On 9 Cze, 23:48, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Ot i wszystko, dlatego uważam, że ta
> usługa jest wybrakowana, bo w jakimś skrajnym przypadku, możemy być
> nieźle ugotowani.
>
> --
> xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
> Xenocide

Ja mam jednak wrazenie czytajac taki tekst (i wczesniej porownania do
forexu), ze traktujesz taka usluge jak narzedzie gry na kursie. I
mysle, ze tu moze byc problem. To po prostu internetowy kantor
upraszczajacy wymiane waluty (w przypadku klientow indywidualnych) np.
na splate kredytu, wczasy zagraniczne czy zakup auta zagranica. Jak
masz potrzebe kupic na taka okolicznosc np. 10 000 euro to zamiast
kupic je w kantorze mozesz je wymienic siedzac przed ekranem komputera
i juz. Pozniej mozesz sobie je przelac lub wyplacic. Nie bardzo widze
wiec mozliwosc bycia "niezle ugotowanym" bo tak czy tak jestes do
przodu w porownaniu z np. kursami bankowymi czy kantorowymi.

Niezle ugotowac mozna sie podczas spekulacji, zwlaszcza z lewarem, jak
to sie dzieje na forexie.

Po prostu przestrzegalbym przed postrzeganiem (przykladowo) VW
Transportera TDI w kategoriach auta Formuly 1 ;-)

do góry

Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:20:33 -0700, BK napisał(a):


> Nie bardzo widze wiec mozliwosc bycia
> "niezle ugotowanym" bo tak czy tak jestes do przodu w porownaniu z np.
> kursami bankowymi czy kantorowymi.

Dla mnie to proste. "Odmowa kwotowania" przez kilka godzin, ale równie
dobrze może to trwać i kilka dni - tak długo aż bank uzna za stosowane.
Wyobraź sobie sytuację, że musisz kupić walutę a tu "odmowa kwotowania".
Spieszysz się, więc gnasz do banku i wypłacasz środki po czym kantor.
Wyobraź sobie, że masz oszczędności w euro i dzisiaj musisz je spieniężyć
i zrobić przelew w pln a tu znowu "odmowa kwotowania" i na ostatnią sesję
się nie załapałeś. Znowu gnasz do banku wypłacasz pieniądze, oczywiście o
ile udało Ci się je w końcu wymienić itd itp przykładów można mnożyć. Nie
mam na myśli tutaj spekulacji i handlu walutą. Ten sprytny wybieg jakim
jest "odmowa kwotowania" może w skrajnym przypadku nieźle dać w kość.
Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

> Niezle ugotowac mozna sie podczas spekulacji, zwlaszcza z lewarem, jak
> to sie dzieje na forexie.

Co do forexu to chodziło mi o płynność wykonywania transakcji. Bawiłem
się kiedyś trochę na demo i tam nie ma kwiatków w stylu "odmowa
kwotowania" i wszystko idzie w czasie rzeczywistym. To i tylko to
chciałem w tym wypadku porównać ale być może niezbyt jasno to
przedstawiłem.


--
xbartx

do góry

Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:12:33 -0700, BK napisał(a):

> No ale wlasnie na tym polega elementarna roznica i zapewne stad pewne
> systemowe roznice w korzystaniu z jednego i drugiego narzedzia ;-)

Chciałem tutaj przyrównać tylko płynność wykonywania transakcji i nic
więcej. Wiadomo, że czym innym jest zakup waluty a czym innym spekulacja
na kursach par walutowych.



--
xbartx

do góry

On Jun 10, 8:09 am, xbartx <b...@h...net> wrote:

> Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
> pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.


Z innej strony: znasz usluge ktora daje 100% pewnosci? :) Nie
oszukujmy sie nie ma uslug 100% skutecznych - zawsze druga strona moze
nie moc / nie chciec zawierac jakiejs umowy :)

do góry

On Jun 10, 8:10 am, xbartx <b...@h...net> wrote:
> Dnia Wed, 09 Jun 2010 21:12:33 -0700, BK napisał(a):
>
> > No ale wlasnie na tym polega elementarna roznica i zapewne stad pewne
> > systemowe roznice w korzystaniu z jednego i drugiego narzedzia ;-)
>
> Chciałem tutaj przyrównać tylko płynność wykonywania transakcji i nic
> więcej. Wiadomo, że czym innym jest zakup waluty a czym innym spekulacja
> na kursach par walutowych.
>
> --
> xbartx

Oks teraz juz jasne :)

do góry

Dnia Wed, 09 Jun 2010 23:18:22 -0700, BK napisał(a):

> Z innej strony: znasz usluge ktora daje 100% pewnosci? :) Nie oszukujmy
> sie nie ma uslug 100% skutecznych - zawsze druga strona moze nie moc /
> nie chciec zawierac jakiejs umowy :)

No wiadomo, że 100% pewności mieć nie możesz, ale np sprzedając walutę na
mieście (kantor), można negocjować tudzież sprzedać tylko część i pójść
do innego kantoru a w przypływie desperacji nawet i do oddziału banku,
także jeżeli zależy nam na czasie to mamy większe pole manewru,
oczywiście kosztem jakiś strat finansowych wynikających ze spreadu. W
Aliorze musimy sprzedawać kupować min. 5000 jednostek danej waluty, ale
nawet jak 20k podzielimy na porcję po 5k i dostaniemy "odmowa
kwotowania", to jak wspomniałem, zaczynamy się lekko gotować by w miarę
upływu czasu osiągnąć stopień wrzenia czyli pełne ugotowanie ;)



--
xbartx

do góry

xbartx wrote:

> Dla mnie to proste. "Odmowa kwotowania" przez kilka godzin, ale równie
> dobrze może to trwać i kilka dni - tak długo aż bank uzna za stosowane.
> Wyobraź sobie sytuację, że musisz kupić walutę a tu "odmowa kwotowania".
> Spieszysz się, więc gnasz do banku i wypłacasz środki po czym kantor.
> Wyobraź sobie, że masz oszczędności w euro i dzisiaj musisz je spieniężyć
> i zrobić przelew w pln a tu znowu "odmowa kwotowania" i na ostatnią sesję
> się nie załapałeś. Znowu gnasz do banku wypłacasz pieniądze, oczywiście o
> ile udało Ci się je w końcu wymienić itd itp przykładów można mnożyć. Nie
> mam na myśli tutaj spekulacji i handlu walutą. Ten sprytny wybieg jakim
> jest "odmowa kwotowania" może w skrajnym przypadku nieźle dać w kość.
> Dlatego nadal uważam, że usługa jest wybrakowana, bo nigdy nie masz 100%
> pewności, że będziesz mógł kupić lub sprzedać daną walutę.

Oni tak od reki wyplacaja gotowke z walutowego ?
U innych trzeba sie anonsowac, czasem nawet 2 dni do przodu.

--
in

do góry

On 2010-06-11 11:09, sorden wrote:
>
> Oni tak od reki wyplacaja gotowke z walutowego ?
> U innych trzeba sie anonsowac, czasem nawet 2 dni do przodu.
>

ZTCP po 2K lub mniej możesz wpadać bez zapowiedzi.

Wypłaty w rożnych oddziałach raczej się nie kumulują, ale przetestowane
jednokrotnie tak więc to nic pewnego.

Piotrek

do góry