Spółki giełdowe chętnie wypłacają dywidendy
2013-04-12 00:10
Przeczytaj także: Gdzie po dywidendy?
Łączne zyski dwudziestu największych spółek warszawskiej giełdy w 2012 r. były o ponad 18 proc. niższe niż rok wcześniej. Wyniki finansowe KGHM, jednego z liderów pod względem wysokości wypłat z zysku i stopy dywidendy, zmniejszyły się o 57 proc., zysk Telekomunikacji Polskiej obniżył się o 55 proc., w przypadku JSW i PGE spadki sięgnęły odpowiednio 52 i 35 proc. Choć sytuacja w gronie mniejszych firm była mocno zróżnicowana, to tendencje w kwestii zmian wyników finansowych były podobne.
W tym kontekście należałoby się zastanowić, z czego wynika tegoroczna hojność spółek, skoro zyski są mniejsze, a perspektywy ich poprawy mgliste. Co prawda dotychczasowe prognozy zakładały, że spowolnienie będzie naszej gospodarce dokuczać tylko w pierwszej połowie roku, zaś w następnych kwartałach widoczna będzie już pewna poprawa, to najczęściej firmy bardzo konserwatywnie podchodzą do takich przewidywań. W każdym razie nie powinny „szastać groszem”, gdy czasy są trudne, a przyszłość niepewna. Tym bardziej, że oszczędności szukają na każdym kroku, także tnąc zatrudnienie. Powodów może być kilka. W większości przypadków firmy zebrały sporo gotówki, szykując się na spowolnienie redukując koszty i wstrzymując się z inwestycjami. W ciągu ostatnich czterech lat dynamika nakładów inwestycyjnych była wyraźnie większa od zera jedynie w 2011 r. W ubiegłym roku sięgnęła zaledwie 0,6 proc., zaś w bieżącym prawdopodobnie znów zanotujemy jej spadek. Fakt, że spółki tak chętnie zamierzają dzielić się zyskiem z akcjonariuszami świadczy ewidentnie o tym, że firmy o inwestycjach na razie nie myślą. To sygnał wskazujący, że na ożywienie gospodarcze możemy poczekać dłużej, niż do drugiej połowy roku. Drugi powód, to chęć częściowego choćby skompensowania akcjonariuszom spadku kursów akcji w pierwszym kwartale oraz przekonania ich, że warto trzymać akcje. Stabilna polityka dywidendowa może w przyszłości ułatwić pozyskanie kapitału z giełdy. Nie sposób wreszcie nie wspomnieć o apetytach skarbu państwa. Ostatnie wypowiedzi ministra Mikołaja Budzanowskiego nie pozostawiają co do tego wątpliwości.
Radość z wysokiej dywidendy może więc być krótkotrwała, a na rynku kapitałowym i w gospodarce liczyć się powinny przede wszystkim efekty długoterminowe.
1 2
oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)