Stopa bezrobocia najwyższa od 2007 roku
2013-02-25 13:14
Przeczytaj także: Znacząca poprawa sytuacji na amerykańskim rynku nieruchomości
Rynki finansowe
Trudno jednak na te dane patrzeć z dużym optymizmem. Wzrost był wciąż niższy niż 12-miesięczna średnia, więc za wcześnie jest mówić o przełamaniu niekorzystnej tendencji. Na styczniowy wynik w bardzo dużym stopniu "zapracowała" sprzedaż samochodów, która podlega znacznym wahaniom. Wreszcie rosnące bezrobocie, które w styczniu sięgnęło 14,2%, najwyższego poziomu od 2007 r., podtrzymuje oczekiwania na dalsze zaciskanie pasa przez konsumentów w kolejnych miesiącach.
Tak też chyba te dane odbierane są przez warszawską giełdę, która nie jest w stanie wyrwać się z marazmu i mocniej skorzystać z dobrych nastrojów na europejskich giełdach, które z nadzieją oczekują wyników wyborów parlamentarnych we Włoszech. Rozstrzygnięcie wyborców ma być miernikiem szans na dalsze stabilizowanie się sytuacji w europejskich gospodarkach, najbardziej dotkniętych kryzysem. Osłabienie zaplecza proreformatorskich sił oznaczałoby wzrost ryzyka na rynkach finansowych, związany z niepewnością co do realizacji dotychczasowej polityki.
Bez echa natomiast przechodzą słabe dane o kondycji chińskiego przemysłu w lutym. Wskaźnik PMI spadł ze styczniowych 52,3 pkt do 50,4 pkt, najniższego poziomu od 4 miesięcy. To pokazuje, że nie będzie łatwo o trwałe przyspieszenie koniunktury w tej największej gospodarce rozwijającej się.
Rynki nieruchomości
Lutowa ankieta Pengab przyniosła dalszy regres w zakresie bieżącej sprzedaży kredytów hipotecznych w Polsce. Na wzrost tego rodzaju kredytów wskazywało 22% placówek bankowych, a na spadek 28%. W efekcie saldo ocen pogorszyło się o 8 pkt, do minus 6 pkt. Był to najsłabszy wynik w historii badania, sięgającej 2003 r. Dotąd najgorzej było w marcu 2009 r., kiedy saldo oceny ukształtowało się na poziomie minus 3 pkt. Natomiast drugi kolejny miesiąc nasilały się oczekiwania na poprawę. Na przyspieszenie sprzedaży kredytów hipotecznych liczono w 36% placówek, a zniżki spodziewano się w 18%. Wskaźnik prognozy podniósł się o 11 pkt, do 18 pkt. Był to wynik najlepszy od listopada 2012 r. Średnia dla 2012 r. wynosiła 33 pkt, więc trudno mówić o przełomie w zakresie postrzegania perspektyw tego rynku.
Lutowe badanie koniunktury w polskim budownictwie wykazało dalszy znaczący regres. Wskaźnik koniunktury wyniósł minus 30 pkt wobec minus 33 pkt w styczniu. Ostatnio tak słaby luty mieliśmy w 2009 r.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Za wcześnie jest, by mówić o przezwyciężeniu niekorzystnych tendencji w zakresie sprzedaży detalicznej w Polsce
- Rosną nadzieje bankowców na przezwyciężenie negatywnego trendu w sprzedaży kredytów hipotecznych w naszym kraju
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
![Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo](https://s3.egospodarka.pl/grafika/rynki-finansowe/Mieszkaniowka-napedza-amerykanskie-budownictwo-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Home Broker
Przeczytaj także
-
Brytyjczycy coraz bardziej wierzą we wzrost cen mieszkań
-
Słabnie budownictwo mieszkaniowe w USA
-
Lekkie osłabienie koniunktury w niemieckim sektorze budowlanym
-
Dalszy wzrost cen mieszkań w Wielkiej Brytanii
-
Wydatki budowlane w USA pod presją
-
Kolejne oznaki słabnięcia koniunktury na amerykańskim rynku mieszkaniowym
-
Schłodzenie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości
-
Pozytywnie w polskiej gospodarce
-
Brytyjczycy czekają na wzrost cen mieszkań
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)