Ograniczona aktywność na brytyjskim rynku budowlanym
2013-02-26 13:49
W minionym roku liczba nowych mieszkań wybudowanych w Anglii obniżyła się o 11% w porównaniu z 2011 r. Jednocześnie szacuje się, że rozpoczęto budowę połowy potrzebnych co roku mieszkań, by zaspokoić popyt na nie.
Przeczytaj także: Stopa bezrobocia najwyższa od 2007 roku
Rynki finansowe
Po nieoczekiwanym zwrocie do jakiego doszło podczas poniedziałkowych notowań na amerykańskich parkietach (na fali dobrych nastrojów w Europie sesja zaczęła się od wyraźnych zwyżek, by skończyć się pokaźnym spadkiem) na rynkach ryzykownych aktywów na świecie zapanowała duża konsternacja. Kluczowe pytanie jest, czy takie zachowanie można traktować jako ostateczne potwierdzenie, że mamy do czynienia z rozpoczęciem mocniejszej korekty wielomiesięcznych wzrostów. Wiele wskazuje na to, że tak.
Przesilenie koniunktury przez ostatnie tygodnie opanowywało coraz więcej rynków, by wreszcie "dopaść" także Stany Zjednoczone. Szczególnie niepokojąca jest przy tym słabość rynku towarów, któremu coraz bliżej do dołka z jesieni 2012 r. Surowce bardziej niż akcje są wrażliwe na wahania koniunktury gospodarczej, bo ich ceny zależą w bardzo dużym stopniu od relacji pomiędzy fizycznym popytem i podażą. Na rynkach akcji dużo ważniejsze są aspekty finansowe. Regres koniunktury widać również w przypadku obligacji na rynkach wschodzących, papierów korporacyjnych wysokiego ryzyka, czy walut z emerging markets. Spektrum rynków dotkniętych zniżkami staje się zatem duże, a to pozwala mówić o odwrocie od ryzyka już nie w skali lokalnej, ale globalnej.
W tych okolicznościach prawdopodobne jest zejście naszego WIG w okolice 44 tys. pkt z obecnych niecałych 46 tys. pkt. Pod presją pozostanie złoty, który w relacji do koszyka walut złożonego po połowie z euro i dolara jest dziś najtańszy od listopada 2012 r.
Rynki nieruchomości
W minionym roku liczba nowych mieszkań wybudowanych w Anglii obniżyła się o 11% w porównaniu z 2011 r. Jednocześnie szacuje się, że rozpoczęto budowę połowy potrzebnych co roku mieszkań, by zaspokoić popyt na nie. W IV kwartale rozpoczęto budowę 26,83 tys. mieszkań, co nie pozwoliło w całym roku przekroczyć bariery 100 tys. Było to razem 98,28 tys., jeden z najsłabszych wyników w ostatnich latach. W szczytowym momencie, w 2006 r. było to 183 tys., a w dołku z 2009 r. 75 tys. Natomiast liczba zakończonych budów wyniosła w IV kwartale 27,89 tys., a w całym 2012 r. 115,62 tys., o 1% więcej niż w 2011 r. Taka sytuacja ogranicza presję cenową na rynku mieszkaniowym. Jednocześnie jednak stanowi złą wiadomość dla gospodarki. Aktywność na rynku budowlanym jest jednym z ważniejszych kół zamachowych koniunktury.
Z najnowszych danych wynika, że w styczniu przyznano w Wielkiej Brytanii 32,3 tys. kredytów na zakup mieszkań wobec 33,44 tys. w grudniu i 37,7 tys. w styczniu 2012 r. Wynik był najsłabszy od września minionego roku.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Wiele wskazuje na to, że poniedziałkowa sesja na giełdzie w Ameryce przesądza o rozpoczęciu głębszych spadków na rynkach ryzykownych aktywów
- Brytyjski rynek budowlany w dalszym ciągu cechuje ograniczona aktywność, co utrudnia gospodarce przyspieszenie koniunktury
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)