Słabsze euro
2005-06-10 17:54
Przeczytaj także: Złoty w rytm eurodolara
owstająca obecnie na wykresie formacja flagi zapowiada kontynuację spadków kursu EUR/USD. Byki miały szansę na odreagowanie, jednak test poziomu 1,2350, jaki został osiągnięty w czwartek, pokazał prawdę o sile wspólnej waluty. Po wybiciu w górę ponad 1,2300, gdzie znajdowała się bardzo wyraźna bariera dla wzrostów, rynek szybko zaczął spadać i zahamował spadki dopiero 1,5 centa niżej. Sentyment dla euro jest bardzo niekorzystny i w najbliższym czasie nie wydaje nie powinno się to zmienić. EUR/USD ma w tej chwili otwartą drogę do spadków poniżej ostatnich minimów i ataku na poziom 1,20.Dane makroekonomiczne były w minionym tygodniu dość neutralne zarówno dla Eurolandu, jak i USA. Piątkowy raport o bilansie płatniczym Stanów Zjednoczonych wskazywał na wartość 56,96 mld USD, przy oczekiwaniach rzędu 58 mld. Trudno mówić o jakiejś niespodziance, dane wywołały jednak szybki ruch w dół i umocnienie USD. Pozostałe dane były również neutralne – wzrósł poziom zapasów w USA o 0,8 proc., co przy silnie zwyżkującej sprzedaży nie jest sygnałem niepokojącym.
Sporo danych makroekonomicznych mamy w przyszłym tygodniu. Powinny one wspomagać USD – przy obecnym sentymencie nie trudno bowiem o kolejną falę umacniającą amerykańską walutę.
Rekomendacje
Kurs EUR/USD powinien nadal tracić. Najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 1,20. Zmiana trendu na spadkowy nie skończy się szybko i mimo że nadal istnieje prawdopodobieństwo wystąpienia korekty, spadki powinny być kontynuowane. Spadki euro nie są jednak autonomiczne – dolar pozostaje bowiem silny do wszystkich walut. Wyjątkowo silny trend spadkowy ma miejsce na EUR/JPY, para ta jest najniżej od ponad roku.
oprac. : A. Łaganowski, M. Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski