Dolar australijski osłabiał się w ciagu ostatnich miesięcy

Przeczytaj także: Wyniki spółek za II kw. 2013: dziś pierwszy raport

Australijczyk osłabiał się również w reakcji na komunikat RBA po majowej obniżce stóp procentowych. Prezes australijskiego banku centralnego Glenn Stevens przyznał bowiem, iż wzrost gospodarczy jest niższy od prognozowanego.

Z kolei w Europie na konferencji EBC, Mario Draghi zapowiedział, że stopy procentowe pozostaną na takim lub niższym poziomie przez „wydłużony okres”, który będzie zależał od ogólnej sytuacji w krajach Strefy Euro. Na poniedziałkowym posiedzeniu dodał również, że niskie stopy w długim terminie niosą za sobą ryzyko, lecz zbyt wysokie stopy procentowe w słabej gospodarce są czynnikiem destabilizującym i po gorszyłyby sytuacje w słabszych krajach Strefy Euro. W opinii Draghi’ego obecna sytuacja w strefie euro jest bardziej stabilna niż przed rokiem, jednak wciąż czeka przed nią sporo wyzwań. Wczorajsze słowa prezesa EBC umocniły euro do walut grupy G10 nie ruszyły jednak parą EURAUD, która konsolidowała się w ciągu ostatnich dni w strefie 1.39 – 1.44 w oczekiwaniu na odczyt inflacji z Chin za zeszły miesiąc (szczegóły w „Ostatnich wydarzeniach”). Odczyt poziomu inflacji za czerwiec odbył się jednak bez większego wpływu na kurs pary EURUAD. Tłumaczyć to można faktem, iż skok w inflacji rocznej przypisać można tzw. efektowi bazy, inflacja w ujęciu miesięcznym bowiem pozostała relatywnie niezmienionym poziomie.

W najbliższym czasie kurs Australijczyka będzie uzależniony od odczytów dotyczących chińskiego PKB zaplanowanych na 15 lipca. Nie bez znaczenia pozostanie również publikacja protokołu z posiedzenia RBA, która odbędzie się dzień później.

Przełamanie 200 i 55-dniowej średniej ruchomej w kwietniu zapoczątkowało ruch wzrostowy na parze EURAUD. Na początku maja para przyspieszyła wzrosty wyłamując się z kanału zwyżkującego. Zeszły miesiąc to także przebicie 23.6 poziomu Fibonacciego zniesieniu ruchu z lat 2008-2012, który obecnie jest najbliższym poziomem wsparcia. Najbliższy opór wyznaczony jest przez szczyty z marca i sierpnia ubiegłego roku (ok 1.43320 i 1.4256).


Światowe rynki na plusach, polska giełda zostaje w tyle

Giełdy Europy Zachodniej w poniedziałek odreagowywały piątkowe spadki. Niemiecki DAX zakończył dzień na ponad dwuprocentowym plusie. Wzrostom na niemieckim parkiecie nie zaszkodziły nawet słabsze dane o produkcji przemysłowej, która w maju zmalała o 1%, wobec prognozy spadku o 0.5%. Podczas gdy u naszych zachodnich sąsiadów, inwestorzy pochłonięci byli zakupami i nadrabiali zaległości wobec wzrostowej końcówki tygodnia za oceanem, na GPW przez większą część sesji panował marazm. Sygnałem do wyprzedaży na warszawskiej giełdzie okazały się wspomniane wcześniej dane z gospodarki niemieckiej, które na zachodzie Europy pozostały niezauważone oraz lipcowa projekcja NBP, która zakłada w tym roku inflację na poziomie 0.8% (wobec poprzedniej prognozy 1.6%) oraz wzrost gospodarczy na poziomie 1.1% (poprzednia prognoza 1.3%). Te prognozy znacznie odbiegają od założeń przyjętych w budżecie na ten rok, co może wywołać istotne pogłębienie deficytu. Informacje te znacznie popsuły sentyment wobec krajowego rynku kapitałowego.

W ujęciu technicznym DAX po skutecznej obronie wsparcia w postaci 200-sesyjnej średniej kroczącej podjął próbę odreagowania czerwcowych spadków. Jak na razie opór nie do pokonania stanowi 38.2 proc. zniesienie Fibo fali spadkowej zapoczątkowanej pod koniec maja. Poprawiający się jednak obecnie sentyment na światowych rynkach, m.in. ożywienie w Stanach Zjednoczonych dają szansę na szybkie przełamanie wspomnianego oporu i dalsze umocnienie. Do tego umocnienia powinna przyłączyć się także polska giełda, choć sentyment psuje tutaj zamieszanie związane z „reformą” Otwartych Funduszy Emerytalnych.

