-
1. Data: 2007-02-04 17:40:19
Temat: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "crc_error" <s...@p...neostrada.pl>
Witam,
jest taka sytuacja, posiadam konto w multibanku, na ktorym to mala czesc
pieniedzy jest na RORze, a wieksza w roznego rodzaju funduszach. Teraz w
przypadku mojej (odpukac) smierci, kto staje sie wlascicielem tych
pieniedzy, zarowno z funduszy jak i RORa? Czy przejda one na moich rodzicow
(jako, ze zony oraz dzieci brak), czy moze zagarnie je bank?
Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!
crc
-
2. Data: 2007-02-04 18:49:33
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: yayco <y...@n...pl>
Zegar systemowy wskazywał 2007-02-04 18:40, kiedy crc_error
zdecydował(a) się stwierdzić,że:
> Witam,
>
> jest taka sytuacja, posiadam konto w multibanku, na ktorym to mala czesc
> pieniedzy jest na RORze, a wieksza w roznego rodzaju funduszach. Teraz w
> przypadku mojej (odpukac) smierci, kto staje sie wlascicielem tych
> pieniedzy, zarowno z funduszy jak i RORa? Czy przejda one na moich rodzicow
> (jako, ze zony oraz dzieci brak), czy moze zagarnie je bank?
>
> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!
> crc
>
>
Dla spadkobierców. Rodzice to spadkobiercy ustawowi, wiec nie musisz
pisać testamentu. Tyle tylko, że trzeba przeprowadzić postępowanie
sądowe w kwestii stwierdzenia nabycia spadku.
--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****
-
3. Data: 2007-02-04 19:35:57
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>
> czy moze zagarnie je bank?
Skarb państwa ;-)
/*-+
-
4. Data: 2007-02-04 20:04:18
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: piwar <p...@w...too.polbox.com>
On 2007-02-04 20:35, *piotr'ek* wrote:
>> czy moze zagarnie je bank?
> Skarb państwa ;-)
Wypluj to, bo przeczyta to jakaś Kalata i jeszcze będzie chciała
wprowadzić w życie.
Pozdr.
piwar.
-
5. Data: 2007-02-04 21:07:48
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia Sun, 4 Feb 2007 18:40:19 +0100, crc_error napisał(a):
> Witam,
>
> jest taka sytuacja, posiadam konto w multibanku, na ktorym to mala czesc
> pieniedzy jest na RORze, a wieksza w roznego rodzaju funduszach. Teraz w
> przypadku mojej (odpukac) smierci, kto staje sie wlascicielem tych
> pieniedzy, zarowno z funduszy jak i RORa? Czy przejda one na moich rodzicow
> (jako, ze zony oraz dzieci brak), czy moze zagarnie je bank?
Złóż dyspozycję na wypadek śmierci - wtedy kwota rzędu ~65tys zł jest
"wypłacana" bez oczekiwania do zakończenia postępowania spadkowego. Kwota
ta to jest 25 x średnia krajowa. Osoba uposażona może pobrać te środki z
rachunku po Twojej śmierci.
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
6. Data: 2007-02-04 21:10:50
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: Mithos <f...@a...pl>
piwar napisał(a):
> Wypluj to, bo przeczyta to jakaś Kalata i jeszcze będzie chciała
> wprowadzić w życie.
Ale w skrajnym przypadku takie cos jest mozliwe ;)
--
pozdrawiam
Mithos
-
7. Data: 2007-02-04 21:36:00
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "Axim" <v...@b...gazeta.pl>
Zrob wspolwlasnosc albo pelnomocnoctwo na rodzicow. Aczkolwiek to jest
niezgodne z prawem ale w razie smierci pelnomocnik moze isc i wyczyscic
konto zanim jeszcze ostygniesz (odpukac)....Moze tez zamknac
konto....Problem jest tylko jesli sa klutnie w rodzinie i inni
spadkobiercy...Z braku takowych jesli nikt nie wystapi do sadu bank nawet
nie musi wiedziec o smierci wlasciciela....
-
8. Data: 2007-02-04 23:35:11
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Axim" <v...@b...gazeta.pl> wrote in message
news:eq5jk7$390$1@inews.gazeta.pl...
> Zrob wspolwlasnosc albo pelnomocnoctwo na rodzicow. Aczkolwiek to jest
> niezgodne z prawem ale w razie smierci pelnomocnik moze isc i wyczyscic
> konto zanim jeszcze ostygniesz (odpukac)....Moze tez zamknac
> konto....Problem jest tylko jesli sa klutnie w rodzinie i inni
> spadkobiercy...Z braku takowych jesli nikt nie wystapi do sadu bank nawet
> nie musi wiedziec o smierci wlasciciela....
Nie podpowiadaj rozwiązań najgłupszych z możliwych.
-
9. Data: 2007-02-05 10:26:16
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>
On 4 Lut, 18:40, "crc_error" <s...@p...neostrada.pl> wrote:
> Witam,
>
> jest taka sytuacja, posiadam konto w multibanku, na ktorym to mala czesc
> pieniedzy jest na RORze, a wieksza w roznego rodzaju funduszach. Teraz w
> przypadku mojej (odpukac) smierci, kto staje sie wlascicielem tych
> pieniedzy, zarowno z funduszy jak i RORa? Czy przejda one na moich rodzicow
> (jako, ze zony oraz dzieci brak), czy moze zagarnie je bank?
>
> Z gory dzieki za odpowiedz i pozdrawiam!
> crc
Dyspozycja na wypadek smierci ulatwi procedury w przypadku ROR-u.
Jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych sie dziedziczy,
wiec w Twoim przypadku odziedzicza to rodzice.
Mimo wszystko trzeba zlozyc w sadzie wniosek o stwierdzenie nabycia
spadku ( ja w Krakowie taką procedure przeprowadzilem w 3 m-ce-był
testament i zero kłótni rodzinnych) :). No i oczywizda rodzice musza
pamietac o zlozeniu zeznania podatkowego, co prawda teraz beda
zwolnieni, ale formalnosci musi stac sie zadosc.
-
10. Data: 2007-02-05 10:28:45
Temat: Re: Dla kogo oszczednosci po smierci?
Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl>
On 5 Lut, 00:35, "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote:
> "Axim" <v...@b...gazeta.pl> wrote in message
>
> news:eq5jk7$390$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Zrob wspolwlasnosc albo pelnomocnoctwo na rodzicow. Aczkolwiek to jest
> > niezgodne z prawem ale w razie smierci pelnomocnik moze isc i wyczyscic
> > konto zanim jeszcze ostygniesz (odpukac)....Moze tez zamknac
> > konto....Problem jest tylko jesli sa klutnie w rodzinie i inni
> > spadkobiercy...Z braku takowych jesli nikt nie wystapi do sadu bank nawet
> > nie musi wiedziec o smierci wlasciciela....
>
> Nie podpowiadaj rozwiązań najgłupszych z możliwych.
Pewnie ze glupie do tego i na takich cwaniaczków jest bat. Mozna sobie
narobic duuuzo problemów. po co sciagac na siebie kolopoty skoro mozna
zalatwic sprawe calkowicie legalnie, wystarczy odbrobina checi i
jakies 2 godziny wolnego czasu a moze nawet mniej.