-
71. Data: 2018-03-29 17:31:16
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2018-03-29, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
> Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na
> zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)
Ale przy KK łatwiej się zadłużyć ponad to co się zarabia, na zasadzie
"a teraz kupię, przecież na pewno dostanę tą dużą wypłatę w przyszłym
miesiącu". Tak, wiem, wszyscy mówią że tego nie robią :P
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
72. Data: 2018-03-29 18:25:03
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnpbq1m4.71t.wojciech.bancer@pl-test.
org...
On 2018-03-29, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
[...]
>> Poza tym przy KK latwiej zobaczyc ile sie miesiecznie wydaje "na
>> zycie" - oczywiscie jak sie splaca zawsze w GP :-)
>Ale przy KK łatwiej się zadłużyć ponad to co się zarabia, na zasadzie
>"a teraz kupię, przecież na pewno dostanę tą dużą wypłatę w przyszłym
>miesiącu". Tak, wiem, wszyscy mówią że tego nie robią :P
No wiesz - jedni zyja w dlugach, a drudzy maja pieniadze.
Przy czym ... czy to wada, czy zaleta ?
Jesli to sporadyczny wydatek, jakos tam uzasadniony, to moze zaleta,
nawet jak ta pensja nie wplynie :)
Gorzej, jak tak co miesiac, az w koncu "limit wyczerpany".
J.
-
73. Data: 2018-03-30 10:37:22
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu czwartek, 29 marca 2018 17:15:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> >Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) +
> >(ile płacę miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).
>
> Mniej niz 47/30, bo nie kupujesz w jednym dniu, tylko przez caly
> miesiac.
> No chyba ze odkladasz wieksze zakupy do nastepnego okresu :-)
Dodatkowa zaleta posiadania dwóch KK - koniec okresu (rozliczeniowego - żeby nie
wyszło, że jest gorzej, a nie lepiej ;) mam co 2 tygodnie a nie co miesiąc.
Dla jednej karty wyciąg wystawiany jest 10. a dla drugiej 25. dnia miesiąca.
Tak że jedną płacę od 10. do 24., a drugą od 25. do 9 (obie rozliczają D+1).
W ten sposób średni okres bezodsetkowy wydłuża się o tydzień (nie jest to miesiąc/2 +
GP tylko dwa tygodnie/2 + dwa tygodnie + GP) bez potrzeby odkładania zakupów. Taki
mikro-oscylator.
-
74. Data: 2018-04-02 15:01:14
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 29 marca 2018 17:15:24 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> Kris sam wymysla argumenty na sile, ale odpowiedz jest taka sobie :-)
Jaja Sobie robisz
Ja wymyslam argumenty na siłę?
Przewidziałem że ktoś argumenty z kosmosu poda i o tum napisałem a chwile później Ty
własnie podałeś że wysoki limit przyda się jak wojna, kupno biletu podczas ucieczki z
kraju itp bzdury. Lepsze takie jak żadne ale głupsze trudno było wymyśleć
-
75. Data: 2018-04-02 15:09:15
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 29 marca 2018 13:15:21 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
> Limit kredytowy właściwie jest miarą "zaufania" banku do klienta
> (ilością pieniędzy, którą bank może pożyczyć klientowi bez nadmiernego
> ryzyka).
>
> Czy jest jakiś sens w zmniejszaniu wielkości tego "zaufania"?
Taki że zaufanie to powinienem mieć ja do banku a nie bank do mnie
Bank mi ufa chyba z autoamtu pisząc w co drugiej wiadomości/piśmie "dla naszych
najlepszych" "specjalnie dla Pana itp" itp
Zreszta w nosie mam zau=fanie banków w czasach gdy ich stały klient jest gorzej
traktowany/ ma gorsze warunki jak nowy, bez relacji z ulicy
Zapytam tu Dawida czy jako pewnie wieloletniemu klientowi City zaproponował walizkę
chociażby?
Ze mną relacji nie ma City, zaufania do mnie nie mieli okazji nabrać a walizke dać
chcieli ;)
-
76. Data: 2018-04-02 15:43:45
Temat: Re: Citek sobie żarty robi
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 29 marca 2018 16:58:25 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> Echh, przecież pisałem o szampanie na SYLWESTRA - hint, sylwester nie jest co
miesiąc, tylko co rok, więc pomnóż przez 12 ;P
> Wtedy wyjdzie już taki lepszy ze sklepu - albo taki biedronkowy, za to w
towarzystwie dziewczyn z cocomo ;>
> Co do drogich szampanów polecam "Pan raczy żartować, panie Feynman" ;)
Nie mam 22 nr kart kredytowych i związanych z tym obowiązków a rowniez zdaża mi się
szampana pić. Nie tylko w sylwestra.
> Nie wiesz czy trollujesz?
> Kredyt w wysokości limitu jest przyznany bezpłatnie (w odróżnieniu od większości
kredytów odnawialnych na ROR, gdzie płacisz już za przyznanie, nie tylko za
wykorzystanie), ale wykorzystać bezpłatnie można tylko na płatności bezgotówkowe
kartą. Ew. są jeszcze takie ewenementy jak db (a do sierpnia ubiegłego roku miał tak
citi), które pozwalają na bezpłatne opłacanie rachunków domowych przelewem z KK.
Ale czemu maksymalnie limitu nie wykorzystasz przerzucajac go na lokatę?
Revolutem ie podobniez da- pisał ktos niedawno
> Wykorzystuję więc tyle = (ile wydaję miesięcznie kartą)*(47/30) + (ile płacę
miesięcznie za mieszkanie)*(56/30).
To po kiego Tobie limit 10 razy wiekszy?
> Powtórzę raz jeszcze - potrzebuję takiego limitu nie z uwagi na zaletę, a na wadę
konkretnych KK - z citi i db - które nie pozwalają zrobić nie tylko jednorazowo, ale
nawet dzienne, transakcji na więcej niż przyznany limit.
Ile razy miałeś potrzebe zrobienia transakcji ponad przyznane limity?
> A KK, nie KD, używam dla innych przewag KK - bo akurat mogę taki duży limit dostać.
Podejrzewam że tez móglbym bez problemu taki albo i wiekszy limit dostac tylko PO CO
skoro mi niepotrzebny
> Gdybym mógł np. 3 tysiące bez możliwości nadpłat to by taka karta była tylko na
codzienne zakupy, a na specjalne okazje pewnie potrzebowałbym debetówki - ale dobrej,
np. takiej jak z oranżady, a nie takie marnej jak miałem w db - albo trzeba by to
załatwiać gotówką lub przelewem.
> Możliwe, że Ty swoją debetówką mógłbyś tak robić - ja moją z db nie mogłem, a
przynajmniej nie za darmo.
Ile razy potrzebowales zaplacić karta więcej jak jej dopuszczalny limit?
Pomijając juz że te lkimity można sobie w przypadku debetówek bezproblemowo zmieniać
Albo inaczej jaką największą kwote płacileś karta?
> I tutaj jest ta główna różnica - Ty płacisz za konto+KD, a ja nie.
Tak sie Tobie zdaje. Obsługa 22 nr kart darmowa nie jest
I nie chodzi o kilkanaście zlotych prowizji które czasami bank za cos tam pobierze.
Sam wielokrotnie pisałeś że musiałes dzwonic na infolinię, przechodzić w tryb
reklamacji, odbierac pendriva w drewnianym pudełku;)
> Jednak KK z żaby wydaję się mieć możliwość wykorzystania nadpłaty w celu wykonania
jednorazowej płatności większej niż przyznany limit - przynajmniej tak wynika z moje
eksperymentu z nadpłatą 1gr - pojawiły się dostępne środki 10000,01 - oczywiście przy
limicie 10k.
Ile razy miales potrzebe płacic kartą jednorazowo, niespodziewanie kwote ponad 10tys?
> Tyle jeszcze nie. Ale zdarzały się sytuację, że wykorzystywałem w danym momencie na
karcie ponad 10k. Stąd decyzja, by dwie główne miały limit 20k, a zapasowa 10k.
A nie można prościej- mieć jedną z limitem 15tys? mi debetówka do tego starcza
>Zdolność na szczęście na tyle mam, nie kosztuje mnie to nic, zdolności na inne
kredyty nie potrzebuję.
> Wciąż więc nie podajesz żadnej obiektywnej wady takiego działania.
To Ty nie poidajesz żadnych argumentów za tym że warto mieć wysoki limit i z niego
nie korztstać
> To, że Ty nie potrzebujesz, jest wadą wyłącznie subiektywną, do tego wg mnie
wynikającą ze strachu, który jest skutkiem niewiedzy.
Tia, Ja po prostu nie korzystam z uslug mi niepotrzebnych.
> Akurat to była tylko ciekawostka, bo skoro mam limit 20k (tutaj nie będę pisał,
jakie dziś były z tym przygody,
A ponoc kk sa darmowe, i czasu na ich obsługe się nie traci.
>bo jeszcze zażądasz, żeby przysłali mi z działu reklamacji co najmniej telefon)
Nie znam sie na tym bo jako osoba bez kk nie mialem potrzeby przechodzić w tryb
reklamacji
> W żabie nie ma programu poleceń, więc nie muszę tego wiedzieć, by Ciebie namówić,
żebyś u nich kartę brał ;P
Miła para z walizką nie wzbudziła u mnie trzeby posiadania kk więc i Tobie sie raczej
nie uda
> A prawdziwą stratą czasu, nawiązując do poprzedniego akapitu, jest czytanie grup
dyskusyjnych bez korzystania z wiedzy innych uczestników.
Sam nie tak dawno pisalem że coniektórzy na kiblu siedząc ie wkurwiać musza że czas
tracą;)
> Po raz kolejny nawiązując do poprzedniego akapitu - może rzeczywiście w takiej
sytuacji też bym się bronił...
Cos w tym jest, Własnie wczoraj pies pogryzł jedno z krzeseł które kupilem w sobote
Poprzednie w tym samym miejscu stały 10 lat i go nie interesowaly a nowe ciapnąl
dzień po zakupie.
> Brrr, aż boję się postarać Cię zrozumieć...
I wzajemnie szczerze mówiąc.
Ale bez urazy
>
> > > Prawa Murphy'ego zadziałają w końcu i dla 2 kart - choć przy dwóch to już jest
taka szansa, że nie zdarzy się to w ciągu średniego życia człowieka ;P
> >
> > Jakos kludzie sobie radza bez 3 kk
>
> I tracą. Widać bogaci, stać ich.
>
> > > A banki też miewają przerwy technologiczne - zwykle jednak w rozłącznym czasie.
> >
> > najczęściej w nocy kilka godzin
> > W życiu po nocach do bankowości internetowej ie nie loguje a kilka godzin bez
dostępu to żaden problem. Znaczy zaraz pewnie ktoś tu jakieś wydumane teoretyczne
problemy pewnie wymyśli
>
> Jak w nocy tylko śpisz to pewnie, że nie przeszkodzą. Ale niektórzy lubią tak
pracować albo np. robić zakupy przez tzw. "internet".
> Problem teoretyczny tylko dla kogoś, kto na niego nie natrafił.
>
> > > Obecnie każdy może dostać darmową KK w citi oraz w wbk.
> >
> > Z city przyleźli nawet do mnie do firmy i walizke chcieli dać
> > Ale walizke już mam a kk mi niepotrzebna więc biznesu nie zrobilismy
>
> Trzeba było brać, odkupiłbym od Ciebie za pół ceny internetowej ;>
>
> > > Jeśli można dostać większy limit, bo jest się szczęśliwym etatowcem, to trzeba
brać.
> >
> > Ty tak na poważnie?
> > Gazetki z biedry darmowe też garściami bierzesz?
>
> Garść gazetek z biedry nie jest mi potrzebna, ani z tego origami nie wyjdzie ani
się podetrzeć.
> KK - czy też 3 - niezbędne nie są do życia, ale przydatne, dające wymierne zyski
oraz wygodę - dla potrafiących ich używać.
> Póki nie wiedziałem, jak działają, też się bałem - ale dowiedziałem się i używam
poprawnie - i wygrywam ;>
>
> > > citek daje kartę nie tylko za darmo, bez żadnych opłat, ale wręcz dokłada do
niej prezent - czy to telefon, czy tablet, czy niezłą walizkę-kabinówkę, czy też
300zł moneybacku. Ja im się dziwię, że to się im opłaca - jakby jeszcze promowali te
płatne, ale promocje są też dla bezpłatnej simplicity.
> >
> > Odsetki zerowe nie są, w ci co spłacają w GP to mniejszość póki co
>
> Jam w mniejszości.
> Boisz się, że będziesz w większości?
>
> > > - podziałaj, zamiast tylko narzekać ;P
> >
> > Kup bilet i idż piechota- zrób na złość PKP;)
>
> Prawie trafione - z dokładnością do przepływu kasy w drugą stronę.
> Kiedyś chyba w karuzeli było takie opowiadanie, że PKP zlikwidowało pociągi -
drałowało się na piechotę po torach. Bilet trzeba było oczywiście kupić. Tym z
biletem na pierwszą klasę przysługiwały tenisówki, ci z drugiej drałowali we własnym.