Inwestorzy ufają złotemu
2005-07-23 00:33
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Spokojny poniedziałek
W poniedziałek euro było wyceniane na 4,13 zł, jeszcze tego samego dnia osiągnęliśmy tygodniowe dołki przy 4,10 zł. Szczyty wypadły w środę przy 4,1520. W piątek o godz. 13.00 euro było kwotowne po 4,1150 a dolar po 3,3830 zł.. Na rynku USD/PLN mieliśmy do czynienia z implikowanymi przez wydarzenia na rynku międzynarodowym wzrostami do 3,45 w środku tygodnia. Potem kurs dolara zanurkował o kilka groszy w dół.Sytuacja na rynku obligacji w znacznym stopniu determinuje to, co dzieje się ostatnio ze złotym. Stopniowe obniżki stóp procentowych, połączone z oczekiwaniami na kolejne cięcia, powodują hossę. Wyborcze niepokoje czy niepewność co do poziomu redukcji stóp procentowych oraz co do sytuacji na rynkach globalnych powodują częste zawirowania. Jak na razie sytuacja na rynku pierwotnym jest dobra. W poniedziałek na aukcji bonów skarbowych resort finansów nie miał problemu ze znalezieniem chętnych. Rentowność bonów znów spadła (do 4,193 proc. wobec przed tygodniem 4,293 proc.). W środę Ministerstwo Finansów sprzedało 5-letnie obligacje o wartości 2,2 mld złotych. Popyt wyniósł 6,89 mld zł, a średnia rentowność spadła do 4,815 proc.
Produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła aż o 6,8 proc. (prognoza ok. 5 proc.), a PPI o 0,1 proc. Na te dane złoty zareagował chwilowym umocnieniem (obligacje osłabły), gdyż był to korzystny sygnał płynący z gospodarki, ale wkrótce tendencje na rynku długu przeważyły. Środa przyniosła wyraźne osłabienie naszej waluty. Dobre wyniki polskiego przemysłu połączone z zeszłotygodniowymi informacjami o wzroście płac spowodowały spadek oczekiwań co do wysokości obniżek stóp procentowych. Obecnie najbardziej prawdopodobna wydaje się 25-punktowa redukcja stóp na lipcowym posiedzeniu. Taki wniosek można wysnuć po komentarzach przedstawicieli władz monetarnych. Najwięksi gołębie (Stanisław Nieckarz, Mirosław Pietrewicz) nadal optują za dużymi cięciami, umiarkowani (Marian Noga) są wstrzemięźliwością, a oczekiwania rynkowe co do cięć za przesadzone uważa, jastrząb, Dariusz Filar. 25-punktową obniżkę obstawia też doradca ekonomiczny prezydenta Witold Orłowski.
W kontekście przyszłotygodniowej decyzji dotyczącej poziomu stóp procentowych w Polsce warto zauważyć, że w poniedziałek Węgierski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych, są one jednak w dalszym ciągu na najwyższym poziomie w regionie.
Złotego wspomagał w końcówce tygodnia optymistyczny komentarz ministra finansów Mirosława Gronickiego, dotyczący możliwego wejścia Polski do systemu ERM II jeszcze w 2006 r. Szef resortu finansów prognozuje także umocnienie złotego. Polska waluta okazała się też odporna na ataki terrorystyczne w Londynie i przedwyborcze kłótnie liderów PiS i PO – czyli potencjalnej koalicji. Może to świadczyć o zaufaniu inwestorów do złotego.
fot. mat. prasowe
Rekomendacje
Przyszły tydzień zdominuje najprawdopodobniej środowa decyzja w sprawie stóp procentowych. Od skali obniżki (bo do niej pewnie dojdzie) i ewentualnej zmiany nastawienia RPP będzie zależała kondycja złotego i obligacji. 25-punktowe cięcia nie powinno wywołać większej reakcji, 50-punktowe i sygnalizacja przerwy w obniżkach będą dla złotego niekorzystne. Ostatnią wskazówką dla władz monetarnych będą poniedziałkowe dane o sprzedaży detalicznej za lipiec.
Kurs EUR/PLN powinien poruszać się przedziale 4,08 – 4,17 zł.
fot. mat. prasowe
oprac. : A. Łaganowski, M. Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski