eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansoweFed ograniczy skup obligacji?

Fed ograniczy skup obligacji?

2013-09-17 10:13

Przeczytaj także: Jak Fed wpływa na rynek nieruchomości?


Warto przypomnieć, że poziom głównej stopy procentowej Fed ustalił na 0-0,25 proc. niemal równo pięć lat temu. Reakcją na wyniki tego posiedzenia była trwająca cztery sesje fala dynamicznych spadków (łącznie o 4,7 proc.), zwiększających skalę korekty do 5,7 proc. Po jej zakończeniu indeksy na Wall Street bez przeszkód kontynuowały wspinaczkę na kolejne, rekordowo wysokie poziomy. Obecnie mamy do czynienia z podobnym scenariuszem. Znajdujemy się w fazie odreagowania spadkowej korekty i oczekiwania na posiedzenie Fed. Nawet jeśli jego wyniki będą zbieżne z oczekiwaniami inwestorów, można się spodziewać krótkotrwałej, kilkusesyjnej fali spadkowej i rozpoczęcia dalszego ruchu w górę.

Konsekwencje długoterminowe rozpoczęcia powrotu do bardziej normalnej polityki pieniężnej nie są jednak łatwe do przewidzenia. Data jego rozpoczęcia przypada bowiem w momencie, w którym trudno jednoznacznie określić perspektywy amerykańskiej gospodarki. Prognozy, zarówno dla USA, jak i globalnej gospodarki nie są najlepsze. Międzynarodowe instytucje finansowe wciąż częściej je obniżają, niż przewidują poprawę. Na początku września OECD obniżyła szacunek tempa wzrostu amerykańskiego PKB na ten rok z 1,9 do 1,7 proc. A działania Fed przedstawia jako jeden z czynników zagrażających ożywieniu. Nie brakuje także ekonomistów, którzy podzielają ten pogląd. Co prawda w drugim kwartale PKB zwiększył się o 2,5 proc., a więc w tempie ponad dwukrotnie szybszym niż w pierwszych trzech miesiącach roku, jednak wcale nie jest pewne, że kolejne kwartały i cały przyszły rok przyniosą kontynuację ożywienia. Już sama zapowiedź wycofywania się ze skupu obligacji negatywnie oddziaływała na sytuację na amerykańskim rynku nieruchomości. Rosnące koszty kredytu mogą pogorszyć także warunki finansowania firm. Największe zagrożenie wiąże się zaś z widocznym już też negatywnym wpływem na kondycję gospodarek rynków wschodzących. W tym kontekście, szczególnie interesujące będzie, jaką przyszłość dla amerykańskiej gospodarki widzi sam Fed. Prognozy poznamy łącznie z decyzją w sprawie QE3.

Skoro więc prognozy dla gospodarki nie są najlepsze, to dlaczego Fed przystępuje do ograniczania ultra luźnej polityki pieniężnej właśnie w takim momencie, w którym należałoby się spodziewać raczej kroków idących w przeciwnym kierunku? Niektórzy eksperci, choć znajdują się w mniejszości, wręcz sugerują taki kierunek działania. Jednak zdania co do skuteczności polityki Fed są mocno podzielone. Jedynie w pierwszej fazie kryzysu jej siła była bardzo widoczna na rynkach. Obecnie już takiej zależności nie widać. Prawdopodobnie też członkowie rezerwy federalnej doszli do wniosku, że aplikowanie gospodarce i rynkom tak nadzwyczajnych środków przez pięć lat, kiedyś musi się zakończyć.

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na wyraźny rozdźwięk, między zachowaniem się Wall Street, a sytuacją na rynkach surowcowych. O ile amerykańskie indeksy zdają się dyskontować już nie tylko wychodzenie gospodarki ze spowolnienia, ale wręcz nadchodzący boom, to notowania większości surowców wskazują jeśli nie na zupełnie coś innego, to z pewnością nie dają sygnałów wiary w ożywienie gospodarcze. Warto obserwować losy tych surowcowo-giełdowych dysproporcji i mieć nadzieję, że ich niwelowanie będzie odbywało się dzięki zwyżkom notowań miedzi, ropy naftowej i innych towarów, a nie wskutek spadków na giełdach.

W średnim i dłuższym terminie, koniunktura na rynkach będzie zależała od sygnałów wysyłanych przez amerykańską gospodarkę oraz elastyczności Fed w reagowaniu na nie. Najnowsze wieści, dotyczące zmian personalnych w rezerwie federalnej, także będą sprzyjać temu, by wycofywanie się z łagodnej polityki pieniężnej nie spowodowało negatywnych konsekwencji. Rezygnacja Lawrence Summersa z kandydowania na szefa Fed i brak zainteresowania kandydowaniem przez Timothy Geithnera powodują, że stanowisko to obejmie prawdopodobnie Janet Yellen, uznawana za zwolenniczkę luźnej polityki pieniężnej.

poprzednia  

1 2

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: