Myślałem, że Synek to po prostu taki twór, nowy, gdzie od razu tną
koszty, więc się za bardzo do niczego nie nadaje. Teraz już wiem, że to
nie prawda, bo Synek po prostu wdał się idealnie w tatę.

Jak pisałem kilka dni temu, ni z tego nie z owego straciłem możliwość
robienia przelewów z karty kredytowej. Napisałem do nich w zeszły piątek
i dzisiaj dostałem takie oto coś:

"Szanowny Panie,

W odpowiedzi na reklamację dotyczącą braku możliwości wykonania przelewu
z rachunku karty kredytowej o nr xxx, prosimy o przyjęcie poniższych
wyjaśnień.

Na wstępie wyjaśniamy, że po otrzymaniu Pana zgłoszenia dokonaliśmy
wnikliwej analizy opisanej sytuacji. Informujemy, że nie jest możliwe
dokonywanie przelewu z rachunku karty kredytowej w sytuacji, gdy nie
posiada Pan aktywnej karty kredytowej.

W dniu 05.07.2013r. wysłaliśmy na Pana adres korespondencyjny nową kartę
kredytową Alior Bank Mastercard Silver o nr xxx. Na czas wysyłki nowej
karty, ze względów bezpieczeństwa, ma ona status ,,nieaktywna". W celu
korzystania ze wszystkich funkcjonalności należy dokonać aktywacji karty
kredytowej.

Wyrażamy nadzieję, że przedstawione wyjaśnienia będą dla Pana
wystarczające."


No więc moja aktualna kata ma termin ważności 08/13, co lepsze dnia 13
lipca wykonałem nią 4 transakcje, które rozliczyły się 16tego. Nowej
karty oczywiście żadnej nie dostałem a adres do korespondencji w banku
mam cały czas taki sam, za to bank mi odpisuje jakieś głupoty okraszając
to jeszcze kretyńskimi wrzutkami typu "dokonaliśmy wnikliwej analizy". No
ale tak to już chyba jest w półbanku.



--
xbartx

do góry

"xbartx" ks9459$pv6$...@n...news.atman.pl

> to jeszcze kretyńskimi wrzutkami typu "dokonaliśmy wnikliwej analizy". No
> ale tak to już chyba jest w półbanku.

Równie dobrze mogliby napisać -- dokonaliśmy wnikliwej analizy, dzięki
czemu wykryliśmy błąd w naszym systemie. Ponieważ naraziliśmy Pana na
straty (czasu, nerwów, pieniędzy itp.) a Pan dopomógł nam w wykryciu
naszego błędu, oferujemy Panu to i owo jako podziękowanie za przymusową
współpracę i jako zadośćuczynienie.

Ale że to bank Wyższej kultury...

Gdy ksiądz w Poznaniu zabija własne dziecko (bo za głośno krzyczało
tuż po porodzie -- ja to rozumiem; nie czciło ojca, skoro krzyczało;
lepiej dla duszy takiego dziecka bez ciała wejść do nieba niż z ciałem
do piekła) twierdzi, że broni życia.

Gdy bank zachowuje się nieco nieładnie, twierdzi, że jest nadzwyczaj kulturalny.

Chyba to oczywiste -- uznajecie porządek Kościelny, dlatego nie dziwcie się,
gdy dookoła wszystko staje na głowie, bo jednak duchownych uważacie za swych
(i swoich dzieci) nauczycieli.

Błąd banku jest oczywisty. Lecz my -- nie jesteśmy żadnymi Klientami,
ale owieczkami, przymułami, trollami itd... Przed paru laty nie do
pomyślenia byłoby takie coś -- sankcjonowanie ewidentnego błędu!
Dziś jest inaczej.

I albo zaczniemy domagać się dobrego traktowania, albo będzie coraz gorzej.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry