Złoty powoli znów zyskuje
2005-06-15 00:59
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących
O godz. 8.30 europejska waluta kosztowała 4,0550 zł, a dolar 3,3460 zł.Ministerstwo finansów w ciągu dnia przedstawiło szacunki co do przyszłorocznych założeń do budżetu, a rząd je zatwierdził. Deficyt budżetowy ma wynieść 28-34 mld zł, wzrost PKB 4 proc., a średnioroczna inflacja 1,5 proc. Rząd przyjął średnioroczny kurs euro na poziomie 4,07 zł, a dolara na 3,16 zł. Zrewidowano też prognozę wzrostu na ten rok, z 5 do 3,7 proc. obniżając jednocześnie wysokość deficytu budżetowego do 33,45 mld zł (z 35 mld zł). Po 5 miesiącach tego roku deficyt budżetowy w wysokości 35 mld zł został zrealizowany w 52,3 proc. planu i jak na razie nie widać zagrożeń co do jego realizacji.
Po południu na fali zmian na rynku EUR/USD złoty wpierw nieznacznie zyskał (kurs dolara przy 3,33 zł i euro na 4,04), ale potem stracił względem waluty amerykańskiej i o godz. 15.30 euro kosztowało 4,04 zł, a dolar 3,3490 zł.
O godz. 16.00 poznaliśmy dane o inflacji za maj. Wskaźnik CPI wyniósł 2,5 proc. przy prognozach na poziomie 2,3 proc. Nie miało to już jednak większego wpływu na rynek walutowy.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Wyższe od prognoz dane o inflacji nie powinny odwieść przedstawicieli RPP od obniżek stóp procentowych w czerwcu. Kluczowe będą kolejne dane o produkcji przemysłowej i inflacji w cenach konsumentów.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Wtorek rozpoczął serię bardzo ważnych publikacji makroekonomicznych w tym tygodniu. Poznaliśmy dane o inflacji w cenach producentów i sprzedaży detalicznej w USA.
Do popołudnia eurodolar korygował ostatnie spadki i dotarł do 1,2130. Później aż do 14.30 kurs przebywał nieznacznie powyżej 1,21.
Ceny produkcji w USA spadły w maju o 0,6 proc. (prognoza -0,2 proc.) i zanotowały wzrost 0,1 proc. na poziomie bazowym (także poniżej prognoz na +0,2 proc.). Sprzedaż detaliczna natomiast w USA spadła w maju o 0,5 proc. Kurs EUR/USD na chwilę wystrzelił do 1,2131, potem jednak sentyment na rynku przeważył i o godz. 16.30 euro kosztowało tylko 1,2050 dolara.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
W środę rynek ujrzy najważniejsze dane tygodnia. Informacje o inflacji CPI w USA i dane o przepływach kapitałów do Stanów Zjednoczonych mogą ustawić rynek nawet na kolejne tygodnie. Im wyższa inflacja i im większy napływ kapitałów do USA, tym większa szansa na spadek EUR/USD poniżej poziomu 1,20.
oprac. : Marek Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski