RPP w centrum uwagi
2005-06-28 22:25
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Złoty coraz silniejszy
Początek notowań to osłabienie złotego, który tracił ze względu na możliwość odwołania pozytywnie postrzeganego przez inwestorów zagranicznych ministra finansów i przed decyzją w sprawie stóp procentowych. O godz. 8.30 euro kosztowało 4,0613 zł, a dolar 3,3460 zł. Później euro na chwilę skoczyło do 4,0750 zł, ale był to jednorazowy ruch.Minister Mirosław Gronicki ostatecznie pozostał w rządzie, co złotemu w pewnym stopniu pomogło, ale dużo większe znaczenie miała kolejna fala umocnienia dolara do euro. Przede wszystkim z tego względu euro o godz. 16.30 było wyceniane na 4,0550 zł, a dolara na 3,3550 zł.
Warto zapamiętać, że kolejny ekonomista, tym razem premier Marek Belka opowiada się za szybkim przyjęciem euro, bo będzie to sposób na powstrzymanie aprecjacji złotego w najbliższych latach. Tak też mówi większość teorii makroekonomicznych.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Wydarzeniem środy będzie decyzja w sprawie stóp procentowych w Polsce. Prócz spodziewanej obniżki o 25 lub 50 pkt wpływ na rynek będzie miała ewentualna zmiana nastawienia w polityce pieniężnej. Najgorsze dla złotego to obniżka o 50 pkt i sugerowana przerwa w dalszych obniżkach.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Euro nie udało się trwale odzyskać zaufania. Kurs EUR/USD z poziomu 1,2165 rano spadł po południu do dziennego minimum na 1,2066. O godz. 16.30 euro kosztowało 1,2080 dolara.
Dolarowi pomagały ciepłe słowa wypowiedziane przez sekretarza skarbu USA o amerykańskiej gospodarce i wyższy od prognoz indeks zaufania konsumentów w USA na poziomie 105,8 pkt.
fot. mat. prasowe
Krótkoterminowa prognoza
Umocnienie euro okazało się bardzo krótkotrwałe. Jeśli środowe informacje makroekonomiczne o PKB w USA i zapasach ropy będą korzystne dla dolara, to kurs EUR/USD będzie testował poziom 1,20.
oprac. : Marek Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski