-
41. Data: 2009-02-17 03:34:24
Temat: Re: CHFPLN 2
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Mithos <f...@a...pl> writes:
> Złota w przeciwieństwie do papierowego pieniądza jest ograniczona
> ilość. Jak to wszystko padnie to być może dojdzie do tego, że ilość
> pieniądza będzie musiała odpowiadać rezerwom (złota na ten przykład).
Sens istnienia bankowosci w obecnym ksztalcie opiera sie na tym, ze
pieniadza jest (znacznie) wiecej.
--
Krzysztof Halasa
-
42. Data: 2009-02-17 03:36:57
Temat: Re: CHFPLN 2
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
filip lach <f...@g...pl> writes:
> teoretycznie tak - ale tylko w przypadku, gdyby ta wojna doprowadziła
> do na tyle znaczącego spadku wartości usług i majątku w obiegu, by
> udało się ustalić cenę równowagi wyrażoną w złocie na rozsądnym
> poziomie. Czyli byłby to powrót do gold standardu
Uslugi to inna bajka, ale spadek "majatku w obiegu" mialby dokladnie
odwrotny skutek - ten "majatek" bylby realnie drozszy, a pieniedzmi
moznaby palic w piecu juz na dobre.
Chyba ze chodzi o papierowy majatek, ale wtedy wojna zbedna, wystarczy
pare kryzysikow.
--
Krzysztof Halasa
-
43. Data: 2009-02-17 04:15:03
Temat: Re: CHFPLN 2
Od: sorden <s...@w...pl>
Krzysztof Halasa wrote:
> Sens istnienia bankowosci w obecnym ksztalcie opiera sie na tym, ze
> pieniadza jest (znacznie) wiecej.
Parytet zlota stoi w sprzecznosci z kreacja wirtualnego pieniadza. Dlatego
tez, kazdego kto wysuwa taki pomysl nawya sie oszolomem, wariatem itd.
--
in
-
44. Data: 2009-02-17 07:07:56
Temat: Re: CHFPLN 2
Od: mirekm <m...@g...pl>
MarekZ pisze:
> Użytkownik "Mithos" <f...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:gnch3b$f8p$3@news.onet.pl...
>
>> http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=ccJp6C1xd
Z8
>>
>> Ja polecam to.
>
> To, to już w ogóle bomba, aż sobie ściągnąłem downloaderem. :)
Zapraszam na warszawski Ursynów na przełomie lipca i sierpnia, albo w
dowolny długi weekend.
pozdrawiam,
mirek
-
45. Data: 2009-02-17 15:21:14
Temat: Re: CHFPLN 2
Od: z <z...@g...pl>
filip lach pisze:
> Zgadzam się z Tobą i dodam do zasady, o której pisałem wcześniej - nie
> bierz kredytu na 100% wartości i 100% zdolności.
> A jeśli pominąć kwestię nieruchomości jako zabezpieczenia, to kapitał
> pozostały do spłaty jest wartością księgową, płynną.
Ja we frankach bralem 50% wartosci mieszkania (a kusili oj kusili:-)
Frank byl po 2,40 a splacalem przeciez tez po 2,00 zl
Teraz mieszkanie jest warte 200% ceny poczatkowej.
Wiem ze ten wykres jest troche szokujacy ale trzeba spojrzec troche
szerzej i dlugoterminowo.
Czego mam sie bac? Chyba tylko pomyslow ministra gospodarki od siedmu
bolesci.
zch