-
91. Data: 2004-06-24 09:45:19
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Problem tylko w tym, że zapewne 99% społeczeństwa nie miałoby pojęcia jak
> takie oszacowanie wykonać, zakładając, że o tym by pomyśleli. I trudno im
> się dziwić, bo w końcu gdzie mieli się tego nauczyć?
Pytanie tylko, czy jest to winą banku, który pożyczył im pieniądze i chce je
odzyskać ;-)))
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
92. Data: 2004-06-24 09:53:40
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cbe7qh$8fl$1@news.onet.pl...
>
> > Problem tylko w tym, że zapewne 99% społeczeństwa nie miałoby pojęcia
jak
> > takie oszacowanie wykonać, zakładając, że o tym by pomyśleli. I trudno
im
> > się dziwić, bo w końcu gdzie mieli się tego nauczyć?
>
> Pytanie tylko, czy jest to winą banku, który pożyczył im pieniądze i chce
je
> odzyskać ;-)))
Nie, ale bezkrytyczne żądanie tego od ludzi jest nieuprawnione w moim
przekonaniu.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/
-
93. Data: 2004-06-24 10:08:54
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Nie, ale bezkrytyczne żądanie tego od ludzi jest nieuprawnione w moim
> przekonaniu.
"Bo ktoś ich tego nie nauczył" ;-))) A czy ludzie są zwolnieni z
odpowiedzialności za siebie dlatego, "że nikt ich nie nauczył" ? Takie
podejście do człowieka było bardzo popularne w przodującym ustroju, który na
szczęście się skończył.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
94. Data: 2004-06-24 11:01:13
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cbe96o$53f$1@news.onet.pl...
> > Nie, ale bezkrytyczne żądanie tego od ludzi jest nieuprawnione w moim
> > przekonaniu.
>
> "Bo ktoś ich tego nie nauczył" ;-))) A czy ludzie są zwolnieni z
> odpowiedzialności za siebie dlatego, "że nikt ich nie nauczył" ? Takie
> podejście do człowieka było bardzo popularne w przodującym ustroju, który
na
> szczęście się skończył.
Opowiadasz jakby wszystko zależało od indywidualnych możliwości i chęci
człowieka, a tak oczywiście nie jest. Jeden ma łatwiej, a inny w ogóle nie
ma i zupełnie nie zależy to od niego. I nie chodzi o to, żeby ktoś ich
nauczył - jak zdajesz się sugerować - tylko umożliwił uzyskanie takiej
wiedzy, gdyby jeden z drugim chcieli. A przede wszystkim pokazał czego
powinni chcieć się uczyć.
A polska szkoła jest jaka jest i z pewnością nie uczy samodzielności i
umiejętności podejmowania decyzji. I o ile w dużych miastach jest jakiś
wybór, to w mniejszych i na wsiach żadnego. A nie każdy w końcu może być
lekarzem albo bankierem.
Tak więc Twoje opowieści są dobre, ale dla wykształconych ludzi z dużych
miast. Natomiast otaczająca rzeczywistość jest zgoła inna, o czym dość łatwo
można się przekonać. I w tej rzeczywistości ludzie nie mają najczęściej
żadnych możliwości.
--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/
-
95. Data: 2004-06-24 11:46:14
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> Opowiadasz jakby wszystko zależało od indywidualnych możliwości i chęci
> człowieka, a tak oczywiście nie jest.
/ciach wywód obrońcy "szarego człowieka"/
Oczywiście, że tak jest. Sama mam kilkoro znajomych, którzy (biorąc pod
uwagę ich miejsce przyjścia na świat i uwarunkowania rodzinne) powinni
zasilić grono tych, których "nikt nie nauczył". Jakoś jednak tak sie złozyło
(i wynikało to właśnie z ich indywidualnych chęci), że pokończyli studia,
pracują i mają się całkiem nieźle ;-)))) A biorąc pod uwagę podejście
deterministyczne powinni byli zasilić szeregi wielbicieli Andrzeja L. No ale
zdaje się zaczynamy wkraczać na teren dyskusji światopoglądowej, więc zanim
rozpocznie się pyskówka proponuję zakończyć temat.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn
-
96. Data: 2004-06-24 18:28:45
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Tomasz Nowicki" <t...@s...com>
Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cb21kk$5mm$1@news.onet.pl...
> O ubezpieczeniach od utraty pracy słyszałeś?
Skoro jesteś tak świetnie zorientowana w temacie, to oświeć mnie - jak wiele
banków oferuje kredyt hipoteczny z takim ubezpieczeniem i dlaczego tylko GE?
I jeszcze - jakie przy okazji stawia warunki, nie tylko finansowe?
A może znasz firmy ubezpieczeniowe oferujące ubezpieczenie od ryzyka jw.
obejmujące prowadzących działalność gospodarczą? I jakie są warunki takich
ubezpieczeń?
Bo coś mam wrażenie, że taki produkt de facto w Polsce nie występuje, póki
co. To co oferują TU, to OIMW jakieś co najwyżej podpunkty w ubezpieczeniach
na życie, obwarowane wyłączeniami i zastrzeżeniami jak zamek w Malborku,
będące bardziej medialnym alibi dla TU, tudzież pułapką na głupców, niż
czymkolwiek innym.
T.
-
97. Data: 2004-06-24 19:06:01
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Glenn" <g...@b...pl> writes:
> Podręczniki statystyki to ja znam ;-) Nie ma tam tylko definicji pecha ;-)))
> A w pewnych ważnych życiowo sprawach wolę nie sprawdzać swojego pecha ;-) I
> jeszcze jedno - ciekawe czy szacowałbyś prawdopodobieństwo utraty pracy i
> prawdopodobieństwo szybkiego znalezienia nowej biorąc kredyt długoterminowy.
Jasne. Co prawda jesli chodzi o kredyty to uzywam tylko kart, ale
przypuszczalnie od wrzesnia nie bede mial zadnej pracy. Nie przyszloby
mi jednak nigdy do glowy ubezpieczanie sie od takiej sytuacji.
> Bo ja bym tak zrobiła - i wolałabym się jednak ubezpieczyć od takiej
> możliwości.
Wiele osob to robi. Coz, towarzystwa ubezpieczeniowe musza z czegos
zyc.
--
Krzysztof Halasa, B*FH
-
98. Data: 2004-06-24 20:53:52
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Thu, 24 Jun 2004 10:50:50 +0200, "Tomasz Waszczynski"
<w...@w...org> wrote:
>Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
>news:m3isdhyhhx.fsf@defiant.pm.waw.pl...
>> > Ubezpieczenie wtedy się"opłaca" jak coś się stanie.
>>
>> Zakladajac ze ktos ma pecha. Bo jesli ma przecietna ilosc "szczescia",
>> to juz jego skladki na wyplate odszkodowania zarobily.
>>
>> Polecam zapoznanie sie z jakims podrecznikiem statystyki (jesli jest
>> taka potrzeba).
>
>To co lepiej się nie ubezpieczać? :)
w niektórych rodzajach ubezpieczeń w konkretnych okolicznościach -
IMHO tak, nie warto. Mnie po badaniach lekarskich przed zawarciem
umowy ubezpieczenia na życie ING podniósł składkę na zabezpieczenie
przed _wypadkami_ o 20% (jakiejś tam "chemii" miałem za dużo czy za
mało). No to zrezygnowałem.
Ale np. OC "na samochód" bym wykupił nawet, gdyby nie było
obowiązkowe.
--
Jarek Andrzejewski
-
99. Data: 2004-06-24 20:55:23
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>
On Thu, 24 Jun 2004 11:02:05 +0200, "Glenn" <g...@b...pl>
wrote:
>jeszcze jedno - ciekawe czy szacowałbyś prawdopodobieństwo utraty pracy i
>prawdopodobieństwo szybkiego znalezienia nowej biorąc kredyt długoterminowy.
>Bo ja bym tak zrobiła - i wolałabym się jednak ubezpieczyć od takiej
>możliwości.
hmmm, parę dni temu z dyskusji wynikło, że takie ubezpieczenie
zabezpiecza bank, a nie Ciebie - więc jaki ma sens dla Ciebie?
--
Jarek Andrzejewski
-
100. Data: 2004-06-25 07:05:18
Temat: Re: Bank, dług, ugoda c z. II
Od: "Glenn" <g...@b...pl>
> hmmm, parę dni temu z dyskusji wynikło, że takie ubezpieczenie
> zabezpiecza bank, a nie Ciebie - więc jaki ma sens dla Ciebie?
Rozmowa tyczyła ubezpieczenia kredytu, a nie ubezpieczenia kredytobiorcy od
straty pracy.
--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl
Pozdrowienia,
Glenn