Kursy walut 05-09.08.13
2013-08-09 20:01
W ciągu tygodnia kursu eurodolara nie cechowała znacząca zmienność. Jest to konsekwencja relatywnie ubogiego w wydarzenia kalendarza ekonomicznego. Aktualnie kurs znajduje się przy 1,3370 – około sto pipsów wyżej od poniedziałkowego otwarcia.
Przeczytaj także: Dolar Australijski najsilniejszą walutą w tym tygodniu
W czwartek EUR/USD testował 1,34, okolice szczytów z czerwca. Test jednak trwał krótko i kurs szybko wrócił pod poziom oporu. W nadchodzącym tygodniu czerwcowe makisma mogą ponownie zostać zaatakowane, bowiem wzrosty eurodolara nie były ostatnio gwałtowne, a powolne i metodyczne.EUR/PLN przebił barierę 4,20. Zakres ruchu w tym tygodniu wyniósł 5 figur. Na wykresie dziennym przebity został poziom 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego poprowadzonego od kwietniowych dołków do szczytów z czerwca.
Chiny
W poniedziałek poznaliśmy dane z Chin. Indeks PMI w sektorze usług ustabilizował się i wynosi 51,3 pkt., z kolei Composite PMI łączący ze sobą wskaźnik dla usług i przemysłu spadł i od dwóch miesięcy wskazuje spadek aktywności gospodarczej. Słabsze odczyty mogą stanowić problem dla Australii i Nowej Zelandii , które poprzez eksport są silnie powiązane z Państwem Środka (dobrym przykładem tych powiązań i ich przełożenia na kursy walutowe jest spadek kursu NZD/USD z piątku na poniedziałek, po tym jak w weekend Chiny zaprzestały importu mleka w proszku z Nowej Zelandii).
Niezadowalające informacje napływające z Chin wpisują się w obawy osiągnięcia najniższego tempa wzrostu gospodarczego od początku lat 90. Należy pamiętać, że chiński premier ogłosił, że minimalna akceptowalna średnioroczna dynamika PKB wynosi 7 proc., a „twarde” dane z Chin powodują wzrost ryzyka spowolnienia do 7 proc. Rozczarowały dane o bilansie handlowym, którego nadwyżki są motorem wzrostu dla tej gospodarki, natomiast dane o inflacji, produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej ukształtowały się zgodnie z konsensusem.
Japonia
BoJ pozostał przy decyzji o zwiększaniu bazy monetarnej o 60-70 bln. jenów rocznie. W ten sposób ma zostać naprawiona zła sytuacja ekonomiczna panująca w Kraju Kwitnącej Wiśni od ponad dwóch dekad. Ekspansja monetarna ma na celu zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych na znacznie wyższym poziomie niż obecnie, innymi słowy większa ilość pieniądza w gospodarce ma skłonić konsumentów do wydawania pieniędzy teraz, póki ceny jeszcze nie wzrosły. W ankiecie Bloomberga 20 z 26 instytucji spodziewa się zwiększenia skali interwencji banku centralnego w ciągu 10 miesięcy w wypadku gdy inflacja będzie utrzymywać się daleko poniżej celu 2 proc.
Niemcy
Dynamika zamówień w niemieckim sektorze przemysłowym w czerwcu wyniosła 3,8 proc. m/m. Konsensus prognoz zakładał wzrost zamówień o 1 proc. m/m. Jest to trzeci odczyt w tym roku plasujący się powyżej zera oraz najwyższy odczyt od października ubiegłego roku. Poprzedni został zrewidowany w górę z minus 1,3 proc. do minus 0,5 proc. Zamówienia w przemyśle w ujęciu rocznym wzrosły z -1,8 proc. do 4,3 proc. (konsensus 0,3 proc.).
Wyższy od konsensusu odczyt wskazuje na poprawę koniunktury w tej gałęzi gospodarki. Wysoka korelacja zamówień z produkcją przemysłową zwiększyła oczekiwania na wzrost produkcji. Tak też się stało. W czerwcu produkcja przemysłowa wzrosła o 2,4 proc. m/m. Oczekiwania ukształtowały się na poziomie 0,3 proc. Poprzedni odczyt został zrewidowany w górę z -1 do -0,8 proc. Powyższe dane wskazują, że dołek koniunktury znajduje się za nami. Dobre dane z Niemiec stanowią optymistyczną przesłankę dla Polski. Nasi zachodni sąsiedzi są bowiem odbiorcami jednej czwartej polskiego eksportu. W nadchodzących miesiącach PMI może dalej rosnąć, co jest sugerowane przez wysoką dynamikę zamówień.
W. Brytania
W Wielkiej Brytanii produkcja przemysłowa w ujęciu miesięcznym przyspieszyła z 0 proc. do 1,1 proc wobec konsensusu na poziomie 0,6 proc. To najwyższy odczyt od lipca zeszłego roku. Dynamika przetwórstwa przemysłowego wypadła na poziomie 1,9 proc. m/m (konsensus 0,9 proc.). W ujęciu rocznym produkcja oraz przetwórstwo również odnotowały wzrost odpowiednio z -2,3 proc. do 1,2 proc. (konsensus 0,7 proc.) oraz z -2,9 proc. do 2,0 proc. (konsensus 0,9 proc.).
W środę miała miejsce konferencja BoE, która oprócz przedstawienia raportu inflacyjnego zawierała uszczegółowienie zasad forward guidance. Brytyjskie władze monetarne postanowiły nie podnosić stóp procentowych dopóki stopa bezrobocia nie spadnie poniżej 7 proc. Komitet Polityki Pieniężnej BoE może odstąpić od tej reguły jeśli projekcja wskaże, że ceny będą rosnąć szybciej niż 2,5 proc. w ujęciu rocznym, oczekiwania inflacyjne nie będą dobrze zakotwiczone lub gdy prowadzona polityka monetarna będzie zagrożeniem dla stabilności finansowej
USA
Indeks ISM dla usług wzrósł z 52,2 pkt. do 56 pkt. Wyższa wartość jest spowodowana zwyżką składowych odpowiadających za ceny i zapasy. Utrzymanie się powyżej 50 pkt. oznacza wzrost aktywności sektora usług w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)