Umocnienie USD na rynku walutowym

Przeczytaj także: RBA nie zmienia stóp, rynki czekają na ISM w USA

Wyjątek stanowi para USD/JPY, gdzie dolar nieznacznie się osłabił względem jena japońskiego po osiągnięciu przez parę kursu 100 jenów za dolara. W związku z faktem, iż opór ten pokrywał się z 61.8% zniesieniem fali Fibo, korektę na dolarze można uznać za realizację zysków. Jen mógłby się dodatkowo umocnić, jeżeli okazałoby się, iż Tokyo wygra konkurs na gospodarza igrzysk olimpijskich w 2020 roku (decyzja zapadnie 7 września).

W sobotę, 7 września, odbędą się wybory mające na celu wyłonić skład 44 parlamentu Australii. Urzędujący premier Kevin Rudd (Australijska Partia Pracy, partia o profilu socjaldemokratycznym) będzie starać się o trzecią reelekcję. Będzie to zadanie o tyle trudne, iż stojący na czele koalicji opozycyjnej Tonny Abbott (Liberalna Partia Australii, partia konserwatywno-liberalna) jest wg najświeższych sondażów niekwestionowanym faworytem. Wynik wyborów będzie mieć marginalne znaczenie na sytuację budżetową Australii, jeżeli jednak wygra koalicja opozycyjna, to wedle zapowiedzi, rozpoczęte zostaną prace nad reformą systemu bankowego. Głównym celem reformy miałoby być zwiększenie konkurencyjności w sektorze, co wydaje się zadaniem karkołomnym biorąc pod uwagę stopień konsolidacji rynku bankowego w Australii.

Dzisiejsze kalendarium jest skromniejsze, niż wczorajsze, nie oznacza to jednak, iż inwestorów czeka dzień bez wrażeń. Dzień rozpocznie odczyt inflacji CPI w sierpniu w Szwajcarii, która powinna oscylować w okolicy zera. Dane mają charakter raczej poglądowy, gdyż czynniki natury globalnej (zmiana poziomu awersji do ryzyka, czy np. zobowiązanie SNB do powstrzymywania aprecjacji krajowej waluty) przeważają w przypadku franka szwajcarskiego nad fundamentami makroekonomicznymi. Następnie nastąpi publikacja danych nt. produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. O 14:30 nadejdą dane o zmienia zatrudnienia oraz stopie bezrobocia w Kanadzie, a o 16 poznamy odczyt indeksu aktywności gospodarczej Kanady Ivey PMI.

Najważniejszym dzisiejszym odczytem będą zdecydowanie dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym oraz stopie bezrobocia za sierpień. O wpływie publikacji tzw. „payrolls” na kursy walutowe nie trzeba nikogo przekonywać. Biorąc pod uwagę fakt, iż odczyt następuje w bardzo bliskiej odległości od niezwykle ważnego spotkania FOMC (17-18.09), reakcja rynków na jakiekolwiek zaskoczenie może być jeszcze silniejsza niż zwykle. Jeżeli rynek pracy pozytywnie zaskoczy, to potwierdzi to przekonanie rynków, iż FED zacznie wycofywać się z programu skupu aktywów już w tym miesiącu, co oczywiście wywinduje rentowności amerykańskich obligacji (ceny pójdą w dół) podczas gdy słabsze dane doprowadzą do spadków na rentownościach.

GBP/CHF na 3-miesięcznych szczytach

Para GBP/CHF zrealizowała zakładany przez nas na początku tygodnia scenariusz techniczny. Po przebiciu 100 dniowej średniej kroczącej i 61.8 proc. zniesienia Fibo fali spadkowej zapoczątkowanej w maju tego roku, z impetem ruszyła na północ, przebijając bez trudu szczyty z połowy sierpnia.

Wczoraj wykres dotarł do ważnego oporu, wyznaczonego przez maksima z drugiej połowy maja (1.4754-1.4814). Zamknięcie dziennej świeczki powyżej tego poziomu byłoby zapowiedzią kontynuacji wzrostów. Bardziej prawdopodobny w ujęciu technicznym wydaje się jednak tymczasowy przystanek i konsolidacja przed atakiem na wyższe poziomy. Za realizacją takiego scenariusza przemawia m.in. wysoki poziom wskaźnika RSI, który przekroczył już 70 pkt.

Zasięg ewentualnej korekty nie powinien przekroczyć okolic 1.46, gdzie przebiega 23.6 proc. zniesienie obecnego ruchu wzrostowego. W przypadku zejścia poniżej tego poziomu możliwe będzie testowanie dolnego ograniczenia ukształtowanego kanału wzrostowego, w którym wykres może poruszać się w średnim horyzoncie czasowym.

