... i rozwiązania umowy ?

Mam Eurokonto wspólne z inna osobą (błedy z młodości ... ) kóra
prawdopodobnie jest za granicą i z która nie mam żadnego kontaktu. Eurokonto
jest faktycznie martwe od dłuższego czasu.

Wybrałem się do banku (IV Oddz. W-wa) z pomysłem zamknięcia rachunku.
Na poczatku pani w okienku stwierdziła ze nie może.
Poźniej (byłem uparty) że takiego przypadku jeszcze nie miała i że nie wie
czy mogę rachunek jednostronnie rozwiązać.
W końcu zawołała inną (w domyśle mądrzejsza ) panią która stwierdziła, że
musi się poradzic prawników i że oddzwoni za 2 dni.
Zasugerowała jednak, że może najlepiej aby to Bank rozwiązał umowe z powodu
np. naruszenia warunków przeze mnie !!!
Oczywiście nie oddzwoniła (co jest odrębnym problemem).

Czy ktos próbował rozwiązac umowę Eurokonta poprzez złamanie jego regulaminu
?
Jak to zrobić najmniejszym kosztem (prowizje, odsetki etc) ?

Będę wdzięczny za pomysły ...

Dart

do góry

Użytkownik "Dart" <w...@p...onet.pl_usun_to> napisał w wiadomości
news:b9tla6$505
> Czy ktos próbował rozwiązac umowę Eurokonta poprzez złamanie jego
regulaminu
> ?
> Jak to zrobić najmniejszym kosztem (prowizje, odsetki etc) ?

w zadnym wypadku dobrowolnie nie boerze sie na siebie odpowiedzialnosci -
nawet w tak durnej sprawie jak zamkniecie zerowego konta (he he - nigdy nie
wiadomo, kiedy przestanie byc zerowe - np z powodu wprowadzenia oplaty za
konto)
imho - sugeruje zlozyc pismo z kopia potwierdzajaca jego przyjecie - ze
zadasz zamkniecia konta - wrecz sugeruje uzycie zwrotu - "wypowiadam
warunki" - nawet gdyby ten zwrot byl w kontekscie bez sensu i - mozesz
wowczas spac spokojnie - zapominajac ze konto miales
majac taki potwierdzony przez bank dokument - zawsze wygrasz przed sadem w
razie najmniejszych klopotow (gdyby to bylo konieczne).

ja wlasnie ostrze sobie zeby na maly proces z invest banczkiem, w ktorym
mialem pokazna kwote 10 groszy na rachunku wolnym od oplat - i nagle po
wielu miesiacach od zmiany regulaminu - powiadomiono mnie, ze stan mojego
konta wynosi - 20pare zlotych :-)) oczywiscie gnoje wpisaly mnie bez
uprzedzenia na czarna liste w biku czy gzies tam - ale sadze ze zapowiada
sie mila i długa zabawa przed sadami - jednak jesli wolisz uniknac takich
przyjenosci - to radze od razu na pismie bez patrzenia sie na to czy
panienka ma ochote cie zrozumiec czy nie

do góry

> ... i rozwiązania umowy ?
>
> Mam Eurokonto wspólne z inna osobą (błedy z młodości ... ) kóra
> prawdopodobnie jest za granicą i z która nie mam żadnego kontaktu. Eurokonto
> jest faktycznie martwe od dłuższego czasu.
>
> Wybrałem się do banku (IV Oddz. W-wa) z pomysłem zamknięcia rachunku.
> Na poczatku pani w okienku stwierdziła ze nie może.
> Poźniej (byłem uparty) że takiego przypadku jeszcze nie miała i że nie wie
> czy mogę rachunek jednostronnie rozwiązać.
> W końcu zawołała inną (w domyśle mądrzejsza ) panią która stwierdziła, że
> musi się poradzic prawników i że oddzwoni za 2 dni.
> Zasugerowała jednak, że może najlepiej aby to Bank rozwiązał umowe z powodu
> np. naruszenia warunków przeze mnie !!!
> Oczywiście nie oddzwoniła (co jest odrębnym problemem).
>
> Czy ktos próbował rozwiązac umowę Eurokonta poprzez złamanie jego regulaminu
> ?
> Jak to zrobić najmniejszym kosztem (prowizje, odsetki etc) ?
>
> Będę wdzięczny za pomysły ...
>
> Dart
Jesli deklarowales jakies okreslone wplywy, to przy debecie i braku tych
wplywow przez pewien czas bank sam ci wypowie umowe. Jaki to czas, to moze Pani
w okienku juz bedzie wiedziala.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> ja wlasnie ostrze sobie zeby na maly proces z invest banczkiem, w ktorym
> mialem pokazna kwote 10 groszy na rachunku wolnym od oplat
>
a ja się w....... bo wziąłem od Solorza tzw dekoder bez abonamentu i opłat w
zamian za lokatę u niego i też to było kłamstwo bo teraz wszystko wypowiadają i
wykręcają kota ogonem. Pieniądze już wycofałem prawie wszystkie i jeszcze
zostaje mi wypowiedzenie InvestBankowi umowy o jeszcze jedno konto. A tak
wogóle uważajcie na interesy z panem Solorzem-Żakiem bo w jednym banku który
doprowadził do bankróctwa też miałem pieniążki i nie zdążyłem ich na czas
wycofać.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry