eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCiti KK - moje boje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2007-01-08 19:32:56
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    Dnia 08.01.2007 Mithos <f...@a...pl> napisał/a:
    > Samotnik napisał(a):
    >> Czy Citi ma jakąś opcję otrzymania karty na podstawie wyciągu z innej, albo
    >> bez formalności? Z tym drugim pewnie będzie problem, bo nie jestem
    >> nauczycielem, lekarzem, górnikiem ani prawnikiem, tylko przedsiębiorcą
    >> (czyli ścisłe niziny społeczne w naszym kraju). Niestety na WWW nie widzę
    >> takiej opcji, ale a nuż? Papierów nosić mi się nie chce, bo się jak zwykle
    >> nazbieram i najeżdżę, a potem jak zwykle kupa z tego wyniknie. Chociaż może
    >> ta awersja to tylko efekt kontaktów z Multibankiem? :)
    >
    > Daja za podpis. Trzeba wyslac wniosek online. Nie wymagaja zadnego
    > konkretnego poziomu wyksztalcenia i nie trzeba przedstawiac zadnych
    > papierow. Tyle, ze limit sie dostaje jakis 2-3k.

    Ale idiotyczny punkt we wniosku - obowiązkowe podanie danych osoby
    niemieszkającej ze mną, z którą bank może się w razie potrzeby
    skontaktować. Jakiej potrzeby i po co im to? Mam podać namiary na księdza
    proboszcza, dzielnicowego, kochankę, pracownika...?!
    --
    Samotnik


  • 12. Data: 2007-01-08 19:40:33
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    Samotnik napisał(a):
    > Ale idiotyczny punkt we wniosku - obowiązkowe podanie danych osoby
    > niemieszkającej ze mną, z którą bank może się w razie potrzeby
    > skontaktować. Jakiej potrzeby i po co im to? Mam podać namiary na księdza
    > proboszcza, dzielnicowego, kochankę, pracownika...?!

    Podaj cokolwiek. Nikt tego nie sprawdza. Ja podalem ojca. Zreszta takie
    samo cos musialem podac w swojej silowni (nazywanej z nowoczesnego
    fitness club, moze i slusznie bo w sumie wszystko tam maja), wiec chyba
    taka moda ;)


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 13. Data: 2007-01-08 19:44:57
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Mithos <f...@a...pl>

    badzio napisał(a):
    > Dostaniesz - z tego co kojarze jest to ksero tego co podpisales, z
    > (niekserowanym) podpisem kolesia z banku. Mi przyslali jakies 1.5tyg po
    > karcie.

    No to dobrze. To nie bede aktywowal karty do czasu otrzymania umowy.

    W dodatku skrocili mi imie do jednej literki (bo niby system im tego nie
    przyjmie, jakos w innych bankach przechodzi bezproblemowo). Mendy.


    > A to nie wiem - ja mam tylko doswiadczenie z mBankiem i Citi mnie porazilo

    Szkoda, ze to jest w zasadzie jedyna zaleta mBanku. A dla mnie osobiscie
    ladniejszy i wygodniejszy jest system Multi.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 14. Data: 2007-01-08 19:57:31
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Samotnik napisał(a):
    > Ale idiotyczny punkt we wniosku - obowiązkowe podanie danych osoby
    > niemieszkającej ze mną, z którą bank może się w razie potrzeby
    > skontaktować. Jakiej potrzeby i po co im to? Mam podać namiary na księdza
    > proboszcza, dzielnicowego, kochankę, pracownika...?!
    Citi oferuje bezplatnie usluge polegajaca na sprawdzaniu niecodziennych
    transakcji. Np przez dluzszy czas uzywasz karty do zakupow w markecie +
    paliwo. A tu nagle, niz gruszki ni z pietruszki, przychodzi platnosc w
    knajpie na bardzo wysoka sume, lokal w drugim koncu Polski. Wiec Citi
    dzwoni do Ciebie, pyta sie czy to na pewno Ty realizujesz ta transakcje.
    Jesli do Ciebie nie beda mogli sie dodzwonic - beda probowali do tej
    drugiej osoby, ktora Ty podasz.
    Tak nam tlumaczyl koles z Citi. Dla mnmei to bez sensu bo skad ktos
    niemieszkajacy ze mna bedzie wiedzial czy realizuje dana transakcje czy
    nie.
    --
    badzio


  • 15. Data: 2007-01-08 21:20:08
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Bartosz 'bart' Nowakowski <b...@h...net>

    badzio wrote:

    > Tak nam tlumaczyl koles z Citi. Dla mnmei to bez sensu bo skad ktos
    > niemieszkajacy ze mna bedzie wiedzial czy realizuje dana transakcje czy
    > nie.

    No jeżeli podasz kogoś z rodziny to tak na 99% powinien wiedzieć chociaż
    tyle czy jesteś na tym drugim końcu Polski czy nie ;)

    --
    Bartosz 'bart' Nowakowski

    "Lecz będąc biedakiem, jedyne co posiadam to marzenia. Rozsypałem me
    marzenia u twych stóp. Stąpaj miękko, gdyż stąpasz po moich marzeniach"


  • 16. Data: 2007-01-08 21:37:36
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    Dnia 08.01.2007 Bartosz 'bart' Nowakowski <b...@h...net> napisał/a:
    > badzio wrote:
    >
    >> Tak nam tlumaczyl koles z Citi. Dla mnmei to bez sensu bo skad ktos
    >> niemieszkajacy ze mna bedzie wiedzial czy realizuje dana transakcje czy
    >> nie.
    >
    > No je?eli podasz kogo? z rodziny to tak na 99% powinien wiedzie? chocia?
    > tyle czy jeste? na tym drugim ko?cu Polski czy nie ;)

    Ale to nie może być ktoś, z kim mieszkasz ;-) IMHO to zły pomysł na etapie
    wniosku o KK w Internecie, i to bez wyjaśnienia o co tak właściwie chodzi.
    No naprawdę nie wiadomo o co chodzi.

    Nic, wypełniłem wpisując konkubinę, wpisałem bzdurny numer telefonu
    (konkubina ani stacjonarnego, ani telefonu do pracy nie posiada, a system
    nie pozwala na wpisanie komórki!), doklikałem się do końca (kolejny
    błąd - system poprosił o podanie rocznego dochodu z DG, ale ja go będę
    znał za dwa miesiące, kiedy to podliczę - podałem zatem dochód z listopada)
    i po kliknięciu w finałowe "dalej"... 404 not found. :(

    No jakaś ta cała procedura i wniosek nieprzemyślane są, trochę amatorka.
    Ale w sumie skoro dopiero niedawno po latach wysiłków wprowadzili
    jakąkolwiek autoryzację w systemie internetowym poza stałym hasłem do
    logowania, to nie ma się co dziwić.
    --
    Samotnik


  • 17. Data: 2007-01-08 23:01:21
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Bartosz 'bart' Nowakowski <b...@h...net>

    Samotnik wrote:

    > Ale to nie może być ktoś, z kim mieszkasz ;-) IMHO to zły pomysł na etapie
    > wniosku o KK w Internecie, i to bez wyjaśnienia o co tak właściwie chodzi.
    > No naprawdę nie wiadomo o co chodzi.

    No tutaj to chyba założyli, że pracujesz i mieszkasz już u siebie znaczy
    bez mamy i taty ;) Najdziwniejsze to że jak Pan, który u mnie spisywał
    umowę spytał się tylko odnośnie tej innej osoby: kto to jest dla mnie i
    chciał jego nr telefonu i nic więcej.

    > (..) podałem zatem dochód z listopada)
    > i po kliknięciu w finałowe "dalej"... 404 not found. :(

    No ja takich problemów nie miałem może to jeszcze echa tego trzęsienia
    ziemi?

    > No jakaś ta cała procedura i wniosek nieprzemyślane są, trochę amatorka.
    > Ale w sumie skoro dopiero niedawno po latach wysiłków wprowadzili
    > jakąkolwiek autoryzację w systemie internetowym poza stałym hasłem do
    > logowania, to nie ma się co dziwić.

    No ja mam wrażenie, że u nich coś dział IT jest marginalizowany albo nie
    wiem co jest. Może włodarze z "ju-es-ej" nie chcą transferować do
    Polskich swoich super nowoczesnych technologii ? Mnie np rozbroiło jak
    widziałem u kolegi jak robił przelew i wpisanie nr konta to klepanie bo
    nie ma jednego pola tylko cały numer jest podzielony na sekcję 1-sza
    zawiera 2 cyfry a reszta po 4 cyfry. Przy moich wyczynach na allegro
    czasami z 5 przelewów dziennie to normalnie nic tylko żyletki szukać.
    Reasumując dostęp przez www przy mbank i multi to lekkie średniowiecze
    więc gdzie indziej nadrabiają.

    PS Z tego co pamiętam to citi wiele razy już padło ofiarą masowych
    ataków i wypompowania kasy klientów więc może dlatego tak sprawnie u
    nich reklamację wyglądają ;)

    --
    Bartosz 'bart' Nowakowski

    "Lecz będąc biedakiem, jedyne co posiadam to marzenia. Rozsypałem me
    marzenia u twych stóp. Stąpaj miękko, gdyż stąpasz po moich marzeniach"


  • 18. Data: 2007-01-09 07:02:25
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: "Mithos" <f...@a...pl>

    Samotnik wrote:
    > Nic, wypełniłem wpisując konkubinę, wpisałem bzdurny numer telefonu
    > (konkubina ani stacjonarnego, ani telefonu do pracy nie posiada, a
    > system nie pozwala na wpisanie komórki!), doklikałem się do końca
    > (kolejny
    > błąd - system poprosił o podanie rocznego dochodu z DG, ale ja go
    > będę
    > znał za dwa miesiące, kiedy to podliczę - podałem zatem dochód z
    > listopada) i po kliknięciu w finałowe "dalej"... 404 not found. :(

    Co Ty w ogole wypelniasz ? :) Ja wypelnilem tylko pierwsza czesc (moje
    dane), a reszta wypelnilem przy panu, ktory do mnie przyjechal z
    wnioskiem "papierowym". Numer komorki jak najbardziej przechodzi,
    zreszta ja zadnego innego telefonu nie posiadam, bo i mi nie potrzebny
    i obserwuje ze coraz wiecej osob ma tak samo.


    --
    pozdrawiam
    Mithos


  • 19. Data: 2007-01-09 07:08:48
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Bartosz 'bart' Nowakowski porozsypywal nastepujace
    haczki:
    >> Tak nam tlumaczyl koles z Citi. Dla mnmei to bez sensu bo skad ktos
    >> niemieszkajacy ze mna bedzie wiedzial czy realizuje dana transakcje
    >> czy nie.
    > No jeżeli podasz kogoś z rodziny to tak na 99% powinien wiedzieć chociaż
    > tyle czy jesteś na tym drugim końcu Polski czy nie ;)
    Ja podalem telefon ojca. Powiedzialem mu ze jesliby dzwonili z banku i
    pytali sie o jakas transakcje to ma ja blokowac - bo jesli do mnie nie
    mogli sie dodzwonic to jest duza szansa ze wlasnie leze nieprzytomny a
    zlodziej robi zakupy moja karta
    --
    badzio


  • 20. Data: 2007-01-09 10:27:40
    Temat: Re: Citi KK - moje boje
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    Powiedział(a) *Samotnik* na tej grupie:

    >> nawet za to placic sensownie.
    >
    > No dokładnie. Może trzeba się jakoś zrzeszyć ;-)

    Przejdźcie się do Noble. Tam przynajmniej dają płacić sensownie ;-)

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    http://olgierd.bblog.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1