Miliony euro do zwrotu do kasy UE

Przeczytaj także: Żywność "sankcyjna" dla organizacji charytatywnych

Państwa członkowskie odpowiadają za zarządzanie większością płatności w ramach wspólnej polityki rolnej, a płatności dokonują głównie za pośrednictwem swoich agencji płatniczych. Agencje te zajmują się również kontrolami oraz weryfikacją wniosków rolników o przyznanie płatności bezpośrednich. KE przeprowadza ponad 100 audytów rocznie, sprawdzając, czy państwa członkowskie odpowiednio przeprowadzają kontrole i usuwają nieprawidłowości. Jeśli audyt wykaże, że mechanizmy zarządzania i kontroli stosowane przez państwo członkowskie nie gwarantują należytego wydatkowania unijnych środków to KE Komisja może wystąpić o zwrot dokonanych już płatności. Tak stało się tym razem - Komisja Europejska wystąpiła o zwrot w ramach tzw. procedury rozliczenia rachunków. Zwrot dotyczy nienależnie wypłaconych kwot z funduszy unijnej wspólnej polityki rolnej w łącznej wysokości 180 mln euro. Ponieważ niektóre z tych kwot zostały już odzyskane od państw członkowskich, więc bieżące skutki finansowe wyniosą około 169 mln euro. Pieniądze te powrócą do budżetu UE z powodu naruszeń przepisów unijnych przez państwa członkowskie lub zastosowania nieodpowiednich procedur kontroli wydatków na rolnictwo.

Największą kwotę będzie musiała zwrócić Wielka Brytania - 40,4 milionów euro za niedociągnięcia dotyczące systemu identyfikacji działek rolnych (systemu informacji geograficznej LPIS-GIS) oraz kontroli na miejscu. Kolejnym państwem, które będzie musiało zwrócić znaczne kwoty jest Polska. Do zwrotu mamy ok. 39,2 milionów euro, z czego rzeczywisty skutek finansowy to 30,4 milionów euro. KE zarzuca Polsce niedociągnięcia dotyczące systemu LPIS-GIS, administracyjnych kontroli krzyżowych, płatności, stosowania sankcji i wstecznego odzyskiwania nienależnych płatności oraz opóźnienia w kontrolach.

Z decyzją Komisji nie zgadza się Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. MRiRW zapowiada wystąpienie w najbliższym do Ministra Spraw Zagranicznych z wnioskiem o skierowanie skargi do Sądu UE o unieważnienie decyzji KE nakazującej Polsce zwrot 30,4 mln euro.