eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarzePrzecena na rynku walut surowcowych; Nikkei pogłębia spadki

Przecena na rynku walut surowcowych; Nikkei pogłębia spadki

2013-08-20 11:45

Przecena na rynku walut surowcowych; Nikkei pogłębia spadki

JPN225, interwał dzienny © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Poniedziałkowa sesja przebiegła standardowo bardzo spokojnie. Euro i funt były relatywnie silne, natomiast złoto i waluty surowcowe (AUD, NZD, CAD) traciły do dolara. Przy pustym kalendarzu w Europie i Stanach Zjednoczonych, inwestorzy postanowili poczekać do rana na minutki z posiedzenia Banku Rezerwy Australii oraz przemówienie szefa Banku Rezerwy Nowej Zelandii (Greame Wheeler). Skala ruchu nie zawiodła, dziwić może natomiast sama reakcja.

Przeczytaj także: Czy dane PMI pozwolą osiągnąć wyższe poziomy EUR/USD?

Głównym przesłaniem minutek była zgoda członków Komitetu co do tego, że RBA nie powinien sygnalizować, że cięć stóp już nie będzie, a zarazem nie powinien wykazywać intencji do szybkiej obniżki stóp. Zdanie to oznacza, iż dalsze obniżki stóp procentowych (jeśli takowe będą) będą uzależnione od nadchodzących danych makro. RBA potrzebuje czasu, aby wpływ podejmowanych wcześniej kroków uwidocznił się w realnej gospodarce. W tekście można też znaleźć wzmiankę o przewartościowanym dolarze australijskim, co wskazuje, że bardziej komfortowym poziomem AUD/USD byłby 0.80, niż obecny 0.90. Z przeobrażającymi się Chinami w tle oraz kończącym boomem w górnictwie, kurs walutowy to jedyne narzędzie, które może pomóc australijskiej gospodarce odbijać od dna. Po ujawnieniu minutek AUD/USD stracił ponad 70 pipsów, pomimo tego, że ton raportu był zgodny z wcześniejszą decyzją, po której AUD silnie zyskiwał na wartości.

Greame Wheeler tradycyjnie podkreślał w swoim przemówieniu przewartościowanie NZD, co przy słabszym nastawieniu do walut surowcowych pozwoliło NZD/USD pogłębić wczorajsze spadki o kolejne 50 pipsów.

fot. mat. prasowe

JPN225, interwał dzienny

JPN225, interwał dzienny


Warto podkreślić, że trend wzrostowy na rentownościach amerykańskich obligacji (10latki) doprowadził wykres blisko psychologicznego poziomu 3%, czyli najwyżej od lipca 2011 roku. Taki stan rzeczy jest oczywiście niepożądany przez Bena Bernanke, ale także rynki akcji i generalnie ryzykowne aktywa. O ile wzrost stóp powinien wpływać pozytywnie na dolara, para USD/JPY podąża raczej zgodnie z informacjami nadchodzącymi z Japonii oraz tamtejszym rynkiem akcji. Nikkei225 (JPN225) wybił się poza linię trendu wzrostowego i prawdopodobnie rysuje kolejne lokalne minimum. Na poziomie 13166 znajduje się 38.2% zniesienie fali wzrostowej pod tytułem „Abenomika”. Coraz mniejsza wiara Japończyków w pozytywne skutki reform przygotowywanych przez Premiera Abe ciąży japońskim akcjom i umacnia jena. Prawdopodobnie BoJ będzie zmuszony zwiększyć program skupu aktywów w celu sterowania oczekiwaniami i poprawy konkurencyjności (słaby jen) – kiedy to nastąpi JPN225 wznowi swój silny trend wzrostowy.

fot. mat. prasowe

Notowania rynkowe

Notowania rynkowe


Rekordowy eksport w Japonii

fot. mat. prasowe

USD/JPY, interwał czterogodzinny

USD/JPY, interwał czterogodzinny


Dane o handlu zagranicznym za lipiec dla Japonii malują niejednoznaczny obraz siły ekonomicznej kraju kwitnącej wiśni. Pomimo faktu, iż ogólny bilans handlowy pogorszył się o więcej niż oczekiwano (deficyt w wysokości 1024 mld JPY względem prognozowanych -785 mld JPY), to tempo wzrostu eksportu osiągnęło najwyższy poziom od ponad dwóch lat, tj. 12.2% rok do roku. Jest to ciekawe o tyle, że lipiec upłynął pod znakiem umacniającego się jena japońskiego. Za opisywanym efektownym wzrostem eksportu stoją zatem inne czynniki niż tylko li wyłącznie kurs walutowy.

