eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwArmagedon.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 178

  • 161. Data: 2011-09-29 08:45:18
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    > A róbta co chceta. Co mnie to obchodzi. Głupi jestem i tępy co się bede
    > spierał z największymi madralami w III RP. Chceta żeby wam bandyci srali
    > po
    > głowach nadstawiajacie głowy. Chceta łożyć na stadiony, łóżta. Ja
    > wyjeżdzam
    > do Reichu a Wy bawcie się dobrze. To narta ;)

    A co to w Reichu stadionów niby nie ma ?.


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 162. Data: 2011-09-29 08:51:28
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 29 Sep 2011 07:13:21 +0000 (UTC), kc napisał(a):

    > root <r...@v...pl> napisał(a):
    >
    >
    >> Zajmę się ogrodnictwem. Czy nie byłbyś skłonny
    >> zrekultywować mi terenu i dać trochę kasy na sadzonki?
    >
    > Szczerze odradzam. Właśnie to zrobiłem. I wczoraj w nocy przetrzebili mi mój
    > świeżo zasadzony, wymarzony żywopłot z 500 cisów. A mówili w radio i TV, że
    > tu już Europa.
    >
    > kc

    A widzisz, jeszcze przydałaby się 24 godzina ochrona policji. O tym
    zapomniałem. Pewnie da się załatwić. Policja w tym kraju nie ma co robić
    więc będą szczęśliwi.


  • 163. Data: 2011-09-29 08:52:52
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 29 Sep 2011 10:45:18 +0200, Endriu napisał(a):

    >> A róbta co chceta. Co mnie to obchodzi. Głupi jestem i tępy co się bede
    >> spierał z największymi madralami w III RP. Chceta żeby wam bandyci srali
    >> po
    >> głowach nadstawiajacie głowy. Chceta łożyć na stadiony, łóżta. Ja
    >> wyjeżdzam
    >> do Reichu a Wy bawcie się dobrze. To narta ;)
    >
    > A co to w Reichu stadionów niby nie ma ?.

    Stadiony są, ale mądrali jakby mniej ;)


  • 164. Data: 2011-09-29 08:55:16
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: " kc" <k...@N...gazeta.pl>

    root <r...@v...pl> napisał(a):

    > A róbta co chceta. Co mnie to obchodzi. Głupi jestem i tępy co się bede
    > spierał z największymi madralami w III RP. Chceta żeby wam bandyci srali po
    > głowach nadstawiajacie głowy. Chceta łożyć na stadiony, łóżta. Ja wyjeżdzam
    > do Reichu a Wy bawcie się dobrze. To narta ;)

    Poczekaj jeszcze chwilę, posprzedawaj na górce i jedź :)

    kc

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 165. Data: 2011-09-29 09:16:14
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 29 Sep 2011 08:53:37 +0200, totus napisał(a):

    > root wrote:
    >
    >> Dnia Wed, 28 Sep 2011 21:27:51 +0200, totus napisał(a):
    >>
    >>> root wrote:
    >>>
    >>>> Zastanawia
    >>>> mnie też PZPN czy to prywatna firma czy jest dotowana przez państwo.
    >>>
    >>> To jest związek i nie bierze pieniędzy z budżetu. Dlatego politycy mogą
    >>> im nadmuchać. Nie mają żadnego przełożenia na to co się dzieje w PZPN.
    >>> Jakie to bolesne. Coś jest, ma wpływy, ma decyzje, a politycy stoją przed
    >>> drzwiami. Mało tego w dupę włażą. Budują podatkowe stadiony dla prywatnej
    >>> imprezki jaką są mistrzostwa Europy.
    >>
    >> Jesteś tego pewien? Ja się nie znam ale pamiętam jakąś chryję min. sportu
    >> vs. prezes PZPN. To by sugreowało że są jakieś dotacje, skoro rząd ma albo
    >> chciał mieć jakieś "prawa".
    >> Właśnie ta moja niewiedza odzwierciedla niewiedzę wielu ludzi. I to jest
    >> chore, że nie wiem o co chodzi? Jak państwo może budować stadiony na
    >> prywatną imprezkę?
    >
    > Jestem pewien. Co miałoby się zdarzyć, żebyś Ty był pewien? Ale co jest
    > chore? To, że jesteś podejrzliwy i nie wierzysz w ogólnodostępne dane.

    Chore jest to, że swego czasu gadałem ze znajomymi na ten temat i wszyscy
    twierdzili że jednak jest dotowane. Ty stanowczo twierdzisz ze nie. Tobie
    wierzę bardziej. A zatem te dane o których piszesz nie są tak bardzo
    ogólnodostępne albo moi znajomi to ciecie. Skłaniam się jednak do
    pierwszego wniosku. Resztę dopowiedz sobie sam.


  • 166. Data: 2011-09-29 09:18:15
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "Endriu" <nmp3(noSpam)@interia.pl>

    > Stadiony są, ale mądrali jakby mniej ;)

    Trafiła kosa na kamień :).


    --
    Pozdrawiam
    Endriu
    http://drendriu.ovh.org/



  • 167. Data: 2011-09-29 09:37:27
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > Dnia Thu, 29 Sep 2011 08:53:37 +0200, totus napisał(a):
    >
    >> root wrote:
    >>
    >>> Dnia Wed, 28 Sep 2011 21:27:51 +0200, totus napisał(a):
    >>>
    >>>> root wrote:
    >>>>
    >>>>> Zastanawia
    >>>>> mnie też PZPN czy to prywatna firma czy jest dotowana przez państwo.
    >>>>
    >>>> To jest związek i nie bierze pieniędzy z budżetu. Dlatego politycy mogą
    >>>> im nadmuchać. Nie mają żadnego przełożenia na to co się dzieje w PZPN.
    >>>> Jakie to bolesne. Coś jest, ma wpływy, ma decyzje, a politycy stoją
    >>>> przed drzwiami. Mało tego w dupę włażą. Budują podatkowe stadiony dla
    >>>> prywatnej imprezki jaką są mistrzostwa Europy.
    >>>
    >>> Jesteś tego pewien? Ja się nie znam ale pamiętam jakąś chryję min.
    >>> sportu vs. prezes PZPN. To by sugreowało że są jakieś dotacje, skoro
    >>> rząd ma albo chciał mieć jakieś "prawa".
    >>> Właśnie ta moja niewiedza odzwierciedla niewiedzę wielu ludzi. I to jest
    >>> chore, że nie wiem o co chodzi? Jak państwo może budować stadiony na
    >>> prywatną imprezkę?
    >>
    >> Jestem pewien. Co miałoby się zdarzyć, żebyś Ty był pewien? Ale co jest
    >> chore? To, że jesteś podejrzliwy i nie wierzysz w ogólnodostępne dane.
    >
    > Chore jest to, że swego czasu gadałem ze znajomymi na ten temat i wszyscy
    > twierdzili że jednak jest dotowane. Ty stanowczo twierdzisz ze nie. Tobie
    > wierzę bardziej. A zatem te dane o których piszesz nie są tak bardzo
    > ogólnodostępne albo moi znajomi to ciecie. Skłaniam się jednak do
    > pierwszego wniosku. Resztę dopowiedz sobie sam.

    Wydaje się to ogólniejszy problem. Wyrabianie sobie stanowiska, a potem
    działanie na jego podstawie na podstawie danych z lipnych źródeł. W pracy
    tak pieniędzy nie zarabiasz przecież. Tam gdy podejmujesz decyzje chcesz
    mieć jak najbardziej wiarygodne źródło. Dlaczego tych standardów nie
    stosujesz powszechnie? Gdy słyszę na imieninach o jakiś faktach, których nie
    jestem w stanie szybko zweryfikować, bądź nie jestem w stanie wcale
    zweryfikować to kiwam z uznaniem głową ale faktów nie biorę pod uwagę i
    zachowuje się tak jakbym tych faktów nie słyszał. Jeżeli informacje dotyczą
    spraw mi obojętnych to tak zostaje, jeżeli spraw dla mnie ważnych to
    zaczynam dopytywać o źródła, najpierw mówiących a potem grzebie sam.


  • 168. Data: 2011-09-29 10:01:46
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: root <r...@v...pl>

    Dnia Thu, 29 Sep 2011 11:37:27 +0200, totus napisał(a):


    > Wydaje się to ogólniejszy problem. Wyrabianie sobie stanowiska, a potem
    > działanie na jego podstawie na podstawie danych z lipnych źródeł. W pracy
    > tak pieniędzy nie zarabiasz przecież. Tam gdy podejmujesz decyzje chcesz
    > mieć jak najbardziej wiarygodne źródło. Dlaczego tych standardów nie
    > stosujesz powszechnie? Gdy słyszę na imieninach o jakiś faktach, których nie
    > jestem w stanie szybko zweryfikować, bądź nie jestem w stanie wcale
    > zweryfikować to kiwam z uznaniem głową ale faktów nie biorę pod uwagę i
    > zachowuje się tak jakbym tych faktów nie słyszał. Jeżeli informacje dotyczą
    > spraw mi obojętnych to tak zostaje, jeżeli spraw dla mnie ważnych to
    > zaczynam dopytywać o źródła, najpierw mówiących a potem grzebie sam.

    Ty piszesz o ludziach, którzy chcą wiedzieć i trzepią temat aż go
    wyczerpią. Ja mówie o "zwykłych" ludzich. Zastanawiające jest to, że
    wiekszość nie ma pojęcia o co chodzi z PZPN (właściwie to nie większość -
    tylko dosłownie nikt z mojego otoczenia). To jest wg mnie chore. W grupie
    4-6 osoób na "imieninach" nikt nie wiedział o PZPN dosłownie nic, chociaż
    piłka to przecież sport popularny i prawie każdy zna trenerów, piłkarzy i
    wyniki meczów z ostatnich 100 lat. Jak to jest że wszyscy wiedzą o
    ostatnich kochankach jakiejś tam pani z TV a nikt nie wie czy płaci
    miesięczny abonament na kiboli czy nie.
    Czy wszystko będziemy tłumaczyć głupotą społeczeństwa?


  • 169. Data: 2011-09-29 11:04:16
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: totus <t...@p...onet.pl>

    root wrote:

    > To jest wg mnie chore. W grupie
    > 4-6 osoób na "imieninach" nikt nie wiedział o PZPN dosłownie nic,

    Dlaczego chore? Nie wiedzą bo to nie jest dla nich ważne, na prawdę ważne.
    Nie na poziomie deklaracji, gadania co jest źle. Wiadomo, że w rozmowach
    przy schabowym wszystko jest źle. Tak na prawdę to jesteśmy zbiorowymi
    dyletantami. Zarabiamy na dogłębnej znajomości wycinka rzeczywistości reszta
    to nasze wyobrażenia i marzenia. Co protetyk dentystyczny może wiedzieć o
    racjonalności wydobywania gazu łupkowego, zagrożeń z elektrowni jądrowych
    czy techniki pilotażu tutki? Taki technik to świetny fachowiec w dziedzinie,
    która jest dla mnie absolutną magią.


  • 170. Data: 2011-09-29 11:35:15
    Temat: Re: Armagedon.
    Od: "skippy" <s...@t...moon>


    Użytkownik "root" <r...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:1jubx753nucvu.a5v5l33y27hz$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Thu, 29 Sep 2011 10:45:18 +0200, Endriu napisał(a):
    >
    >>> A róbta co chceta. Co mnie to obchodzi. Głupi jestem i tępy co się bede
    >>> spierał z największymi madralami w III RP. Chceta żeby wam bandyci srali
    >>> po
    >>> głowach nadstawiajacie głowy. Chceta łożyć na stadiony, łóżta. Ja
    >>> wyjeżdzam
    >>> do Reichu a Wy bawcie się dobrze. To narta ;)
    >>
    >> A co to w Reichu stadionów niby nie ma ?.
    >
    > Stadiony są, ale mądrali jakby mniej ;)

    to bedzie jedna więcej ;)))

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1