GPW korzysta na globalnej zmianie liderów
2013-08-19 13:50
Po tym, jak w poprzednim tygodniu główny indeks warszawskiej giełdy pierwszy raz od około 2 lat wspiął się w okolice 50 tys. pkt naturalne jest ochłodzenie koniunktury, z którym mamy do czynienia od piątku. Tym bardziej, że nasza giełda wyróżniała się na tle światowych parkietów nie tylko przez minione dni, ale imponuje siłą od kilku tygodni.
Przeczytaj także: Trwa osłabienie na kanadyjskim rynku mieszkaniowym
Rynki finansowe
Widać to na tle nie tylko takich rynków, jak amerykański, czy japoński, ale również tych z naszego regionu - tureckiego i rosyjskiego. Generalnie widać w skali świata większe zainteresowanie rynkami akcji krajów, które blado wypadały w pierwszych miesiącach tego roku. Dlatego przez ostatnie tygodnie w statystykach przodują na przykład Czechy, Brazylia, Austria, Włochy, czy Hiszpania, które w I połowie roku traciły. Z Polską historia jest podobna.
Zawsze w takich sytuacjach pojawia się pytanie, czy mamy do czynienia z trwałą zmianą liderów w ramach kolejnej dużej fali zwyżkowej, czy jednak jesteśmy świadkami swego rodzaju hossy śmieciowej, podczas której zainteresowaniem inwestorów cieszą się głównie spółki i rynki, które wcześniej niewiele zyskiwały, czy wręcz traciły.
Dziś jeszcze nie da się tego jednoznacznie rozstrzygnąć, a w najbliższych dniach oba warianty trzeba brać pod uwagę. Nie ma przy tym wątpliwości, że to, który z nich będzie się realizował rozstrzygnie się nie na krajowym podwórku, a w skali świata. Osłabienie koniunktury na rynkach bazowych, takich, jak szczególnie w USA i Japonii, ale też w Niemczech i Wielkiej Brytanii wygląda coraz groźniej i może sprowadzić większe problemy także na polski parkiet.
Rynki nieruchomości
Sierpniowy indeks obrazujący postrzeganie przez brytyjskie gospodarstwa domowe cen mieszkań przyniosło zmniejszenie przewagi ocen pozytywnych nad negatywnymi. O wzroście cen przekonanych było 18% badanych, a o spadku 7,4%, co dało wskaźnik na poziomie 55,3 pkt. Miesiąc wcześniej wynosił 56,8 pkt. Sierpień był 5. kolejnym miesiącem, kiedy wskaźnik miał ponad 50 pkt, co oznaczało przewagę tych, którzy przekonani są o zwyżce cen. Jednocześnie w dalszym ciągu dominowały oczekiwania na dalszy ich ruch w górę. W tym względzie wskaźnik w tym miesiącu miał 65,8 pkt wobec 69,1 pkt w lipcu i 65,9 pkt w czerwcu. Przekonanie o wzrostowych tendencjach cen mieszkań sprzyja podejmowaniu decyzji o ich zakupie w obawie, że w przyszłości trzeba będzie zapłacić za nie więcej.
Badanie dotyczące kondycji segmentu komercyjnego rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii wykazało dalszą poprawę koniunktury w lipcu. Wskaźnik opracowywany przez Savills i Markit miał 20,1 pkt wobec 18,9 pkt w czerwcu. W zakresie oczekiwań doszło do wzrostu z 14 pkt do 25,1 pkt.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)