Bieżący tydzień należy do Funta Brytyjskiego
2013-05-20 12:22
Przeczytaj także: Słabsze dane makroekonomiczne z USA psują sentyment wokół dolara
Biorąc pod uwagę, opublikowany w ubiegłym miesiącu, wstępny odczyt brytyjskiego PKB w I kw., który pozytywnie zaskoczył inwestorów, możemy przypuszczać, że w związku z postępującym w Wielkiej Brytanii ożywieniem gospodarczym, także odczyty inflacji powinny być korzystne. Ożywienie na Wyspach potwierdzają także ubiegłotygodniowe dane z rynku pracy. Dla przypomnienia stopa bezrobocia spadła w marcu do 7.8%, z 7.9%, a w kwietniu zanotowano spadek liczby złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych o 7.3 tys., podczas gdy prognoza zakładała spadek o 3 tys. W środę zaś poznamy szczegóły protokołu z ostatniego posiedzenia Banku Anglii oraz wyniki sprzedaży detalicznej w kwietniu. W czwartek opublikowane zostaną natomiast zrewidowane dane dotyczące brytyjskiego PKB w I kw. Jeśli zrewidowane dane okażą się jeszcze lepsze niż dane wstępne, będzie to ważna fundamentalna podstawa do powrotu GBP na, rozpoczętą w połowie marca, ścieżkę wzrostów. W przeciwnym razie możemy mieć do czynienia z pogłębieniem korekty z genezą na przełomie kwietnia i maja. Tydzień zakończy wystąpienie publiczne szefa Banku Anglii Mervyna Kinga. Jest to zapewne jedno z ostatnich wystąpień Kinga, w związku z objęciem od lipca tego roku stanowiska szefa BoE przez dotychczasowego szefa Banku Kanady – Mark Carney. Bieżący tydzień. ze względu na nagromadzenie publikacji makro, może wyznaczyć kierunek, w jakim będzie zmierzał Funt Brytyjski w średnim horyzoncie czasowym.W ujęciu analizy technicznej w ubiegłym tygodniu kurs GBP/USD dotarł w okolice 23.6 proc. zniesienia Fibo fali spadkowej z I kw. tego roku. Przebicie tego wsparcia zaowocować może testowaniem w najbliższej przyszłości dołków z połowy marca tego roku. W przypadku realizacji scenariusza wzrostowego silny opór kurs napotka w okolicach 50 proc. zniesienia wspomnianej wcześniej fali. Poziom ten pokrywa się ze szczytami ustanowionymi na przełomie kwietnia i maja.
fot. mat. prasowe
Ten tydzień zapowiada się także ciekawie dla rynku akcji. W trakcie dzisiejszej sesji w Azji indeksy w Japonii i Hong Kongu odnotowują znaczące wzrosty w okolicach półtora procenta. Można spodziewać się, że w ślad za giełdami azjatyckimi ruszą parkiety w Europie i USA. W bieżącym tygodniu ważne dla rynków będzie zaplanowane na środę na godzinę 16:00 wystąpienie Bena Bernanke przed Komitetem Ekonomicznym Senatu Stanów Zjednoczonych Ameryki, w sprawie perspektyw dla gospodarki. We środę oraz czwartek poznamy także więcej ważnych dla gospodarek światowych danych makro.
fot. mat. prasowe
Efekty uboczne luzowania w Japonii
fot. mat. prasowe
W ostatnim czasie działania Banku Japonii wywołały niespodziewany skutek: pomimo ogromnego skupu papierów skarbowych, rentowności japońskich dziesięciolatek urosły z 0.56% na początku maja do ponad 0.80% podczas piątkowej sesji (przypomnijmy, że cena obligacji jest odwrotnie skorelowana z jej rentownością). Taki stan rzeczy wywołany jest głównie wzrostem zmienności cen japońskich papierów. Większa zmienność cen obligacji dodaje japońskim inwestorom instytucjonalnym kolejny argument za wycofywaniem się z krajowego rynku długu. Ewentualna masowa wyprzedaż japońskich papierów skarbowych zwiększyłaby dodatkowo zmienność, co byłoby początkiem błędnego koła, którego z pewnością obawia się Bank Japonii.
