Parabanki oszukują w reklamach
2013-05-23 13:01
Nieuczciwe reklamy © Jakub Niezabitowski - Fotolia.com
Przeczytaj także: UOKiK zwalcza niedozwolone praktyki parabanków
UOKiK przyjrzał się reklamom parabanków w prasie, radiu, telewizji, mediach elektronicznych, telegazetach, na ulotkach oraz plakatach. Łącznie Urząd sprawdził reklamy 37 parabanków. Wyniki kontroli wykazały, że aż 23 tych instytucji finansowych stosowało reklamy sprzeczne z prawem. Tym razem UOKiK zadziałał prewencyjnie. Po wybuchu afery Amber Gold Urzędowi zarzucano bierność i brak zdecydowanej reakcji na wprowadzające w błąd konsumentów reklamy gdańskiego parabanku. Jednym z wniosków z analizy okoliczności afery Amber Gold było właśnie zintensyfikowanie kontroli reklam parabanków.Skontrolowane przez UOKiK parabanki najczęściej posługują się bardzo podobny hasłami - bądź to proponując pożyczki bez BIK (9 parabanków), a to to sugerując pewność pożyczenia pieniędzy, niemal natychmiast i po najniższych kosztach (6 parabanków) czy też nie podając kosztów kredytu oraz innych opłat (6 reklam parabanków).
W jednym przypadku parabank informacje o kosztach pożyczki podawał bardzo nieczytelną czcionka. Jedna firma pożyczkowa bezprawnie posługiwała się certyfikatem Rzetelna Firma.
Hasło reklamowe z ogólnej grupy "Pożyczki bez BIK", są o tyle nieprawdziwe, że już prawo zobowiązuje kredytodawców do sprawdzenia kondycji i wiarygodności finansowej klientów. Same parabanki podczas kontroli przyznawały, że jednak weryfikują zdolność kredytową klientów, opierając się na dostarczonych przez nich dokumentach czy na informacjach z biur informacji gospodarczej.
UOKiK również reklamy posługujące się hasłami typu "Najlepsza oferta" uznał za wprowadzanie w błąd klientów, bowiem żaden spośród skontrolowanych parabanków nie był w stanie wykazać, że jego oferta jest w rzeczywistości najlepsza na rynku.
Hasła typu "Bez dodatkowych opłat" również okazywały się bez pokrycia, bowiem parabanki pobierały opłaty za np. opłatę rejestracyjną, ubezpieczenie pożyczki czy opłatę przygotowawczą.
Ponadto parabanki nie wywiązywały się obowiązków informacyjnych. Pomimo tego tego, że ustawa kredycie konsumenckim nakłada na pożyczkodawców obowiązek informowania o stopie oprocentowania, kwocie pożyczki do spłaty, rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania, czy wysokości rat. Obowiązku tego nie realizowało sześć spośród skontrolowanych parabanków.
Wobec wszystkich instytucji finansowych naruszających prawa konsumentów UOKiK rozpoczął postępowania o naruszanie praw konsumentów. Za wprowadzanie konsumentów w błąd parabankom grozi kara maksymalnie do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)