanych wskazuje też, że nie odkładamy żadnych oszczędności „na czarną godzinę”.
fot. WavebreakmediaMicro - Fotolia.com
Dbajmy o nasze finanse
Dbajmy o nasze finanse
Niepewna sytuacja gospodarcza sprawia, że większość Polaków spodziewa się, że rok 2013 będzie trudniejszy pod względem finansowym. Słusznie obiecujemy sobie zatem lepszą kontrolę domowego budżetu i oszczędzanie choćby niewielkich kwot. Najwięcej, bo 27% Polaków zamierza w Nowym Roku systematycznie kontrolować swoje wydatki. To bardzo dobre postanowienie – dostrzegamy bowiem, że z planowaniem finansów nie jest u nas najlepiej. Równie istotna jest potrzeba regularnego oszczędzania, niezależnie od tego, czy wybraliśmy konkretny cel, czy chcemy ogólnie odkładać „na czarną godzinę”. Prawie 19% ankietowanych chce oszczędzać na konkretny cel, a 17% „na wszelki wypadek”. Bez względu na motywy, które nami kierują, skłonność do oszczędzania jest z pewnością jedną z cech, które warto w sobie wypracować. Prawie jedna piąta badanych nie ma żadnych finansowych postanowień na Nowy Rok.
Nie zaoszczędziliśmy nawet złotówki
Z innego badania dotyczącego zarządzania domowym budżetem, przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC na zlecenie Grupy KRUK wynika, że ponad 50% Polaków martwi się o swoje bezpieczeństwo finansowe. Obawy te są w pełni uzasadnione.
Połowa Polaków wydaje wszystkie zarobione pieniądze. Brak oszczędności oznacza, że ta niezwykle liczna grupa łatwo może popaść w zadłużenie, jeśli tylko w ich życiu pojawią się nieplanowane wydatki. Takim miesiącem często okazuje się grudzień – wydatki na święta czy prezenty dla najbliższych mogą łatwo wymknąć się spod kontroli. Nie potrafimy oszczędzać i kontrolować swoich wydatków. Rzadko sprawdzamy stan konta, prawie 1/3 z nas robi to najwyżej raz w miesiącu. Mało kto planuje wydatki na dłużej niż miesiąc do przodu. Duża część z Polaków ma za to zadłużenie, choć w na szczęście niezbyt wysokie, bo nie przekraczające 5 tys. zł.
5% respondentów badania PBS deklaruje, że w 2013 roku chce uporządkować zaległości w spłatach należności.
Wyniki badania pokazują, że większość z nas stara się regularnie spłacać zadłużenie i nie widzi potrzeby wpisywania tego do noworocznych postanowień – wyjaśnia Piotr Krupa, Prezes Zarządu KRUK S.A. Warto jednak obiecać sobie, że gdyby pojawiły się trudności z terminowym regulowaniem należności, nie powinniśmy chować głowy w piasek. Najlepiej kontaktować się z wierzycielem lub firmą obsługującą nasze zadłużenie i wspólnie poszukać rozwiązania problemu. Dług przecież i tak trzeba w końcu spłacić, a dzięki aktywności i szczerości wobec wierzyciela unikniemy niepotrzebnych kłopotów i dodatkowych kosztów w postaci narastających odsetek oraz kosztów postępowania sądowo-komorniczego – podkreśla Piotr Krupa.
Przeczytaj także:
Chroń budżet domowy
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)