Polska potęgą e-bankowości?
2005-06-14 13:13
Z informacji podawanych przez rodzime banki wynika, że nasz kraj należy do światowych liderów pod względem nasycenia bankowością internetową. Co więcej - patrząc na dynamikę wzrostu deklarowanej liczby użytkowników, może się wkrótce zdarzyć, że takich osób będzie nawet więcej niż samych internautów! Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak - tak wyglądałaby rzeczywistość gdyby przyjąć bezkrytycznie wszystkie informacje napływające z instytucji finansowych.
Przeczytaj także: Citibank kupuje internetowy bank EGG.com
Gdzie szukać przyczyn tego stanu? Jest ich wiele. Za najważniejszą należy uznać agresywny marketing banków. Za tą sytuacją nie podążyła niestety zmiana formy zbierania i prezentacji danych przez media i instytucje branżowe. W konsekwencji dysponujemy zbyt optymistycznym i w dużej części kreatywnym obrazem polskiego rynku bankowości internetowej. Jak dotąd nikomu nie zależało też na zmianie tego stanu. Kolejne banki dostosowują się do trwającego wyścigu o miano lidera. Jeśli nie pod względem liczby użytkowników, to chociaż odsetkiem klientów obsługujących ROR przez Internet.W ciągu ostatnich pięciu lat na polskim rynku bankowym dokonała się prawdziwa rewolucja finansowa. Dostęp do rachunku przez Internet stał się czymś zupełnie naturalnym i jest w ofercie wszystkich liczących się banków detalicznych. Co więcej - wiele wskazuje na to, że zainteresowanie tym sposobem obsługi konta będzie cały czas szybko rosło, a rynek można uznać za dojrzały. Liczba klientów przekroczyła masę krytyczną. Sumując dane pochodzące ze wszystkich banków, można dojść do wniosku, że z kanału internetowego pod koniec marca 2005 roku korzystało łącznie 3,7 miliona użytkowników, a ich liczba rosła szybko z miesiąca na miesiąc.
Problem polega na tym, że wszystkie te informacje coraz bardziej rozmijają się z rzeczywistością. Według portalu bankier.pl, liczbę aktywnych użytkowników bankowości internetowej w Polsce można szacować w przedziale od 2 do 2,4 miliona osób. Instytucją o największej bazie internetowych klientów wciąż pozostaje mBank. Za nim plasują się Bank Pekao SA, Inteligo oraz BZ WBK.
Nawet przy 2 milionach użytkowników tego kanału dystrybucji, możemy mówić o ogromnym sukcesie banków. Rewizja publikowanych informacji może jednak doprowadzić do sytuacji, kiedy zamiast skupiać uwagę na wyścigu o klienta, banki będą mogły skoncentrować się na jakości swoich usług, a przede wszystkim na zwiększeniu zadowolenia i lojalności klientów.
Przeczytaj także:
Bankowość internetowa kosztuje
oprac. : Stefan Czerniecki / eGospodarka.pl