Bank Japonii w centrum uwagi
2013-01-21 13:51
USD/JPY © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: BoJ wydarzeniem miesiąca
Ostatnie dane makro potwierdzają słabość Europy (produkcja przemysłowa znacznie poniżej oczekiwań) przy braku presji inflacyjnej (CPI r/r 2.2%) oraz umiarkowanie poprawiającą się sytuację w USA (sprzedaż detaliczna oraz wnioski o zasiłki lepsze od konsensusu). Na koniec tygodnia Chiny publikowały dane o PKB, które okazały się zgodne z oczekiwaniami, co zostało przyjęte raczej chłodno spoglądając na notowania AUD/USD (po danych para straciła ponad 60 pipsów).Zeszły tydzień podkreślił również problem w komunikacji pomiędzy władzami/instytucjami, a rynkami. Przedstawiciele FED byli zmuszeni do „tłumaczenia” się z ostatnich relatywnie jastrzębich minutek z posiedzenia, które sygnalizowały zakończenie QE już w tym roku. W Japonii z kolei niektórzy przedstawiciele podkreślali negatywne efekty słabego jena, kiedy Premier Abe zapewniał tydzień wcześniej, że zrobi wszystko by osłabić lokalną walutę. W Europie, Juncker komentował obecne poziomy kursu euro jako „niebezpiecznie wysokie”, ale z kolei przedstawiciel EBC (Nowotny) zanegował jakoby rzeczywiście tak było. W Wielkiej Brytanii natomiast brak jakiejkolwiek komunikacji Banku Centralnego z rynkami i wygląda na to że taki stan pozostanie obecny do czasu objęcia stanowiska przez kolejnego szefa, czyli Carneya.
W tym tygodniu rola główna ponownie przypada japońskiemu jenowi. Od dzisiaj BoJ rozpoczął dwudniowe posiedzenie. Rynki oczekują zdecydowanych działań, m.in. określenia celu inflacyjnego na poziomie 2% przy jednoczesnej deklaracji luzowania ilościowego, dopóki taki wzrost cen nie zostanie osiągnięty oraz wydłużenia duracji skupowanych aktywów.
W Europie, partia Angeli Merkel przegrała wybory samorządowe w Dolnej Saksonii, co może wywierać presje na notowania euro w tym tygodniu, gdyż proeuropejska niemiecka władza zaczyna tracić poparcie.
Z danych makro, najbardziej obserwowane będą: Indeks Instytutu ZEW, sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA (wtorek), minutki z posiedzenia BoE, decyzja ws. polityki monetarnej w Kanadzie (środa), czwartkowe dane PMI dla krajów europejskich oraz Chin, a także wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA (rynki bardzo liczą na potwierdzenie ostatnich dobrych danych) oraz piątkowe wstępne odczyty PKB w Wielkiej Brytanii (test funta), wskaźnik Instytutu Ifo oraz sprzedaż domów na rynku pierwotnym w USA.
W dniu dzisiejszym spotyka się Eurogrupa, stąd wypowiedzi po spotkaniu mogą chwilowo wpływać na notowania EURUSD. O 14:30 poznamy także dane o sprzedaży hurtowej w Kanadzie (oczekiwany jest wzrost 0.5% m/m).
fot. mat. prasowe
Jak już zostało wspominane wcześniej, w centrum uwagi będzie jen, a szczególnie para USDJPY. Pamiętajmy, że kadencja Pana Shirakawy (szef BoJ) kończy się za 3 miesiące, stąd jego decyzje mogą okazać się sporym rozczarowaniem dla rynków.
fot. mat. prasowe
Notowania rynkowe
GBP/USD w pobliżu czteromiesięcznego dołka
fot. mat. prasowe
Dynamika wahań na parze GBPUSD w ostatnich dniach była ogromna. Kurs przebił na początku tego roku opór wyznaczony przez trzy szczyty z kwietnia, września i grudnia 2012 i osiągnął najwyższy poziom od sierpnia 2011 – 1.63807. Ustalenia odnośnie rozwiązania problemu klifu fiskalnego w USA z początku tego roku szybko jednak sprowadziły kurs Funta poniżej linii oporu. Wyrysowana na wykresie świeca z 2 stycznia tego roku z bardzo długim górnym cieniem, mogła być odczytana jako zapowiedź pogłębienia korekty. Scenariusz korekty zrealizował się. W połowie stycznia kurs przebił linię, która była dla kursu skutecznym wsparciem przez poprzednie 6 miesięcy. W ubiegły piątek mieliśmy do czynienia z dalszą dynamiczną przeceną Funta Brytyjskiego wobec Dolara, która sprowadziła kurs do poziomu minimów z połowy listopada, tj. w okolice 1.58263. Impulsem do piątkowej przeceny były słabe odczyty makro o sprzedaży detalicznej na Wyspach Brytyjskich. Sprzedaż detaliczna w grudniu ubiegłego roku spadła o 0.1% m/m i wzrosła jedynie 0.3% w ujęciu rocznym, podczas gdy prognozy zakładały wzrost 0.2% m/m i 1.1% r/r. Był to najgorszy odczyt w ujęciu r/r od ośmiu miesięcy.
