-
1. Data: 2009-03-01 09:03:39
Temat: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
Prawda nie jest nigdy produktem głosowania....
http://waldemar-rajca.blog.onet.pl/2,ID367016957,RS1
,index.html
"[...] W Pekao S.A. doradcą był też inny znany człowiek, a obecnie minister
finansów rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa, jak
najbardziej Ludowego- pan Jacek Vincent Rostowski, były wykładowca na
Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Budapeszcie, założonym i finansowanym
przez znanego filantropa i dobroczyńcę pana Georgesa Sorosa..
Pan Jacek- Jan Vincent Rostowski urodził się w Londynie, gdzie przebywał na
emigracji jego ojciec, Roman Rostowski, osobisty sekretarz Tomasza
Arciszewskiego i, premiera RP na wychodźstwie , członka Polskiej Partii
Socjalistycznej. Pan Roman Rostowski, w latach pięćdziesiątych pracował w
dyplomacji brytyjskiej, więc pan Jacek spędzał dzieciństwo w Kenii,
Mauritiusie i na Seszelach.
W latach siedemdziesiątych przyszły minister studiował stosunki
międzynarodowe, ekonomię i historię, a w 1975 roku uzyskał tytuł magistra z
ekonomii na Londyn School of Economics and Political Scence.
Od 1995 roku został profesorem i dziekanem Wydziału Ekonomii na Central
European University w Budapeszcie i związał się z panem Sorosem.,
W Polsce pojawił się w 1989 roku, jako jeden z zachodnich doradców ministra
finansów profesora Leszka Balcerowicza, przyjechał tu wraz ze swoim
nauczycielem, innym profesorem Stanisławem Gomółką, a także Jeffreyem
Sachsem i Dawidem Liptonem.
Profesor Rostowski doradzał panu profesorowi Leszkowi Balcerowiczowi do 1991
roku. Ciekawe, czy to mu doradził, żeby trzymać sztywny kurs dolara w
stosunku do złotówki, ( 1 dolar= 9500 złotych!), przez szesnaście miesięcy,
w wyniku czego z Polski wypłynęło około 17 miliardów dolarów, jak się
szacuje..
Czy my musimy mieć doradców z zagranicy? Nie mamy swoich specjalistów w
zakresie finansów?
W 1997 roku został szefem Rady Polityki Makroekonomicznej( a po co komu
taka rada?) w Ministerstwie Finansów. Później był doradcą profesora Leszka
Balcerowicza w Narodowym Banku Polskim.
Pan profesor Rostowski jest także współzałożycielem fundacji Centrum Analiz
Społeczno Ekonomicznych kierowanej przez panią Ewę Balcerowicz, żonę pana
Leszka..
Kilka lat temu było sporo szumu nad pieniędzmi, które się w tej fundacji
znajdują i skąd pochodzą ale spraw ucichła i nikt nie został ukarany..
Pan Jacek od 2004 roku pracował jako doradca prezesa banku Pekao S.A., Jana
Krzysztofa Bieleckiego, a potem ten zaproponował go panu Tuskowi na ministra
finansów. [...]".
--
Pozdrawiam
Endriu
-
2. Data: 2009-03-01 09:16:11
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
> W Polsce pojawił się w 1989 roku, jako jeden z zachodnich doradców
> ministra finansów profesora Leszka Balcerowicza, przyjechał tu wraz ze
> swoim nauczycielem, innym profesorem Stanisławem Gomółką, a także
> Jeffreyem Sachsem i Dawidem Liptonem.
Nie orientujecie się drodzy koledzy czy ten Jefrey Sachs ma coś wspolnego z
Goldamn Sasch ?
--
Pozdrawiam
Endriu
-
3. Data: 2009-03-01 09:43:42
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
> Nie orientujecie się drodzy koledzy czy ten Jefrey Sachs ma coś wspolnego
> z
> Goldamn Sasch ?
Przy wpisywaniu w google:
" jeffrey sachs goldman sachs"
http://tiny.pl/b799
"[...] Jego rodzina jest współwłaścicielem banku Goldman Sachs.
Jeffrey otrzymał tytuł doktora hc UJ. Jest bliskim znajomym Balcerowicza
[...]"
--
Pozdrawiam
Endriu
-
4. Data: 2009-03-01 09:53:33
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
> Przy wpisywaniu w google:
>
> " jeffrey sachs goldman sachs"
>
> http://tiny.pl/b799
>
> "[...] Jego rodzina jest współwłaścicielem banku Goldman Sachs.
> Jeffrey otrzymał tytuł doktora hc UJ. Jest bliskim znajomym Balcerowicza
> [...]"
O .. tu również ciekawostka .... Całe to towarzystwo książkę sobie razem
napisało...:
PO 10 LATACH - transformacja i rozwój w krajach postkomunistycznych
http://wysylkowa.pl/ks532526.html
"[... ] Wśród autorów poszczególnych części są, m.in.: Leszek Balcerowicz,
Lajos Bokros, Nicholas Barr, Stanley Fisher, Vaclav Klaus, Jacques de
Larosiére, Michał Rutkowski, Stanisław Welisz, Stanisława Golinowska, Marek
Dąbrowski, Lucjan T. Orłowski, Jacek Rostowski, Stefan Bratkowski, Daniel
Gross, Andrew Werner, David Lipton, Stanisław Gomułka. [...]".
Pytanie zasadnicze - czy Jefrey Sachs ma coś wspólnego
http://tiny.pl/bq5v
3. Lloyd Blankfein (Goldman Sachs)
Wtedy nasz spadek złotówki i sprzedaż przez Tuska euro "na górce" nabierze
całkiem innego "kolorytu" .....
--
Pozdrawiam
Endriu
-
5. Data: 2009-03-01 09:55:03
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Bartłomiej Miara" <b...@p...onet.pl>
Witam!
Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:godi75$gdk$1@news.interia.pl...
> Prawda nie jest nigdy produktem głosowania....
> http://waldemar-rajca.blog.onet.pl/2,ID367016957,RS1
,index.html
>
> "[...] W Pekao S.A. doradcą był też inny znany człowiek, a obecnie
> minister finansów rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa,
> jak najbardziej Ludowego- pan Jacek Vincent Rostowski, były wykładowca na
> Uniwersytecie Środkowoeuropejskim w Budapeszcie, założonym i finansowanym
> przez znanego filantropa i dobroczyńcę pana Georgesa Sorosa..
Dzięki za to resume życia Rostowskiego, myślałem że to jakiś przecientniak a
tu taka poztywna niespodzianka. Najlepiej wróży współpraca z Balcerowiczem,
wygląda na to że idzie ku lepszemu.
Bartłomiej Miara
-
6. Data: 2009-03-01 10:06:41
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Bartłomiej Miara" <b...@p...onet.pl>
Witam!
Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:godiuk$h91$1@news.interia.pl...
>> W Polsce pojawił się w 1989 roku, jako jeden z zachodnich doradców
>> ministra finansów profesora Leszka Balcerowicza, przyjechał tu wraz ze
>> swoim nauczycielem, innym profesorem Stanisławem Gomółką, a także
>> Jeffreyem Sachsem i Dawidem Liptonem.
>
> Nie orientujecie się drodzy koledzy czy ten Jefrey Sachs ma coś wspolnego
> z Goldamn Sasch ?
Kurcze a ten David (wybitnie żydowskie imie!) Lipton ma coś wspólnego z
herbatą którą właśnie piję? wygląda że tak:
http://www.google.pl/search?q=Dawid+Lipton+herbata&r
ls=com.microsoft:pl&ie=UTF-8&oe=UTF-8&startIndex=&st
artPage=1
Ten spisek sięga dalej niż myślałem....
Bartłomiej Miara
-
7. Data: 2009-03-01 10:08:24
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
> wygląda na to że idzie ku lepszemu.
Ja bym raczej powiedział że jak zwykle idzie, ale raczej po staremu:
news:gnkblu$c2o$1@inews.gazeta.pl
> Skoro Tusk i Goldman Sachs zarobił, to kto stracił ?.
My Naród!
--
Pozdrawiam
Endriu
-
8. Data: 2009-03-01 12:54:43
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Bartłomiej Miara" <b...@p...onet.pl>
Witam!
Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:godm0i$l9r$1@news.interia.pl...
>> Skoro Tusk i Goldman Sachs zarobił, to kto stracił ?.
>
> My Naród!
Że co? GS zarobił czyli (prawdopodobnie):
- pożyczył np 1mld zł, zamienił na euro po 4zł czyli ma 250 mln euro
- poczekał/spowodował aż euro wzrośnie do 4.5zł
- sprzedał euro po 4.5 zł co daje mu 1.125 mld zł.
- oddaje 1mld zł + 5% odsetek = 1.050 zł
- zostaje zysk 120 mln zł -> 26,7 mln euro minus to co musiał wydać na
osłabienie złotego
A Tusk poprostu sprzedał euro na górce...dzięki czemu Naród zyskał bo
zamiast z uni dostać np 28 mld złotych (gdyby zamienił wszystko po kursie 4
zł), może dostać ok 31-32 mld (nie sprzedał wszystkiego chyba jeszcze)
Tusk (Naród) zarobiłby przy prawdziwej interwencji, grając traz na
wzocnienie złotego, ale na to trzeba mieć pieniądze (rezerwy
walutowe+pożyczkę z np ebi) + jaja + popracie npb + dogadać się innymi
państwami EE + trochę szczęscia :)
Bartłomiej Miara
-
9. Data: 2009-03-01 13:14:57
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Anatol" <c...@u...pl>
Użytkownik "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:godi75$gdk$1@news.interia.pl...
> Profesor Rostowski doradzał panu profesorowi Leszkowi Balcerowiczowi do
> 1991 roku. Ciekawe, czy to mu doradził, żeby trzymać sztywny kurs dolara w
> stosunku do złotówki, ( 1 dolar= 9500 złotych!), przez szesnaście
> miesięcy, w wyniku czego z Polski wypłynęło około 17 miliardów dolarów,
> jak się szacuje..
Kolejny który twierdzi iż w kraju ograniętym hiperinflacją i z
nieobsługiwanym zadłużeniem zagranicznym 60-80% PKB, kurs USD można było
zagwarantować na 1,5 roku na poziomie 9500 zł przy pomocy rezerw w
wysokości 1 mld USD i dzięki którym można było również wytransferowac 17 mld
USD. Przypomnę że szacuje sie że w ciągu ostatniego 0,5 roku wytransferowano
z Polski 20-30 mld EUR co spowodowało spadek kursu PLN o 50%. Poza tym
najlepsi eksperci NBP, Prezydenta oraz swiata finansów twierdzą że 46 mld
EUR rezerw nie wystarczy nie tylko na obronę jakigokolwiek sztywnego
poziomu - choćby 5 PLN za 1 EUR - ale także na utrzymanie kursu w widełkach
+-15% przez głupie 2 lata.
Swoją drogą nie wiem dlaczego wszyscy uważają że gdyby nie sztywny kurs 9500
zł za 1 USD złoty osłabiałby się tak aby nie pozwolić na podniesienie
wyceny średniej płacy powyżej 20-30 USD. W 1990 rezerwy dewizowe przyrosły o
3-4 mld USD a więc dzięki sztywnemu kursowi złoty nie umocnił.
Anatol
-
10. Data: 2009-03-01 13:31:47
Temat: Re: Ciekawostka - Rostowski.
Od: "Endriu" <nmp3(wytnij to)@interia.pl>
> - pożyczył np 1mld zł, zamienił na euro po 4zł czyli ma 250 mln euro
Jesteś aby na pewno pewien że że po 4zł, a nie wcześniej....?.
Od ZChN do Goldman-Sachs
http://prawica.net/node/15610
"[...] W procederze [drenowania polskiego rynku dużą] rolę odegrały spółki
związane z Cezarym Stypułkowskim i Janem Krzysztofem Bieleckim. Banki, które
pół roku temu przepowiadały (ustami analityków) umocnienie się złotego,
sprzedając jednocześnie asymetryczne opcje walutowe, z pewnością wiedziały,
że WAKACYJNY, REKORDOWO WYSOKI KURS ZŁOTÓWKI to wynik prowadzonej z zimną
krwią gry spekulacyjnej. Mamy pewność, że jesienią 2008 r., gdy złotówka
zaczęła nagle lecieć w dół, spadkom tym pomagały właśnie. JP Morgan i
UniCredit. [...]".
--
Pozdrawiam
Endriu