Przyglądając się strukturze eksportu w oczy rzuca się fakt, iż największym importerem japońskich produktów były Stany Zjednoczone (18.4% r/r) a na drugiej pozycji uplasowały się Chiny ( 9.5% r/r).

Warto zauważyć, iż japoński import również wzrastał rekordowo szybko, ostatni raz równie imponującą dynamikę importu zaobserwowano w 2010 roku. Japoński import rósł głównie ze względu na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną, której niedobory zostały spowodowane zamykaniem kolejnych elektrowni jądrowych.

Dane o handlu zagranicznym sugerują, iż premierowi Shinzo Abe udało się zrealizować część stawianych realizowanych przez tzw. „Abenomikę” celów. Zaledwie dziewięć miesięcy po tym jak jen rozpoczął rekordową deprecjację, eksport dynamicznie ruszył z kopyta.

Po publikacji powyższych danych można domniemywać, że japońscy urzędnicy mogą zacząć kłaść znacznie większy nacisk na promowanie wzrostu eksportu, a wczorajsze dane będą stanowiły wsparcie dla zwolenników takiej polityki. W długim okresie kurs pary USD/JPY powróci najprawdopodobniej powyżej poziomu 100.

Dualny charakter amerykańskiej gospodarki

fot. mat. prasowe

AUD/JPY, interwał czterogodzinny

AUD/JPY, interwał czterogodzinny


Piątkowy odczyt danych makro ze Stanów Zjednoczonych ujawnił jak zróżnicowany wpływ na kursy walutowe mają obecnie dane nt. gospodarki USA (przypomnijmy, iż dane z rynku nieruchomości lekko rozczarowały) Z jednej strony mocniejsze dane oznaczają wyższe stopy procentowe dla dolara amerykańskiego, co zdecydowanie ciążyć będzie krajom, które muszą importować kapitał (Australia, Nowa Zelandia).

Z drugiej strony zaś silniejsza gospodarka Stanów oznacza zwiększony popyt na towary inwestycyjne (znów kłania się przykład Japonii będącej beneficjentem zarówno słabej waluty jak i zwiększonego popytu ze strony USA). Aby grać „pod minutki” należy zatem wybrać kraje znajdujące się na przeciwnych biegunach rozważanego problemu i próbować, np. na podstawie dotychczasowych wypowiedzi członków FED, przewidzieć ton protokołu.

Głównym zagrożeniem dla światowego apetytu na ryzyko,
a w szczególności dla Australii, jest publikacja przez HSBC pod koniec tygodnia wstępnego PMI dla Chin.

W ciągu ostatnich kliku miesięcy chińskie PMI charakteryzował się tendencją spadkową, pomimo faktu, iż w danych ekonomicznych można było wyczytać oznaki powrotu do formy (np. wzrost importu towarów inwestycyjnych z Japonii o 9.5% r/r) które stanowiły wsparcie dla aussie, to słaby odczyt może zakończyć rajd dolara australijskiego.

Drugim czynnikiem ryzyka dla Australii jest wzrost stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych: należy pamiętać, iż ze względu na wysoki deficyt obrotów bieżących Australia jest de facto importerem kapitału i jako taki narażona jest na wzrost kosztów finansowania. Wyższe stopy procentowe w USA mogą bowiem doprowadzić do deprecjacji dolara australijskiego.

Ostatnie wydarzenia
  • Australia: Dolar australijski kontynuuje przecenę po minutkach RBA
  • Polska: Przeciętne zatrudnienie i wynagrodzenie za lipiec powyżej oczekiwań: 3830 PLN, prognoza 3808 PLN

Kalendarz na najbliższe godziny

HUF Dzień wolny od pracy

EUR 08:00 Inflacja producencka PPI (m/m) za lipiec w Niemczech, prognoza 0,2%, poprzednio 0,0%

PLN 14:00 Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (r/r) za lipiec, prognoza -1%, poprzednio -1,5%

PLN 14:00 Produkcja przemysłowa (r/r) za lipiec, prognoza 5,1%, poprzednio 3,0%

PLN 14:00 Produkcja budowlano-montażowa (r/r) za lipiec, poprzednio -16%

CAD 14:30 Sprzedaż hurtowa (m/m) za czerwiec, poprzednio 2,3%

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: