"Tomasz Opalski" <o...@N...gazeta.pl> writes:

> Krótkookresowo na pewno. Tyle że w skali makro uważaj żeby Cię Twój szef z
> roboty nie wypierdaczył, po tym jak się okaże że ten sam towar, który
> produkuje firma, sprowadzony z Chameryki jest tańszy :^)

Po co sprowadzac przez Ameryke, bezposrednio z Chin jest jeszcze taniej.

Nie wiem dlaczego wszyscy martwia sie za eksporterow bardziej niz
oni sami.
Chyba ze to chodzi o "strategiczne przedsiebiorstwa", w ktorych panstwo
jest glownym udzialowcem :-)

BTW: slaby dolar skutkuje w USA inflacja (i bedzie to pewnie jeszcze
bardziej widoczne). Wiec moze sie okazac ze towar amerykanski wcale
nie bedzie tanszy niz poprzednio.
--
Krzysztof Halasa

do góry

On Tue, 28 Dec 2004 16:45:35 +0100, Kamil Jońca <k...@g...pl> wrote:

>> No nie drugorzedna, bo jak kiedys na trwale zamienimy PLN na EUR to najlepiej
>> dla nas by bylo, zeby PLN bylo wowczas jak najsilniejsze, wtedy Twoje zarobki
>> w EUR beda znacznie wieksze, a nie znacznie mniejsze, gdyby PLN byl bardzo
>> slaby, no chyba, ze politycy sobie ustala kurs wymiany przed zamiana PLN na
>> EUR na podstawie wrozby z fusow i fazy ksiezyca.
>
>A czy sądzisz, ze siła nabywcza Twoich zarobków jakoś istotnie będzie od
>tego zależała ?

A sadzisz, ze nie? W Europie bedzie.

do góry