> dla zasady :-))

Hehehe ;-)


> uwazam ze bank nie utrzymujacy oddzialow moze zaoferowac cos lepszego
> niz marmury.

No i oferuje - nawet w kategorii "cena za przelew" :-)

do góry

> On 2004-10-07 21:33, Glenn wrote:
> [...]
>
> > Wiesz - wszyscy tak tu krakali i kraczą nadal, a jakoś bank sobie nie
> > najgorzej radzi.
> No właśnie nie jestem pewien czy sobie "nienajgorzej radzi"  masz jakiś
> dostęp do wyników finansowych mbanku ?(NIe _detalu_BRE_ tylko mBanku)
>
> KJ
>
Było wiele razy na grupie, że od stycznia 2004 mBank pozostaje "na plusie"
jesli chodzi o zysk brutto i w formule EBIDTA, zarówno w okresach miesięcznych
(9) jak i kwartalnych (3)
pozdr.
hidie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

dave:
> ilu klientow przyroslo od wprowadzenia oplat ? A ilu przyroslo w
> analogicznym okresie ub. roku ? Wtedy dopiero mozna porownac i ocenic...
>
> D.
>
>
Witaj,
wg nieoficjalnych, ale pewnych źródeł, wrzesień 2004 był rekordowym miesiącem
pod względem liczby nowootworzonych rachunków eKONTO w całej, prawie
czteroletniej historii mBanku. Pozostałe parametry akwizycji również we
wrześniu osiągnęły swoje historyczne maksima lub się do nich bardzo zbliżyły.
mBank wielokrotnie, choć nieoficjalnie informował, ze wpływ wprowadzenia opłaty
za przelewy na akwizycję był niezauważalny
pozdr
hidie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:ck471t$rdt$1@news.onet.pl...
> Mimo wszytko jednak - liczba zdobytych klientow - wzbudza szacunek.
> Kasa pojawi sie za chwile.
No właśnie! Studiuję utam gdzie Ty - konta w mBanku zakładają tu normalnie
wszyscy. Tłumy! Póki co dostęp praktycznie tylko przez internet zapewnia
pozytywną selekcję klientów. Na razie są to często młodzi ludzie, często
jeszcze nie bogaci... jeszcze. Ogromna większość moich wybijających się
znajomych - niezależnie od tego czy studiują informatykę, psychologię czy
prawo posiada konta w mBanku.
Mobilność - h.m. ostatnio chciałem założyć sobie jakieś lepsze konto niż
mBankowe (bo mógłbym w końcu pożegnać się z najgorszym z tych które mam) -
nie ma. Jestem mobilny i co z tego - byle gdzie nie pójde. Potrzebuje SFI,
KK i krew by mnie zalała gdyby ROR i lokaty były jeszcze gorzej
oprocentowne. Czy jest w tej sytuacji jakakolwiek konkurencja dla mBanku. No
dla mnie nie, nawet jeśli wprowadzą opłaty.

> Przykladowo karty kredytowe. Wiadomo, ze teraz to zaden rarytas (moze
> pomijajac dobra obsluge przez inet). Mysla tam o zmianach w ofercie - ale
to
> schodzi nad wyraz wolno. Jak sie okazuje - oprocentowanie mozna dac jak w
> przypadku Raiffeisena czy Invest i BISE calkiem niskie. Mnie dziwi,
dlaczego
> oni OD RAZU takiego czegos nie przywalili?
Tu się nie zgodzę. Istnieje jakościowa różnica między klientem mBanku a
klientem RaiWanZena. Ten drugi zarabia nawet na 9.99%, bo większość klientów
nie czai o co w tych kartach chodzi - znam to z autopsji, bo miałem praktyki
w jednym z banków. Ludzie mają wytłuszczoną kwotę minimalną i tyle spłacają.
Nie mam dostępu do statystyk, ale widziałem głównie ludzi z płaskimi
elektronami, z wcale niewygórowanymi zarobkami, którzy co miesiąc
przestraszeni przybiegają do banku z wyciągiem.
W mBanku nie ma przestraszonych z wyciągiem w oddziale. Osoby, które
decydują się na konto internetowe są obeznane z techniką i... wiedzą też jak
działa KK i rzadziej płacą odsetki. Poza tym 9,99% to promocja. A co się
tyczy BPH to dłuższe GP zapewni bankowi więcej wpływów z odsetek, bo
przeciętny posiadacz konta w BPH nie będzie w stanie kontrolować swoich
obciążeń, co przy 5X dniach niektórym się jeszcze udawało.

