eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweInwestycje w surowce zawiodły

Inwestycje w surowce zawiodły

2013-04-02 12:56

Inwestycje w surowce zawiodły

Początek roku dobry dla akcji, kiepski dla surowców © Sergey Nivens - Fotolia.com

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (3)

Pierwszy kwartał dał zarobić inwestorom na większości giełd, choć nie brakowało rozczarowań. Te ostatnie przeważały na rynku surowcowym. Trzeba było dużo szczęścia i odporności na ryzyko, by osiągnąć na nim zysk.

Przeczytaj także: Inwestycje w surowce dały zarobić

Od dłuższego czasu w podsumowaniach notowań na rynkach mamy zaskakujące rozstrzygnięcia i roszady. Podobnie było w trzech pierwszych miesiącach tego roku. Co prawda, pod względem skali wzrostów, pierwsze miejsce zajął gaz ziemny, jednak w dwudziestce najlepszych inwestycji surowce są skromnie reprezentowane. W czołówce dominują akcje.

Polowanie na surowcowe zyski mogło udać się jedynie wytrawnym i nie stroniącym od ryzyka inwestorom. Wśród skutecznie konkurujących z akcjami, znalazły się te bardziej egzotyczne i najbardziej ryzykowne, charakteryzujące się dużymi wahaniami notowań. Gaz ziemny, bawełna i sok pomarańczowy należą do ulubieńców spekulantów. Ceny najbardziej popularnych surowców rolnych: kukurydzy, soi i rzepaku, wzrosły po 3-5 proc. O ponad 5 proc. staniała pszenica, której notowania w drugiej połowie ubiegłego roku dynamicznie rosły. Surowce przemysłowe odczuwały spowolnienie w globalnej gospodarce. Ceny miedzi zniżkowały o 6 proc., notowania ropy typu Brent spadły o 1,5 proc. Zdrożała za to o 5 proc. wydobywana w Stanach Zjednoczonych ropa typu Crude WTI. Ale amerykańska gospodarka ma się lepiej niż inne. Zawiodły złoto i srebro, których notowania zniżkowały o 4-5 proc. Mimo niepokojów związanych z Cyprem, notowania złota kończyły kwartał w okolicach 1600 dolarów za uncję, nie wykorzystując szansy na bardziej wyraźne odrobienie choćby części strat po ostatniej, trwającej od października ubiegłego roku fali spadkowej. W trakcie cypryjskiego zamieszania notowania złota poszły w górę o niespełna 2,5 proc. Spośród metali szlachetnych 9 proc. dał zarobić pallad, a platyna zdrożała o 3 proc.

Sporo działo się na rynku akcji. Jeśli nie liczyć giełdy w Wenezueli, gdzie indeks zyskał 31 proc., liderami okazały się Nikkei i argentyński Merval, rosnące po 20 proc. Japoński wskaźnik skorzystał na zmianach politycznych, mających swoje konsekwencje w obsadzie i polityce tamtejszego banku centralnego. I tak już bardzo luźne nastawienie, stało się lub w najbliższym czasie stanie się jeszcze bardziej luźne. W efekcie nastąpiło osłabienie jena, pozytywnie odebrane przez inwestorów.

fot. Sergey Nivens - Fotolia.com

Początek roku dobry dla akcji, kiepski dla surowców

Co prawda, pod względem skali wzrostów, pierwsze miejsce zajął gaz ziemny, jednak w dwudziestce najlepszych inwestycji surowce są skromnie reprezentowane. W czołówce dominują akcje.


Tradycyjnie mocną reprezentację w czołówce miały Wietnam, Filipiny, Indonezja i Tajlandia, zyskujące od 14 do 18 proc. „Klasyczne” azjatyckie tygrysy, czyli Tajwan, Singapur i Hong Kong, nie miały się czym pochwalić. Na dwóch pierwszych parkietach zwyżki sięgały od 2 do 4 proc., Hong Kong zanotował niemal 1-proc. spadek. W Chinach główny indeks Shanghai Composite stracił na wartości 1,5 proc. Chiński parkiet nie przestaje rozczarowywać. Z ośmiu ostatnich kwartałów jedynie dwa przyniosły niewielkie wzrosty. Od października 2010 r. Shanghai Composite stracił jedną trzecią wartości.

Interesującą grupę stanowią parkiety trzech krajów do niedawna uznawanych za bankrutów, czyli Islandia, Irlandia i Estonia. Tamtejsze indeksy zyskały od 13 do 15 proc. To dowód, iż z najgorszej nawet sytuacji można się wykaraskać. Przerwę w udowadnianiu tej tezy zrobił wskaźnik w Atenach, zniżkując o ponad 4 proc. Poprzednie dwa kwartały miał jednak nadzwyczaj udane. W obu zyskał po ponad 20 proc.

Oryginalny jest skład czterech parkietów, które dały zarobić po 10-12 proc. Należą do nich Londyn (wzrost o 12 proc.), Nowy Jork, gdzie Dow Jones i S&P500 wzrosły o 10-11 proc., kończąc kwartał na poziomach rekordowo wysokich w historii, oraz Sofia i Bukareszt, ze zwyżkami sięgającymi także 10-11 proc. Choć tym dwóm ostatnim do rekordów bardzo daleko, stanowią one przykład, że niezbyt atrakcyjne wydawałoby się rynki mogą, przynajmniej chwilowo, dotrzymywać kroku najlepszym.

fot. mat. prasowe

Najlepsze inwestycje w I kwartale 2013 r. (w proc.)

Jeśli nie liczyć giełdy w Wenezueli, gdzie indeks zyskał 31 proc., liderami okazały się Nikkei i argentyński Merval, rosnące po 20 proc. Japoński wskaźnik skorzystał na zmianach politycznych, mających swoje konsekwencje w obsadzie i polityce tamtejszego banku centralnego.


Nie sposób nie wspomnieć o najbardziej znanym i modnym do niedawna kwartecie znanym pod nazwą BRIC. Niestety ten zespół także zawodzi swych zwolenników. W pierwszym kwartale 2013 r. brazylijska Bovespa straciła 7,5 proc., moskiewski RTS zniżkował o 5 proc., indeks w Bombaju spadł o 3 proc., a we wspomnianym już wyżej Szanghaju o 1,5 proc.

 

1 2 3

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: