eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank godny zaufania...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 21. Data: 2021-01-29 17:35:18
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    On Thursday, January 28, 2021 at 4:26:58 PM UTC+1, Krzysztof Halasa wrote:
    > "witrak()" <w...@h...com> writes:
    >
    > > Jeśli myślisz o tych kryptowalutach, które od początku są tak
    > > pomyślane, aby na koniec wydymać tych, co w nie zainwestowali, to
    > > oczywiście masz rację. Ale nie wszystkie chyba należą do tej
    > > kategorii. Na pewno nie bitcoin.
    > Nie wiem o początku, ale niestety bitcoin dokładnie do tego służy.
    > Służy właściwie głównie do 2 rzeczy:
    > - żeby posiadacze pierwszych bitcoinów wydoili nowych tzw. "inwestorów"
    > - żeby bardziej świadoma część tzw. "rynku" doiła część mniej świadomą.

    Czym się różni obrót całkowicie abstrakcyjnym bitcoinem od obrotu czymkolwiek na
    Foreksie ? Czy ktoś spekulujący tam na ropie jest w sytuacji innej niż spekulujący na
    bitcoinie (pomijam tutaj kwestie techniczne bezpieczeństwa takich transakcji, zresztą
    na Foreksie "mały" inwestor też nie jest bezpieczny). Przecież z faktu, że to jest
    towar, nie wynika absolutnie nic - nie wezmę sobie 10 100 baryłek ropy do schowania w
    garażu. Jeszcze teoretycznie złoto może mogłbym...

    A opcje już absolutnie niczym się nie różnią od bitcoina - operuje się na czystej
    abstrakcji.
    Skoro wydymanie naiwnych jest dopuszczalne na Foreksie, to jedyna różnicą jest brak
    kontroli nad przepływem bitcoina, co jest solą w oku "wielkich" - rządów, banków itd.

    > Nie żeby to jakieś wyjątkowe było. Spekulacje, papiery śmieciowe, to nie
    > jest żadna nowość. W tym przypadku różnica jest tylko taka, że te
    > "papiery" są absolutnie śmieciowe (nie mają pokrycia w niczym), że
    > wygenerowanie ich jest znacznym kosztem dla generujących - i dla
    > społeczeństwa, i że nawet nie można mieć - w razie jakichś problemów -
    > pretensji do nikogo.

    A do kogo mogą mieć pretensje udziałowców funduszy hedgingowych grających na
    shortach, których zorganizowania akcja paru milionów "małych" inwestorów
    r/WallStreetBets pozbawiła zarobków i wpędziła w takie straty, że owi wielcy
    doprowadzili do zablokowania kont tej "grupki" na FB i serwera Discord wbrew wszelkim
    zasadom - pod pretekstami nie trzymającymi się kupy.

    A i działania Robinhood (blokada możliwości zakupów GME - GameStock) są właśnie
    przykładem wydymania drobnych, którzy - działając tak, jak to normalnie robią duzi -
    popsuli szyki tym ostatnim.

    > > Natomiast oczywiście to, co się robi z tymi walutami, czyli spekulacja
    > > (w sensie ekonomicznym) to jest coś, co jest uznane za dopuszczalne -
    > Owszem. Amber Goldy i podobne im GetBacki też są w tym sensie uznane za
    > dopuszczalne. Mi się jednak nie podobają.
    >
    > Aaa, zapomniałem - haracze za odszyfrowywanie plików opłacane
    > w bitcoinie też są "uznane za dopuszczalne". W końcu - usługa :-)

    Bzdury... nie słyszałem o w miarę rozwiniętym państwie, w którym schematy piramidowe
    byłyby tolerowane przez prawo. O wymuszeniach nie wspomnę...
    Chyba w tym sarkazmie posunąłeś się za daleko - do całkowitego oderwania od
    rzeczywistości włącznie.

    Nie jestem zwolennikiem kryptowalut jako takich, ale jestem zdecydowanym
    przeciwnikiem zbyt daleko idących uproszczeń w rozumowaniu. A w tym przypadku,
    obawiam się, że - jak większość krytyków - mylisz możliwość niewłaściwego użycia
    czegoś z cechą immanentną tego czegoś.
    Twój wzorzec rozumowania "X bywa używany w celach przestępczych => X to zło => X
    należy zlikwidować/zakazać" można zastosować do gotówki, noży kuchennych, E2EE w
    komunikatorach, i nawet całego Internetu.

    witrak()


  • 22. Data: 2021-01-29 18:35:56
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "witrak()" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:e3fdfa31-cb3a-4de2-a85a-876afe531b52n@g
    ooglegroups.com...
    On Thursday, January 28, 2021 at 4:26:58 PM UTC+1, Krzysztof Halasa
    wrote:
    >> Nie wiem o początku, ale niestety bitcoin dokładnie do tego służy.
    >> Służy właściwie głównie do 2 rzeczy:
    >> - żeby posiadacze pierwszych bitcoinów wydoili nowych tzw.
    >> "inwestorów"
    >> - żeby bardziej świadoma część tzw. "rynku" doiła część mniej
    >> świadomą.

    >Czym się różni obrót całkowicie abstrakcyjnym bitcoinem od obrotu
    >czymkolwiek na Foreksie ? Czy ktoś spekulujący tam na ropie jest w
    >sytuacji innej niż spekulujący na bitcoinie (pomijam tutaj kwestie
    >techniczne bezpieczeństwa takich transakcji, zresztą na Foreksie
    >"mały" inwestor też nie jest bezpieczny). Przecież z faktu, że to
    >jest towar, nie wynika absolutnie nic - nie wezmę sobie 10 100
    >baryłek ropy do schowania w garażu. Jeszcze teoretycznie złoto może
    >mogłbym...

    Ale tu masz techniczna sprawe, ze na forexie nie handlujesz towarem,
    tylko kontraktami.
    Czyli czyms jakby abstrakcyjnym.

    Jesli jednak kupujesz na dluzej dolary/funty/euro/zloto ... no bo ropy
    to faktycznie nie kupisz, nie masz zbiornika.
    Za dolarami stoi amerykanska gospodarka, tak szybko i latwo nie padna
    ... chociaz ... poczekamy, zobaczymy.
    Za euro stoi pol europejskiej gospodarki.
    Za CHF stoi ... no, przekonanie swiata, bo na pewno nie szwajcarska
    gospodarka :-)

    A za bitcoinem nie stoi nic ...

    >A opcje już absolutnie niczym się nie różnią od bitcoina - operuje
    >się na czystej abstrakcji.
    >Skoro wydymanie naiwnych jest dopuszczalne na Foreksie, to jedyna
    >różnicą jest brak kontroli nad przepływem bitcoina, co jest solą w
    >oku "wielkich" - rządów, banków itd.

    Hm, czy tak bankom cos przeszkadza bitcoin ... jak sie okaze, ze mozna
    i na tym zarobic, to pewnie nie.
    Bo nad przeplywem ... banki razem moze i cos kontroluja, ale kazdy z
    osobna to przeciez nie.

    Rzadom moze i troche przeszkadza.

    >> Nie żeby to jakieś wyjątkowe było. Spekulacje, papiery śmieciowe,
    >> to nie
    >> jest żadna nowość. W tym przypadku różnica jest tylko taka, że te
    >> "papiery" są absolutnie śmieciowe (nie mają pokrycia w niczym),

    >A do kogo mogą mieć pretensje udziałowców funduszy hedgingowych
    >grających na shortach, których zorganizowania akcja paru milionów
    >"małych" inwestorów r/WallStreetBets pozbawiła zarobków i wpędziła w
    >takie straty,

    W zasadzie do nikogo - przeciez wiadomo, ze to ryzykowny rynek byl.
    A fundusz ... albo sumarycznie przyniesie zysk, albo strate i padnie
    ...

    >że owi wielcy doprowadzili do zablokowania kont tej "grupki" na FB i
    >serwera Discord wbrew wszelkim zasadom - pod pretekstami nie
    >trzymającymi się kupy.

    A i działania Robinhood (blokada możliwości zakupów GME - GameStock)
    są właśnie przykładem wydymania drobnych, którzy - działając tak, jak
    to normalnie robią duzi - popsuli szyki tym ostatnim.

    >> > Natomiast oczywiście to, co się robi z tymi walutami, czyli
    >> > spekulacja
    >> > (w sensie ekonomicznym) to jest coś, co jest uznane za
    >> > dopuszczalne -
    >> Owszem. Amber Goldy i podobne im GetBacki też są w tym sensie
    >> uznane za
    >> dopuszczalne. Mi się jednak nie podobają.
    >
    >> Aaa, zapomniałem - haracze za odszyfrowywanie plików opłacane
    >> w bitcoinie też są "uznane za dopuszczalne". W końcu - usługa :-)

    >Bzdury... nie słyszałem o w miarę rozwiniętym państwie, w którym
    >schematy piramidowe byłyby tolerowane przez prawo.

    Po ilus tam aferach, a i to nie wiadomo czy wszedzie, i ile nowych
    nabiora, zanim sie okaze, ze to piramida.

    >O wymuszeniach nie wspomnę...
    >Chyba w tym sarkazmie posunąłeś się za daleko - do całkowitego
    >oderwania od rzeczywistości włącznie.

    Ale tak jakos wychodzi, ze najwieksza korzysc z bitcoina to przestepcy
    maja ...

    A wymuszenia ... nie bedzie bitcoina, to powstana legalne firmy, co
    beda odszyfrowywaly, srednio drogo, bo "my umiemy łamac kody".
    A czy ustalisz powiazania z tymi, co szyfruja ... niekoniecznie :-)

    J.


  • 23. Data: 2021-01-29 19:14:05
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    On Friday, January 29, 2021 at 6:36:47 PM UTC+1, J.F. wrote:
    > Użytkownik "witrak()" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:e...@g...com.
    ..
    > On Thursday, January 28, 2021 at 4:26:58 PM UTC+1, Krzysztof Halasa
    > wrote:
    > >> Nie wiem o początku, ale niestety bitcoin dokładnie do tego służy.
    > >> Służy właściwie głównie do 2 rzeczy:
    > >> - żeby posiadacze pierwszych bitcoinów wydoili nowych tzw.
    > >> "inwestorów"
    > >> - żeby bardziej świadoma część tzw. "rynku" doiła część mniej
    > >> świadomą.
    >
    > >Czym się różni obrót całkowicie abstrakcyjnym bitcoinem od obrotu
    > >czymkolwiek na Foreksie ? Czy ktoś spekulujący tam na ropie jest w
    > >sytuacji innej niż spekulujący na bitcoinie (pomijam tutaj kwestie
    > >techniczne bezpieczeństwa takich transakcji, zresztą na Foreksie
    > >"mały" inwestor też nie jest bezpieczny). Przecież z faktu, że to
    > >jest towar, nie wynika absolutnie nic - nie wezmę sobie 10 100
    > >baryłek ropy do schowania w garażu. Jeszcze teoretycznie złoto może
    > >mogłbym...
    > Ale tu masz techniczna sprawe, ze na forexie nie handlujesz towarem,
    > tylko kontraktami.
    > Czyli czyms jakby abstrakcyjnym.
    >
    > Jesli jednak kupujesz na dluzej dolary/funty/euro/zloto ... no bo ropy
    > to faktycznie nie kupisz, nie masz zbiornika.
    > Za dolarami stoi amerykanska gospodarka, tak szybko i latwo nie padna
    > ... chociaz ... poczekamy, zobaczymy.
    > Za euro stoi pol europejskiej gospodarki.
    > Za CHF stoi ... no, przekonanie swiata, bo na pewno nie szwajcarska
    > gospodarka :-)

    Hm, raczej: "Za dolarami stoi amerykanska gospodarka," o ktorej jest ogolne
    mniemaniee, że "tak szybko i latwo nie padna"
    "Za euro stoi pol europejskiej gospodarki." o której uważa się, że...
    "Za CHF stoi ... no, przekonanie" i nic więcej.
    Właściwie za każdą z tych walut stoi "przekonanie, że...", które faktycznie jest
    lepiej umotywowane lepiej niż opinia o bitcoinie, ale na razie prócz większej
    zmienności, bitcoin niczym złym się nie wyróżnił.

    > A za bitcoinem nie stoi nic ...
    Oprócz ładnych paru lat z setką zapowiedzi, że już, już padnie ;-)



    > >A do kogo mogą mieć pretensje udziałowców funduszy hedgingowych
    > >grających na shortach, których zorganizowania akcja paru milionów
    > >"małych" inwestorów r/WallStreetBets pozbawiła zarobków i wpędziła w
    > >takie straty,
    > W zasadzie do nikogo - przeciez wiadomo, ze to ryzykowny rynek byl.
    > A fundusz ... albo sumarycznie przyniesie zysk, albo strate i padnie

    Powiedz to Buffetowi ;-)
    Ale właściwie szło mi o to, że równość wobec prawa powinna oznaczać, że jak mnie mogą
    wydymać, to i ja ich też mogę...
    A tu się okazuje, że "duży może więcej" - np. zmienić zasady, w szczególności, jak
    zauważy, że jest dymany.
    ...
    > >Bzdury... nie słyszałem o w miarę rozwiniętym państwie, w którym
    > >schematy piramidowe byłyby tolerowane przez prawo.
    > Po ilus tam aferach, a i to nie wiadomo czy wszedzie, i ile nowych
    > nabiora, zanim sie okaze, ze to piramida.

    Wikipedia:
    Pyramid schemes are illegal in many countries or regions including Albania,
    Australia,[26][27] Austria,[28] Belgium,[29] Bahrain, Bangladesh,[30] Brazil,
    Canada,[31] China,[32] Colombia,[33] Denmark, the Dominican Republic,[34]
    Estonia,[35] Finland,[36] France, Germany, Hong Kong,[37] Hungary, Iceland,
    India,[38] Indonesia,[39] Iran,[40] the Republic of Ireland,[41] Italy,[42]
    Japan,[43] Malaysia, Maldives, Mexico, Nepal, the Netherlands,[44] New Zealand,[45]
    Norway,[46] Peru, Philippines,[47] Poland, Portugal, Romania,[48] Russian Federation,
    Serbia,[49] South Africa,[50] Singapore,[51] Spain, Sri Lanka,[52] Sweden,[53]
    Switzerland, Taiwan, Thailand,[54] Turkey,[55] Ukraine,[56] the United Kingdom,[57]
    and the United States.[9]
    Oczywiście, są na tej liście kraje (przynajmniej jeden ;-) ), w których tego się nie
    egzekwuje, dopóki nie zrobi się wielka afera... No i zostaje też Bułgaria, Słowacja,
    Czechy, Wietnam, Burkina Fasso i setka innych...

    > Ale tak jakos wychodzi, ze najwieksza korzysc z bitcoina to przestepcy
    > maja ...
    Bo ja wiem? a anonimowe finansowanie organizacji - niekoniecznie przestępczych -
    których finansować nie ma jak?
    Więc i wywiady, i organizacje wspierające demokrację...
    >
    > A wymuszenia ... nie bedzie bitcoina, to powstana legalne firmy, co
    > beda odszyfrowywaly, srednio drogo, bo "my umiemy łamac kody".
    > A czy ustalisz powiazania z tymi, co szyfruja ... niekoniecznie :-)

    Żartujesz? Ogólnie wiadomo, że te szyfry są niełamliwe, więc jeśli komuś zacznie się
    "udawać" odszyfrowywać regularnie, to go stosowne trzyliterowe agencje prześwietlą na
    dziesiątą stronę - i albo okaże się, że ktoś "wymyślił proch" (i zostanie przejęty
    przez którąś z tych agencji), albo pójdzie do pierdla na 250 lat.


  • 24. Data: 2021-01-29 19:53:12
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    > A wymuszenia ... nie bedzie bitcoina, to powstana legalne firmy, co
    > beda odszyfrowywaly, srednio drogo, bo "my umiemy łamac kody".
    > A czy ustalisz powiazania z tymi, co szyfruja ... niekoniecznie :-)

    Z tym jest trudniej, bo takie "wymuszenia" dotyczą (także) dużych firm,
    które - gdyby potrafiły namierzyć fizycznego "wymuszacza", to zamiast
    zapłacić haracz (albo po jego zapłaceniu) mogłyby cześć kosztów
    przeznaczyć na zapewnienie, że podobny przypadek (z tym samym
    wymuszaczem) nie wystąpi w przyszłości.
    --
    Krzysztof Hałasa


  • 25. Data: 2021-01-29 20:29:56
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "witrak()" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:56c278c1-140a-4905-b284-72ca3e26ac35n@g
    ooglegroups.com...
    On Friday, January 29, 2021 at 6:36:47 PM UTC+1, J.F. wrote:
    > Użytkownik "witrak()" napisał w wiadomości grup

    >> >Czym się różni obrót całkowicie abstrakcyjnym bitcoinem od obrotu
    >> >czymkolwiek na Foreksie ? Czy ktoś spekulujący tam na ropie jest w
    >> >sytuacji innej niż spekulujący na bitcoinie (pomijam tutaj kwestie
    >> >techniczne bezpieczeństwa takich transakcji, zresztą na Foreksie
    >> >"mały" inwestor też nie jest bezpieczny).

    >> Ale tu masz techniczna sprawe, ze na forexie nie handlujesz
    >> towarem,
    >> tylko kontraktami.
    >> Czyli czyms jakby abstrakcyjnym.
    >
    >> Jesli jednak kupujesz na dluzej dolary/funty/euro/zloto ... no bo
    >> ropy
    >> to faktycznie nie kupisz, nie masz zbiornika.
    >> Za dolarami stoi amerykanska gospodarka, tak szybko i latwo nie
    >> padna
    >> ... chociaz ... poczekamy, zobaczymy.
    >> Za euro stoi pol europejskiej gospodarki.
    >> Za CHF stoi ... no, przekonanie swiata, bo na pewno nie szwajcarska
    >> gospodarka :-)

    >Hm, raczej: "Za dolarami stoi amerykanska gospodarka," o ktorej jest
    >ogolne mniemaniee, że "tak szybko i latwo nie padna"

    Amerykanskiej gospodarce wierze troche bardziej niz amerykanskiemu
    dolarowi ... szczegolnie w okresie, gdy go tak mocno drukuja.

    >"Za euro stoi pol europejskiej gospodarki." o której uważa się, że...
    >"Za CHF stoi ... no, przekonanie" i nic więcej.

    Tu sie w zasadzie zgodze, tylko pytanie, czy to "uznanie przez swiat"
    to takie "nic" :-)

    >Właściwie za każdą z tych walut stoi "przekonanie, że...", które
    >faktycznie jest lepiej umotywowane lepiej niż opinia o bitcoinie, ale
    >na razie prócz większej zmienności, bitcoin niczym złym się nie
    >wyróżnił.

    Tylko ze jak kiedys padnie, to wszyscy powiedza "a nie mowilem" :-)

    >> A za bitcoinem nie stoi nic ...
    >Oprócz ładnych paru lat z setką zapowiedzi, że już, już padnie ;-)

    Zeby on jeszcze byl do czegos uzyteczny ...

    >> >A do kogo mogą mieć pretensje udziałowców funduszy hedgingowych
    >> >grających na shortach, których zorganizowania akcja paru milionów
    >> >"małych" inwestorów r/WallStreetBets pozbawiła zarobków i wpędziła
    >> >w
    >> >takie straty,
    >> W zasadzie do nikogo - przeciez wiadomo, ze to ryzykowny rynek byl.
    >> A fundusz ... albo sumarycznie przyniesie zysk, albo strate i
    >> padnie

    >Powiedz to Buffetowi ;-)

    >Ale właściwie szło mi o to, że równość wobec prawa powinna oznaczać,
    >że jak mnie mogą wydymać, to i ja ich też mogę...

    No jak widac. Szczegolnie ze to gra o zerowym zysku.

    >A tu się okazuje, że "duży może więcej" - np. zmienić zasady, w
    >szczególności, jak zauważy, że jest dymany.
    ...

    >> >Bzdury... nie słyszałem o w miarę rozwiniętym państwie, w którym
    >> >schematy piramidowe byłyby tolerowane przez prawo.
    >> Po ilus tam aferach, a i to nie wiadomo czy wszedzie, i ile nowych
    >> nabiora, zanim sie okaze, ze to piramida.

    >Wikipedia:
    >Pyramid schemes are illegal in many countries

    Ale to nie to samo co "all"

    >> Ale tak jakos wychodzi, ze najwieksza korzysc z bitcoina to
    >> przestepcy
    >> maja ...

    >Bo ja wiem? a anonimowe finansowanie organizacji - niekoniecznie
    >przestępczych - których finansować nie ma jak?
    >Więc i wywiady, i organizacje wspierające demokrację...

    Czyli dla kogos tam sa przestepcze, bo inaczej by normalnie czek
    dostaly :-)

    >> A wymuszenia ... nie bedzie bitcoina, to powstana legalne firmy, co
    >> beda odszyfrowywaly, srednio drogo, bo "my umiemy łamac kody".
    >> A czy ustalisz powiazania z tymi, co szyfruja ... niekoniecznie :-)

    >Żartujesz? Ogólnie wiadomo, że te szyfry są niełamliwe, więc jeśli
    >komuś zacznie się "udawać" odszyfrowywać regularnie, to go stosowne
    >trzyliterowe agencje prześwietlą na dziesiątą stronę - i albo okaże
    >się, że ktoś "wymyślił proch" (i zostanie przejęty przez którąś z
    >tych agencji), albo pójdzie do pierdla na 250 lat.

    Albo i nie.
    Albo sie okaze, ze jest "gielda" kodow, a oni robia za posrednikow,
    ale czy to takie nielegalne ?

    J.


  • 26. Data: 2021-01-29 21:54:40
    Temat: Re: Bank godny zaufania...?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    [bitcoin]
    > Tylko ze jak kiedys padnie, to wszyscy powiedza "a nie mowilem" :-)

    No ale przecież padł wielokrotnie. Cały czas pada i cały czas zachowuje
    się jak rakieta. Jedni tracą, inni zyskują. Zyskują też pośrednicy.
    Mi to przypomina kasyno, nie walutę (oczywiście bitcoin nie ma także
    innych pożądanych cech waluty).
    --
    Krzysztof Hałasa

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1