Pozdrawiam!
Artur A. Surowiec

do góry

On 2004-10-09 00:46, hidie wrote:
[...]

> Było wiele razy na grupie, że od stycznia 2004 mBank pozostaje "na plusie"
> jesli chodzi o zysk brutto i w formule EBIDTA, zarówno w okresach miesięcznych
> (9) jak i kwartalnych (3)

Enron też :-P
A trochę bardziej serio.
Zestawienie 3 wiadomości: w jednym czasie
a) zysk
b) pogłoski o fuzji sprzedarzy Comerzbanku
c) oplaty za przelewy
karze mi bardzo ostrożnie podchodzić do tych rewelacji.

KJ

do góry

> konkrety i liczby a nie pseudointeligencki belkot

To właśnie były konkrety, a nie pseudointeligenckie naginanie rzeczywistości
do własnych teoryjek :-)

do góry

hidie napisał(a) w wiadomości: <1...@n...onet.pl>...
>dave:
>> ilu klientow przyroslo od wprowadzenia oplat ? A ilu przyroslo w
>> analogicznym okresie ub. roku ? Wtedy dopiero mozna porownac i ocenic...
>>
>> D.
>>
>>
>Witaj,
>wg nieoficjalnych, ale pewnych Ľródeł, wrzesień 2004 był rekordowym
miesi?cem
>pod względem liczby nowootworzonych rachunków eKONTO w całej, prawie
>czteroletniej historii mBanku. Pozostałe parametry akwizycji również we
>wrze?niu osi?gnęły swoje historyczne maksima lub się do nich bardzo
zbliżyły.
>mBank wielokrotnie, choć nieoficjalnie informował, ze wpływ wprowadzenia
opłaty
>za przelewy na akwizycję był niezauważalny

konkrety i liczby a nie pseudointeligencki belkot

D.

do góry

> ROTFL. dla ciebie tezy nieoficjalne bez liczb sa konkretem ?
> Wspolczuje.

Masz oficjalną liczbę kont, oficjalną liczbę klientów, oficjalną informację
o stanie depozytów i oficjalną informację o dodatnim wyniku finansowym.
Czego jeszcze potrzebujesz do przyjecia do wiadomości, że płatne przelewy
nie miały znaczącego wpływu na "stan" banku? Przeskoczenia własnego stanu
swiadomości i porzucenia przekonania, że gdy fakty nie potwierdzają Twoich
teorii, to tym gorzej dla faktów :-) ?

do góry

Glenn napisał(a) w wiadomości: ...
>
>> konkrety i liczby a nie pseudointeligencki belkot
>
>To wła?nie były konkrety, a nie pseudointeligenckie naginanie
rzeczywisto?ci
>do własnych teoryjek :-)

ROTFL. dla ciebie tezy nieoficjalne bez liczb sa konkretem ? Wspolczuje.

D.

do góry

JaKi napisał:
> 'Amra'napisał:

>
>> No ale mam nadzieje, ze sobie jakos poradza. :) chociaz konkurencja na
>> polskim rynku robi sie nad wyraz ciekawa! :)
>> BPH ciagle gdzies atakuje, PKO BP tez... Cos pieknego, cos pieknego.
>>
>
> Sek chyba w kims kto zarzadza i komu klapki oczy swiat przeslonily i
> wierzy dalej ze jest najlepszy. W ING bylo podobnie, po zmianach nie
> dosc ze atakuja niezlymi produktami to wycofali sie z wczesniejszych
> blednych decyzji. Zadufanie w sobie nie poplaca...

Może bankowcy z ING czytają tę grupę? ;-)

K.

do góry