W najbliższych dniach kluczowa dla rynków kapitałowych będzie środa, kiedy opublikowany będzie protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, po czym odbędzie się publiczne wystąpienie szefa FED Bena Bernanke.

GBPUSD (jeszcze) broni się przed marcowymi dołkami

Po czwartkowym posiedzeniu Banku Anglii pod przewodnictwem nowego szefa Marka Carneya, funt brytyjski osłabił się wobec dolara i zbliżył do trzyletnich minimów z marca tego roku. Rynki zareagowały wyprzedażą brytyjskiej waluty, po tym jak wygłoszona została opinia BoE o tym, że ostatnie wzrosty rentowności długu nie znajdują poparcia w strefie realnej gospodarki. Negatywna ocena kondycji gospodarki Wielkiej Brytanii przez Bank Anglii, została odebrana jako zapowiedź możliwego luzowania polityki monetarnej w przyszłości w celu wsparcia ożywienia. Zwiększenie zakresu luzowania przyczyniłoby się do dalszego osłabienia funta. Tymczasem na ostatnim posiedzeniu BoE, zgodnie z oczekiwaniami, nie zmienił wartości programu skupu obligacji oraz poziomu stóp procentowych.

Na wykresie pary GBPUSD, po dwóch dniach silnej przeceny wczoraj mieliśmy do czynienia z wyraźnym odreagowaniem, co było raczej wynikiem osłabienia dolara amerykańskiego, niż siły funta.

W kalendarzu na dzisiaj dane z brytyjskiej gospodarki, które mogą wpłynąć na większą zmienność kwotowań funta. O 10:30 opublikowane zostaną wyniki produkcji przemysłowej oraz przetwórstwa przemysłowego w maju. O tej samej godzinie poznamy bilans handlu zagranicznego. Nawet jeśli dane z brytyjskiej gospodarki zaskoczą pozytywnie rynek, reakcja będzie raczej krótkotrwała i GBPUSD w średnim terminie przebije marcowe dołki. Osłabienie funta
może być napędzane odpływem kapitału do Stanów Zjednoczonych. Ważniejsze informacje z gospodarki amerykańskiej poznamy dopiero jutro – publikacja protokołu z posiedzenia FOMC oraz wystąpienie Bena Bernanke.

Najbliższe rolowania kontraktów i prognozowane wartości dywidend można znaleźć w zakładce Rolowania i dywidendy na naszej stronie internetowej.

Ostatnie wydarzenia

Chiny: Inflacja CPI w czerwcu w ujęciu rocznym: 2.7%, prognoza 2.5%, poprzednio 2.1%.
Nowa Zelandia: Indeks zaufania biznesu w II kw.: 32, poprzednio 23 pkt.
USA: Wyniki Alcoa w II kw. 2013 r., strata netto na akcje -0.11 USD, zysk netto na akcje po wyłączeniu czynników jednorazowych 0.07 USD, prognoza 0.06 USD
Strefa Euro: Mario Draghi potwierdził w wystąpieniu publicznym, że na razie wyższe stopy procentowe nie są pożądane, ale trudno nie zgodzić z faktem, że utrzymywanie niskich stóp w dłuższym terminie niesie za sobą ryzyko
Kanada: Pozwolenia na budowę domów 4.5%, prognoza 2.6% m/m, poprzednio 11.2%, po korekcie z 10.5%.
Niemcy: Produkcja przemysłowa spadła w maju o 1% m/m, prognoza -0.5%, poprzednio wzrosła o 2%.
Polska: Anna Zielińska-Głębocka z RPP, zapowiedziała, że do końca roku stopy procentowe pozostaną niezmienione

Kalendarz na najbliższe godziny

CHF 09:15 Sprzedaż detaliczna (maj), prognoza 1.9% r/r, poprzednio 3.3% r/r.
GBP 10:30 Bilans handlu zagranicznego (maj), prognoza -8.5 mld GBP
Produkcja przemysłowa w maju, prognoza 0.2%, poprzednio 0.1%
EUR 17:00 Wystąpienie publiczne członka zarządu ECB Joerga Asmussena


Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.