Obama czeka, rynki finansowe również
2013-08-29 11:27
EUR/USD © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości
Kongres wydłuży proces decyzyjny?Trudno powiedzieć, czy atak mógłby uspokoić sytuację w samej Syrii. Pojawia się wiele głosów, iż jedynie pogorszyłby ją i takie wypowiedzi pojawiają się również w USA. Decyzję podejmuje prezydent Obama, ale teoretycznie powinien ją skonsultować z Kongresem. 98 Republikanów, ale również 18 Demokratów podpisało list do Obamy, w którym domagają się takich konsultacji przed ewentualnym atakiem na Syrię. Autorzy listu zaznaczają, że samowolna decyzja Obamy o ataku w momencie, gdy USA nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo, byłaby niezgodna z konstytucją. Co ciekawe Obama w wywiadzie uzasadniał atak właśnie zagrożeniem dla USA (co sugerowałoby, iż nie chce pytać Kongres o zgodę). Sesja Kongresu zaplanowana jest na 9 września, choć autorzy listu sugerują, iż są gotowi spotkać się wcześniej, aby uczestniczyć w procesie decyzyjnym. Dla rynków taka procedura oznaczałaby przedłużony okres niepewności, bo właśnie decyzja Obamy może być punktem kulminacyjnym, po którym paradoksalnie (pomimo interwencji) temat Syrii zacząłby tracić na znaczeniu.
Puściły stopy na EUR/USD
Wreszcie większy ruch mamy na parze EUR/USD. Kupujący od dłuższego czasu próbowali sforsować poziom 1,34 i to im się nie udawało. W połączeniu z obecnym, wyraźnie pro-dolarowym sentymentem, doprowadziło to do przełamania wsparć i silnego cofnięcia.
Ma to istotne konsekwencje dla USDPLN. W ostatnich dniach złoty mimo wszystko tracił względem dolara mniej niż inne waluty rynków wschodzących, właśnie za sprawą stabilnego EUR/USD. Przy spadającym EUR/USD presja wzrostowa na USD/PLN będzie naturalnie większa.
Dziś w kalendarzu: dane z USA, Bullard i Lacker
Jeżeli cokolwiek ma odciągnąć uwagę rynków od Syrii będą to dane z USA, które poznamy dziś o 14:30. Drugi szacunek wzrostu PKB za drugi kwartał prawdopodobnie pokaże, iż wzrost ten wyniósł powyżej 2%, a nie jak pierwotnie podano 1,7%. Rewizja to głównie wynik dobrych danych o bilansie handlowym za czerwiec. Jednocześnie czeka na publikacja danych o nowych bezrobotnych. Konsensus zakłada 332 tys. Jeśli dane będą dobre, przybliżą nas do wrześniowej decyzji o ograniczeniu QE.
O 14:50 mamy wystąpienie Jamesa Bullarda z Fed, zaś o 20:00 Jeffreya Lackera. Pierwszy to obecnie gołąb numer jeden, drugi zaś jest największym jastrzębiem. Żaden więc nie reprezentuje konsensusu w Fed, a zatem ich wystąpienia powinny mieć ograniczony wpływ na notowania.
Na wykresach:
fot. mat. prasowe
EUR/USD, H4 - para EUR/USD pokonała istotne miejsce wsparcia, które znajdowało się w rejonie 1,3300, a dokładnie przy dołku z 22 sierpnia - 1,3298. Realizacja zleceń stop loss spod tego miejsca prowadzi do zwiększenie dynamiki spadków nawet pomimo tego, że mamy jeszcze relatywnie wczesną godzinę. Obecnie najbliższe wsparcie to okolice minimum z 15 sierpnia, które wypada przy poziomie 1,3206. Tymczasem najbliższe miejsce oporu jest wyznaczone przez poziom przełamanego niedawno dołka przy 1,3298.
fot. mat. prasowe
USD/PLN, D1 - spadający kurs głównej pary walutowej nie wspomaga tracącego już znacznie od wczoraj na wartości złotego. Para USD/PLN przełamała w ostatnim czasie linię szyi w odwróconej formacji głowy z ramionami. Co więcej dynamika wybicia była dość duża, potwierdzając tym samym siłę kupujących amerykańską walutę za złotego. Najbliższe miejsce oporu jest wyznaczone przez zasięg dla odwróconego RGRa i znajduje się dopiero w rejonie 3,27, czyli 5 groszy wyżej od obecnego kursu. Najbliższe wsparcie wyznacza obecnie pokonania czerwona linia poprowadzona po szczytach, która szacunkowo przebiega przy 3,18.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Przemysław Kwiecień / X-Trade Brokers DM S.A.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)