-
1. Data: 2005-11-16 20:52:26
Temat: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: Ralf <r...@i...bezspamu.pl>
Poniżej załączam spam/łańcuszek jaki ostatnio dostałem
na skrzynkę. Bardzo mnie zaciekawił bo ja sam jakiś czas
temu pisałem podobny elaborat - reklamację na bezpodstawnie
pobrane opłaty. Przez 1,5 miesiąca nie doczekałem się nawet
odpowiedzi, teraz już wiem co robią pracownicy tego banku
z reklamacjami...
--- cytat ---
Witam Serdecznie,
Jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i
dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach.
Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona
WYSELEKCJONOWANYCH,WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów państwa banku.
Przepustka do tego swiata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej
dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej.
Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele
korzyści. Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy
i radości.
Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść to korzyść BANKU BPH
w postaci 4,50zet za "obsługę karty"
Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stac
się VIP-em.!!
Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą .. No bo
jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a!! .
Otóż okazuje się, iż głownie BANK BPH-a VIP-a w DUPIE ma. !!!
WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadną kartą
kredytową!!!!
ŻADNĄ oznacza ŻADNĄ ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota ani chomika!!!
Po prostu żadną!!!!
Osoby nadal nie rozumiejące określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedi
lub słownika jezyka polskiego.!!!!!
Jakież było moje zdumienie gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem
Pocztą ten /dla niektórych/ plastikowy przedmiot pożądania.
W liscie podpisanym przez samego prezesa /sratatata/ było
stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się do
oddziału i AKTYWOWAŁ kartę.
Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na
przecieciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza. /notabene
wywalam tam wszystko czego nie chce, nie chciałem i o co nie
prosilem/
Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedziele do systemu
SEZAM, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10tys do karty,
której NIE AKTYWOWAŁEM i o którą NIE PROSIŁEM i której NIE CHCIAŁEM!!
Co wiecej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabelą opłat i prowizji"
ściągnięto mi 4,50 zł tytułem "obługa karty " tak, tak, dokladnie
tej samej karty której nie chciałem i o którą nie prosiłem !!!!
Sytuacja ta jest BULWERSUJĄCA i wybitnie NAGANNA!!
W dupie /bez przeproszenia/ mam 4,50 zeta natomiast nie zgadzam się
na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA.
Nie wnikam czyja to WINA. PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU
bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony. Całą tę
sytuację odbieram jako złodziejska praktykę banku, której
to mówie ZDECYDOWANE NIE!
NINIEJSZYM RZĄDAM i DOMAGAM SIĘ!!! / nie proszę/ natychmiastowego
zamknięcia subkonta kartowego ORAZ bezzwłocznego ZWROTU kwoty w
wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!!
Domagam się również:
a) PISEMNYCH PRZEPROSIN !
b) usuniecia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z
banku BPH.
Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatem z podpunktu b), gdyż
mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji
gdy otrzymam jakąkolwiek przesyłkę reklamową od BANKU BPH,
poinformuję o tym fakcie GIODO. (Główny Inspektorat Ochrony Danych
Osobowych)
Pozdrawiam Serdecznie
xxxxxxx xxxxxxxxxx
PS
We wtorek podstawię pod siedzibe banku mojego Jeepa wraz z
kluczykami i fakturą za wynajem tego auta na miesiąc! Faktura będzie
wystawiona na 2000 złotych +VAT tytułem "Promocyjne WYPOŻYCZENIE
SAMOCHODU" Ja wiem że Państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa
Nie chcecie i nie potrzebujecie wynajmować.
