eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Dlugoterminowo w fundusze - nie zawsze sie oplaca.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2004-12-15 11:49:31
    Temat: Dlugoterminowo w fundusze - nie zawsze sie oplaca.
    Od: andy_k <a...@a...org>

    Mowi sie, ze inwestujac w fundusze dlugoterminowo zawsze sie zyskuje.
    Policzylem w przyblizeniu jak to wyglada w inwestycji w Pioneerze
    zrownowazonym przy nabyciu jednostek w 1994 i 1998 i wykupieniu ich teraz,
    wychodzi ok. 6,9 % w pierwszym i 5,8 % w stosunku rocznym w drugim przypadku.
    Zysk jest? Pozornie jest. Ale biorac pod uwage to, ze banki przez wiekszosc
    tego okresu czasu dawaly po kilkanascie i kilkadziesiat procent na lokatach
    jest strata i to duza. Oczywiscie teraz przy znacznie mniejszej inflacji i co
    za tym idzie znacznie mniejszym o%owaniu w bankach jest inaczej, ale fakt
    historyczny pozostaje faktem, przy takiej jak w/w inwestycji dlugoterminowej w
    fundusz inwestycyjny zamiast w lokaty bankowe tylko sie sporo stracilo.



  • 2. Data: 2004-12-15 12:37:24
    Temat: Re: Dlugoterminowo w fundusze - nie zawsze sie oplaca.
    Od: Piotr Hołda \(usuń z adresu co niepotrzebne\) <p...@w...pl>

    andy_k z adresu: <a...@a...org> napisał(a):

    > Mowi sie, ze inwestujac w fundusze dlugoterminowo zawsze sie zyskuje.

    To jest kolejna bzdura, którą specom od marketingu udało się wszczepić w
    powszechną świadomość.
    Jasne jest, że kiedy widać na danym rynku oznaki bessy należy spieprzać z
    funduszu powiązanego z tym rynkiem, tnąc straty zanim będzie za późno a nie
    wierzyć w zapewnienia, że w perspektywie 10 lat "wyjdziesz na swoje". Może i
    wyjdziesz ale na pewno gorzej, niż gdybyś na bieżąco reagował na sytuację
    rynkową. Tym bardziej, że rynki akcji, obligacji i pieniężny "pracują" w
    cyklach i warto się przesiadać cyklicznie na te rynki w okresach hossy.
    Mniej więcej działa to tak:
    Najpierw jest hossa na akcjach, która rozgrzewa gospodarkę i powoduje presję
    inflacyjną (większa konsumpcja).
    RPP reaguje na to wzrostem stóp procentowych, co z kolei nakręca rynek
    pieniężny a studzi gospodarkę (droższy kredyt).
    Po ostudzeniu gospodarki i zdławieniu inflacji następuje faza spadku stóp
    procentowych. To z kolei daje hossę na rynku obligacji: malejąca rentowność
    = rosnące ceny "starych" obligacji o stałym oprocentowaniu.
    Niższe stopy procentowe = tańszy kredyt = większy wzrost gospodarczy i hossa
    na rynku akcji. I tak kółko się zamyka.
    Oczywiście to co napisałem to wersja maksymalnie uproszczona. Można, i pisze
    się, na ten temat tony opracowań...

    --
    Pozdrawiam
    Piotr Hołda
    f o t o . m a s z y n a . p l - http://foto.maszyna.pl


  • 3. Data: 2004-12-16 20:48:02
    Temat: Re: Dlugoterminowo w fundusze - nie zawsze sie oplaca.
    Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>

    Piotr Hołda (usuń z adresu co niepotrzebne) wrote:
    > andy_k z adresu: <a...@a...org> napisał(a):
    >
    >> Mowi sie, ze inwestujac w fundusze dlugoterminowo zawsze sie zyskuje.
    >
    > To jest kolejna bzdura, którą specom od marketingu udało się
    > wszczepić w powszechną świadomość.
    > Jasne jest, że kiedy widać na danym rynku oznaki bessy należy
    > spieprzać z funduszu powiązanego z tym rynkiem, tnąc straty zanim
    > będzie za późno a nie wierzyć w zapewnienia, że w perspektywie 10 lat
    > "wyjdziesz na swoje".


    Boszzz ... Ty czytasz i nie grzmisz ; ((

    pzdr
    wkg



  • 4. Data: 2004-12-16 23:39:31
    Temat: Re: Dlugoterminowo w fundusze - nie zawsze sie oplaca.
    Od: "trainer" <t...@p...org>

    wkg wrote:

    > Piotr Hołda (usuń z adresu co niepotrzebne) wrote:
    >>
    >> Jasne jest, że kiedy widać na danym rynku oznaki bessy należy
    >> spieprzać z funduszu powiązanego z tym rynkiem, tnąc straty zanim
    >> będzie za późno a nie wierzyć w zapewnienia, że w perspektywie 10 lat
    >> "wyjdziesz na swoje".
    >
    >
    > Boszzz ... Ty czytasz i nie grzmisz ; ((
    >

    a niby co w tej teorii (tzw. doktrynie Hołdy ;-))) jest niezrozumiale /
    nieakceptowalne?

    pozdro
    trainer


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1