Ostatnie wzrosty na GBP/CHF są przejawem zarówno siły funta brytyjskiego, jak i tymczasowego odwrotu od franka. Wczoraj wsparciem dla brytyjskiej waluty był komunikat po posiedzeniu Banku Anglii. BoE, zgodnie z oczekiwaniami, nie zmienił stóp procentowych pozostawiając główną na poziomie 0.5%. Podtrzymał także zapowiedzi odnośnie kontynuacji luźnej polityki monetarnej do czasu, kiedy bezrobocie znajdzie się poniżej 7%, przy utrzymaniu w okresie 18-24 miesięcy inflacji konsumenckiej powyżej 2.5%.

Bank Anglii zapowiedział dodatkowo, że reinwestuje prawie 2 mld funtów, z zapadających we wrześniu obligacji. Informacje zostały przyjęte przez rynek pozytywnie: GBP/USD zdołał wyznaczyć 2 tygodniowe szczyty, jednak po południu, dolara wzmocniły korzystne odczyty makro i para zamknęła dzień na sporym minusie. Nie przeszkodziło to jednak parze GBP/CHF w rajdzie na północ. Dzisiaj na kwotowania tej pary duży wpływ będą miały dane ze Szwajcarii o inflacji CPI w sierpniu oraz z Wielkiej Brytanii o produkcji przemysłowej w lipcu, chociaż są one wsteczne wobec PMI.

USD/PLN mocno do góry

Wczorajsze publikacje makro ze Stanów Zjednoczonych wywindowały pary dolarowe na lokalne szczyty. Szczególnie korzystnie wypadły odczyty Indeksu ISM dla usług, który w sierpniu wzrósł do poziomu 58.6, najwyższego od prawie ośmiu lat. Na umocnienie USD wpłynęła także wyprzedaż euro, po wystąpieniu Mario Draghiego i zapowiedzi utrzymania lub dalszego obniżenia stóp procentowych w „dłuższym terminie”.
W efekcie USD/PLN wybił prawie dwumiesięczne szczyty. W dynamicznej zwyżce pomogło także osłabienie polskiego złotego, w związku z opublikowanymi szczegółami reformy emerytalnej i dużą przeceną na warszawskiej giełdzie. Osłabieniu złotego towarzyszyła wyprzedaż polskich obligacji, rentowność 10-letnich obligacji sięgnęła najwyższego poziomu od września ubiegłego roku.

W ujęciu technicznym USD/PLN, po wcześniejszym przebiciu 50- i 200-dniowej średniej ruchomej, ugruntował swoją pozycję wewnątrz kanału wzrostowego, w którym poruszał się od początku roku. Wczoraj kurs dotarł do istotnego oporu w postaci 61.8 proc. zniesienia Fibo fali spadkowej z lipca. Przy obecnym sentymencie niewykluczone jest przebicie tego poziomu i dalsze umocnienie dolara wobec polskiego złotego. W przypadku korekty pierwsze wsparcie kurs powinien znaleźć na poziomie 3.2442, czyli przy 23.6 proc. zniesieniu Fibo ostatnich wzrostów.

O kierunku, w jakim będzie zmierzać USD/PLN, w krótkim horyzoncie czasowym mogą zadecydować z jednej strony zaplanowane na dzisiaj odczyty makro z USA, z drugiej zaś sentyment wobec krajowej waluty, w kontekście ujawnianych szczegółów zmian w systemie emerytalnym.

Z danych makro, na szczególną uwagę zasługują zaplanowane na 14:30 dane z amerykańskiego rynku pracy, które traktowane są jako wyznacznik do nakreślenia horyzontu wygaszenia QE. Ważniejsze dane z gospodarki polskiej dopiero w przyszłym tygodniu; we środę dane o bilansie płatniczym, a w piątek odczyty inflacji CPI.

Ostatnie wydarzenia

• USA: Tygodniowa zmiana zapasów ropy -1.8 mln baryłek, prognoza -1.9 mln baryłek
• USA: Indeks ISM dla usług za sierpień 58.6, prognoza 55.2, najwyżej od 2005 r.
• USA: Zamówienia w przemyśle za lipiec -2.4%, prognoza -3.4%
• USA: Zamówienia na dobra bez środków transportu -7.4%, prognoza -7.3%
• EUR: Konferencja po posiedzeniu EBC, stopy bez zmian na poziomie 0.5%, pozostaną na tym lub niższym poziomie przez dłuższy czas
• USA: Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych 323 tys., prognoza 332 tys.
• Wielka Brytania: Stopy procentowe 0.5% bez zmian zgodnie z oczekiwaniami

Kalendarz na najbliższe godziny

CHF 09:15 Inflacja CPI w sierpniu, prognoza 0.0% m/m

GBP 10:30 Przetwórstwo przemysłowe, prognoza 0.3% m/m

CAD 14:30 Zmiana zatrudnienia, prognoza 21.2 tys.
Stopa bezrobocia, prognoza 7.2%

USD 14:30 Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, prognoza 178 tys.
Stopa bezrobocia, prognoza 7.4%

CAD 16:00 Indeks Ivey PMI, prognoza 52.6

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.