W kwietniu sytuacja wyglądała podobnie, chociaż wtedy rentowność dziesięciolatek sięgnęła 0.65% - na ratunek przyszedł właśnie Bank Japonii zwiększając program skupu aktywów. Obecnie oczekiwania są podobne, ale po ostatnich wypowiedziach przedstawicieli BoJ wygląda na to, że dodatkowe działania są mało prawdopodobne. Komitet wstrzyknął w gospodarkę ogromną ilość pieniądza i teraz zamierza poczekać na efekty, których trudno oczekiwać po jednym miesiącu. W teorii, transmisja polityki monetarnej ma opóźnienie około 2-3 kwartały. Trudno jednak wskazać, jakiego opóźnienia należy oczekiwać podczas niestandardowych działań. Nie zapominajmy jednak, że polityka monetarna ma również, a może nawet przede wszystkim oddziaływać na oczekiwania, a te najlepiej pokazuje zachowanie jena, który tylko w tym roku przebył drogę z poziomu 85 do ponad 103 jenów za amerykańskiego dolara.
W okolicach kursu 103 przebiega jednak silne ograniczenie w postaci długoterminowego zniesienia Fibo. Jeśli inwestorzy uświadomią sobie, że dodatkowych działań ze strony BoJ (który musi poradzić sobie ze zwiększoną zmiennością na rynku długu) nie będzie, możliwe jest czasowe odreagowanie w kierunku poziomu 100.00
Rynek pozytywnie o palladzie
fot. mat. prasowe
Tegoroczny kiepski sentyment wokół złota (podaż ze strony funduszy EFT) udzielił się również dla srebra, które od stycznia straciło na wartości ponad 10 USD za uncję. Wśród metali szlachetnych platynowce (platyna, pallad) mają się całkiem nieźle. Szczególnie pallad zasługuje na uwagę, gdyż po kwietniowej korekcie ponownie zmierza w okolice tegorocznych szczytów.
Ostatni raport firmy Johnson Matthey potwierdził także silne podłoże fundamentalne wzrostów palladu. Rekordowy popyt ze strony sektora automotive (Chiny, odbudowa floty samochodowej w Japonii), w którym pallad wykorzystywany jest szczególnie do budowy katalizatorów, spodziewany jest także w tym roku. W Europie, pomimo silnego spowolnienia, popyt na katalizatory wspomagające ograniczenie emisji Co2 także nie słabnie. Zapotrzebowanie na pallad w sektorze chemicznym rosło 20% rok do roku, osiągając wielkość 530 tys. uncji w 2012 roku.
Głównym dostawcą palladu jest RPA, która jeszcze niedawno borykała się z problemami w kopalniach. Opóźnienia w dostawach oraz ich niepewność mogą być dodatkowym czynnikiem po stronie podaży, który będzie wspierał wzrosty cen metalu.
Historyczna, relatywnie mniejsza korelacja palladu ze złotem działa w tym przypadku na korzyść palladu. Negatywne nastawienie do złota nie musi powodować presji na ceny palladu, natomiast ewentualne silniejsze odreagowanie kruszcu, będzie dodatkowo wspierało wzrosty.
Technicznie, w ciągu kolejnych sesji poziom wyznaczony przez ekspansję Fibo wynosi 757 USD/oz, natomiast w dalszej perspektywie zapewne nastąpi atak na tegoroczne szczyty. Silne wsparcie znajduje się na poziomie 707 USD/oz.
Ostatnie wydarzenia
- USA: Indeks Uniwersytetu Michigan badający nastroje konsumentów wyniósł w maju 83.7 pkt. (oczekiwano 77.9 pkt.); w kwietniu był to odczyt na poziomie 76.4 pkt.
Kalendarz na najbliższe godziny
PLN 14:00 Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw, zatrudnienie r/r (prognoza -0.9%); wynagrodzenie r/r (prognoza 2.2%)
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
![Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/komentarz-walutowy/Cisza-przed-burza-na-rynkach-finansowych-w-koncowce-tygodnia-133079-150x100crop.jpg)
oprac. : Dominik Murlak, Dominik Rożko / BRE FOREX ECN
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)