-
1. Data: 2008-12-07 00:55:45
Temat: Bank Pocztowy = studnia bez dna?
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
4 grudnia przed południem złożyłem wniosek oraz przelałem środki na
kolejną lokatę antybelkową w Banku Pocztowym.
Następnego dnia zamiast potwierdzenia założenia lokaty, otrzymałem
następującego maila:
"Uprzejmie informujemy, że Dyspozycja założenia Lokaty Lokata
internetowa Killer została odrzucona z jednego z niżej opisanych
powodów:
a. zbyt niskiej kwoty wpłaty (mniejszej od 1000 zł),
b. niezgodności danych osoby która dokonała wpłaty z dyspozycją złożoną
na stronie www
c. braku wpływu do Banku środków przeznaczonych na założenie Lokaty,
W przypadkach opisanych w punkcie a. i b. środki zostaną zwrócone na
konto, z którego zostały przekazane do Banku.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z Doradcą Call Center po numerem
telefonu 0 801 100 500 lub 0 52 349 94 99. "
Oczywiście, żaden z podanych punktów mnie nie dotyczył: przelew opiewał
na 2700 zł i środki zeszły z mojego konta, dane musiały się zgadzać, bo
poprzednie 3 przelewy doszły bez problemu i lokaty zostały założone.
Domyśliłem się, że powodem odrzucenia przelewy było przekroczenie
maksymalnej kwoty lokat (byłem przekonany, że to jedna lokata nie może
być większa niż 10,000 zł), więc spokojnie czekałem na zwrot środków na
konto. Jednak środki na moje konto nie wróciły ani przedwczoraj, ani
wczoraj, widzę że Bank Pocztowy bez mojej zgody pożyczył sobie moją kasę
na co najmniej 4 dni.
Oczywiście zadzwoniłem na infolinię, ale konsultant nie potrafił
wytłumaczyć, co się stało z moimi pieniędzmi.
Zaczynam w czarnych barwach widzieć to zwracanie środków na konto po
zakończeniu okresu lokaty.
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
2. Data: 2008-12-07 06:21:56
Temat: Re: Bank Pocztowy = studnia bez dna?
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> Oczywiście, żaden z podanych punktów mnie nie dotyczył: przelew opiewał
> na 2700 zł i środki zeszły z mojego konta, dane musiały się zgadzać, bo
> poprzednie 3 przelewy doszły bez problemu i lokaty zostały założone.
> Domyśliłem się, że powodem odrzucenia przelewy było przekroczenie
> maksymalnej kwoty lokat (byłem przekonany, że to jedna lokata nie może
> być większa niż 10,000 zł), więc spokojnie czekałem na zwrot środków na
> konto. Jednak środki na moje konto nie wróciły ani przedwczoraj, ani
> wczoraj, widzę że Bank Pocztowy bez mojej zgody pożyczył sobie moją kasę
> na co najmniej 4 dni.
Przekroczyłeś 10.000 jak słusznie piszesz. Twój błąd. 4 wysłałeś pieniążki,
ale pewnie doszły 5.12,czyli w piątek. Poślizg rzędu nawet dwóch dni do
generowania pdfa o lokacie to u nich normalne. Więc pewnie wysłali Ci go,
zlecili przelew powrotny, a że wpadłeś w weekend, w którym przelewy nie
chodzą to w poniedziałek dostaniesz.
-
3. Data: 2008-12-07 16:25:03
Temat: Re: Bank Pocztowy = studnia bez dna?
Od: Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm>
Dnia Sun, 7 Dec 2008 07:21:56 +0100, Szymon napisał(a):
> 4 wysłałeś pieniążki,
> ale pewnie doszły 5.12,czyli w piątek.
Przelew był z mBanku, wiec pieniążki były na ich koncie tego samego dnia
i powinny wrócić do mnie *najdalej* III sesja KIR następnego dnia!
Zobaczymy, jak będzie wyglądało zwracanie środków z zakończonych lokat.
--
Pozdrowienia,
Krzysztof
-
4. Data: 2008-12-07 17:06:41
Temat: Re: Bank Pocztowy = studnia bez dna?
Od: "Szymon" <x...@o...pl>
> Przelew był z mBanku, wiec pieniążki były na ich koncie tego samego dnia
> i powinny wrócić do mnie *najdalej* III sesja KIR następnego dnia!
> Zobaczymy, jak będzie wyglądało zwracanie środków z zakończonych lokat.
Mam wątpliwości, co do Twoich wyliczeń. Ale wszystko już wkrótce się okaże,
bo niejeden wrzucił kasę i niedługo będzie ona spływać.