Są chętni na kredyty konsumpcyjne
2013-05-07 12:58
Są chętni na kredyty konsumpcyjne © serq - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kredyty konsumpcyjne - coraz więcej reklam
Instytucje finansowe dwoją się i troją, aby namówić Polaków do zaciągania kredytów konsumpcyjnych. Już od kilku miesięcy w mediach trwa w najlepsze festiwal reklam pożyczek gotówkowych. Spoty rozlatującej się kuchni i łazienki, które można odnowić za pożyczkę z BNP Paribas, przeplatają się z nawoływaniami Piotra Adamczyka „Bierz, co chcesz!” za kredyt w Eurobanku. Do placówki BZ WBK dziesiątki razy dziennie przychodzi po czekającą już na niego gotówkę Chuck Morris. W ING BSK można wziąć pożyczkę w czasie nie dłuższym niż wypicie espresso. Jak oprzeć się Mini Ratce skoro bierze ją nawet królewna na sfinansowanie potrzeb krasnoludków? W ten sposób do pożyczek przekonuje spot PKO BP. Credit Agricole jeszcze niedawno namawiał do prosto liczonego kredytu gotówkowego. Alior i Millennium od tygodni przekonują, że dają najniższą ratę. Nie próżnowały też wiewiórki z BGŻ i nie raz dyskutowały na drzewie o pożyczce gotówkowej.Wzrost zadłużenia o 440 mln zł
Wygląda na to, że skomasowany atak spotów reklamowych przyniósł efekt i Polacy połknęli haczyk. Jak wynika z ostatnich danych NBP w marcu wartość zadłużenia osób prywatnych w złotowych kredytach konsumpcyjnych wzrosła o niemal 440 mln zł do blisko 122,8 mld zł (wraz kredytami w walutach jest to blisko 130,5 mld zł). To spora odmiana po tym jak przez ostatnie półtora roku zadłużenie konsumpcyjne klientów indywidualnych z miesiąca na miesiąc spadało – wartość spłacanych rat przewyższała pożyczane kwoty lub też banki sprzedawały portfele złych długów. Pojawiające się sporadycznie miesięczne wzrosty sięgały najwyżej 125 mln zł, a ostatnia zmiana w górę, liczona w setkach milionów złotych (684 mln zł) miała miejsce w sierpniu 2011 r.
Można się spodziewać, że marcowy skok nie będzie ostatnim i zadłużenie konsumpcyjne powiększy się również w kolejnych wiosennych miesiącach. Tym bardziej, że ze względu na długą zimę przesunął się w czasie m.in. początek prac remontowych, a banki nie odpuszczają z kampaniami reklamowymi.
fot. mat. prasowe
Miesięczna zmiana wartości kredytów konsumpcyjnych (mln zł)
Choć wcale nie jest taniej
Postawa Polaków wobec kredytów konsumpcyjnych zaskakuje, bo np. kredyty mieszkaniowe m.in. ze względu na obawy o perspektywy gospodarki nie sprzedają się lepiej niż w zeszłym roku. Najwyraźniej jednak po około dwóch latach odmawiania sobie pożyczania na konsumpcję, lub też odchodzenia z kwitkiem od bankowych okienek, wielu uznało, że można jednak spróbować.
fot. serq - Fotolia.com
Są chętni na kredyty konsumpcyjne
Z pewnością do zmiany podejścia, klientów banków nie mogły przekonać spadki cen kredytów konsumpcyjnych. Statystyki NBP pokazują, że Rzeczywista Roczna Stopa Procentowa nowo zawieranych umów na kredyty konsumpcyjne udzielane gospodarstwom domowym wyniosła w marcu 21,4 proc. i była niemal taka sama jak rok temu. Wtedy jednak podstawowa stopa procentowa wynosiła 4,5 proc., a dziś jest to 3,25 proc. i zanosi się, że wkrótce będzie mniej.
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)