Przebicie obecnie napotkanego przez wykres wsparcia może sprowadzić kurs dalej na południe z zasięgiem w okolicach 1.57. W najbliższych dniach oczekiwać można jednak odreagowania nieprzerwanych od początku ubiegłego tygodnia spadków. Niewątpliwy wpływ na kształtowanie kursu brytyjskiej waluty w tym tygodniu będą miały publikacje danych makro. We wtorek opublikowany zostanie wskaźnik zamówień w styczniu, we środę protokół z ostatniego posiedzenia Banku Anglii oraz dane z rynku pracy, w czwartek dane o styczniowej sprzedaży detalicznej, a w piątek wstępne odczyty Produktu Krajowego Brutto w IV kw. ubiegłego roku. W średnim horyzoncie czasowym możemy spodziewać się jednak dalszego osłabienia funta, za które odpowiada poprawa sentymentu wobec wspólnej europejskiej waluty i odchodzenie inwestorów od funta, jako bezpiecznej przystani.
Słabe dane z Polski pogrążyły Złotego
fot. mat. prasowe
W piątek opublikowany został pokaźny pakiet danych makroekonomicznych, świadczących o pogarszającej się kondycji polskiej gospodarki. Największym zaskoczeniem dla rynku był drastyczny spadek produkcji przemysłowej w grudniu (-10.6% r/r i aż -14.2% m/m, podczas gdy konsensus rynkowy wynosił -6.9% r/r). Tak słabe dane znajdą zgodnie z opinią analityków BRE Banku odzwierciedlenie, w słabszej niż oczekiwania dynamice PKB w IV kw. 2012 i I kw. 2013 r. (zachęcamy do zapoznania się ze szczegółami komentarza: http://www.breforex.pl/komentarze-makroekonomia/duzy-krok-w-strone-recesji). Spadek produkcji budowlano-montażowej o 24.8% r/r to jeden z najgorszych wyników w historii, który potwierdza zastój w sektorze budowlanym. Zaskoczenie przyniósł także znacznie większy niż oczekiwano deficyt rachunku bieżącego, który wyniósł w listopadzie 1.49 mld EUR, wobec prognozy 0.85 mld EUR oraz spadek zatrudnienia w grudniu o 0.5%, wobec oczekiwań na poziomie -0.4%. Zdaniem ekonomistów z BRE Banku przesądzi to o kolejnej obniżce stóp procentowych w czasie zaplanowanego na 6 lutego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, pomimo pojawiających się głosów o planowanej przerwie w łagodzeniu polityki pieniężnej.
Odczyty makro przesądziły o osłabieniu Polskiego Złotego. Kurs EUR/PLN z impetem powrócił do kanału wzrostowego budowanego od początku sierpnia 2012 r. i może napotkać obecnie tymczasowo opór na poziomie 4.155, wynikający z przebiegu górnego ograniczenia kanału odchylenia standardowego z genezą w połowie grudnia. W najbliższym czasie można spodziewać się tymczasowego złagodzenia wahań na parze EURPLN, aż do czwartku, kiedy poznamy ważne dane na temat sprzedaży detalicznej i stopy bezrobocia. W dłuższym horyzoncie czasowym Euro może w dalszym ciągu umacniać się wobec Polskiego Złotego i kontynuować ruch wewnątrz kanału wzrostowego, ukształtowanego w ostatnim półroczu.
Ostatnie wydarzenia
- Polska: Produkcja przemysłowa w grudniu spadła o 14.2% m/m i 10.6% r/r
- Kanada: Produkcja sprzedana (listopad) wzrosła o 1.7% m/m, powyżej oczekiwań na poziomie 0.5%
- USA: Indeks Uniwersytetu Michigan (styczeń) 71.3, prognoza 75.
- Niemcy: Partia Angeli Merkel przegrała wybory lokalne w Saksonii
Kalendarz na najbliższe godziny
USD - Święto, Dzień Martina Luthera Kinga
CHF 09:15 Produkcja przemysłowa i zamówienia w przemyśle w III kw.
CAD 14:30 Sprzedaż hurtowników (listopad)
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Dominik Rożko, Dominik Murlak / BRE FOREX ECN
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)