Ale dla Mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce
wyłudzania kasy za niechciane usługi, .. A każdy mistrz to prawdziwy
VIP!! I jako VIP-y załapaliście się na specjalna ofertę promocyjną
mojej firmy":
"JEEP na miesiąc za jedyne 2 tysiące"
Wkrótce planuję szereg nowych promocji, w których weźmiecie jako
bank udział wbrew swojej woli.. No bo przecież w BPH to normalne prawda
--- koniec cytatu ---
--
pozdrawiam
Ralf
-
2. Data: 2005-11-16 22:36:45
Temat: Re: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: "Taddy" <d...@d...pl>
Użytkownik "Ralf" <r...@i...bezspamu.pl> napisał w wiadomości
news:dlg66m$69c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Poniżej załączam spam/łańcuszek jaki ostatnio dostałem
> na skrzynkę. Bardzo mnie zaciekawił bo ja sam jakiś czas
> temu pisałem podobny elaborat - reklamację na bezpodstawnie
> pobrane opłaty. Przez 1,5 miesiąca nie doczekałem się nawet
> odpowiedzi, teraz już wiem co robią pracownicy tego banku
> z reklamacjami...
Barwo!
Tak trzymać!
Ciekawe co odpisali? Może przysłali następny egzemplarz (gdybyś przypadkiem
pierwszy zniszczył ;-)))))))))))))
Mam w BPH konto i KK, przeniosłem sie z PKO SA i jestem zadowolony.
Taka sytuacja jak opisujesz mogła sie zdarzyć praktycznie w każdym banku w
Polsce.
-
3. Data: 2005-11-17 09:49:45
Temat: Re: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: "AG" <a...@i...pl>
... trochę głupio odsyłać kogoś do słownika jezyka polskiego lub
encyklopedii, gdy się samemu RZąda......
:)
AG
-
4. Data: 2005-11-17 18:08:04
Temat: Re: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: Ralf <r...@i...bezspamu.pl>
Taddy wrote:
> Użytkownik "Ralf" <r...@i...bezspamu.pl> napisał w wiadomości
> news:dlg66m$69c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>Poniżej załączam spam/łańcuszek jaki ostatnio dostałem
>>na skrzynkę. Bardzo mnie zaciekawił bo ja sam jakiś czas
>>temu pisałem podobny elaborat - reklamację na bezpodstawnie
>>pobrane opłaty. Przez 1,5 miesiąca nie doczekałem się nawet
>>odpowiedzi, teraz już wiem co robią pracownicy tego banku
>>z reklamacjami...
>
>
> Barwo!
> Tak trzymać!
> Ciekawe co odpisali? Może przysłali następny egzemplarz (gdybyś przypadkiem
> pierwszy zniszczył ;-)))))))))))))
Czytaj ze zrozumieniem, to nie ja pisałem ten cytowany tekst.
> Mam w BPH konto i KK, przeniosłem sie z PKO SA i jestem zadowolony.
> Taka sytuacja jak opisujesz mogła sie zdarzyć praktycznie w każdym banku w
> Polsce.
>
Mogła a zdarzyła to zupełnie inne rzeczy. Ogólny wniosek
z tego jest taki, że pracownicy zamiast zająć się robotą
rozsyłają reklamacje znajomym. Jeśli to była prawdziwa
reklamacja to na miejscu tej osoby udał bym się do sądu.
--
pozdrawiam
Ralf
-
5. Data: 2005-11-18 11:19:04
Temat: Re: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: jaszczur <m...@c...op.pl>
Przeglądam pl.biznes.banki
a tam użytkownik Ralf pisze:
> Ogólny wniosek
> z tego jest taki, że pracownicy zamiast zająć się robotą
> rozsyłają reklamacje znajomym.
Nadinterpretacja faktów. Równie dobrze osoba która składała reklamację
do BPH mogła wysłać pismo do wiadomości, np do www.joemonster.org.
I juz pół populacji pracowników biurowych zna tą historię.
--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure" <^ |mj
-
6. Data: 2005-11-18 18:12:18
Temat: Re: [BPH] To juz wiem co sie stało z moją reklamacja
Od: "jane" <j...@p...onet.pl>
juz nawet tu jest :)
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5293&mode=
thread&order=0