-
91. Data: 2022-11-25 17:54:09
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 25 Nov 2022 16:58:44 +0100, w <6380e635$0$558$65785112@news.neostrada.pl>,
_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
> W dniu piątek-25-listopada-2022 o 12:16, r...@k...pl pisze:
> > Gwarantuję ci, że nie zrozumie.
>
> Piszesz o mnie.
>
> może napiszesz coś o nadchodzącym kryzysie.
>
> To się pośmiejemy ;-)
Krowie mogę napisać, bo rokuje nadzieję. Ty jesteś tylko folklorem i
pośmiewiskiem :D
-
92. Data: 2022-11-25 17:54:15
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
piątek, 25 listopada 2022 o 17:27:06 UTC+1 Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> W dniu 25 lis 2022 o 16:32, _Master_ pisze:
>
> > Przedsiębiorcy sobie limuzyny pokupowali
>
> Konkretnie -- jak często?
> Przy okazji -- jak często proletariusze
> (biorcy 500+) sobie limuzyny pokupowali?
>
> To źle czy dobrze, że pokupowali sobie?
Ja dzisiaj widziałem rano dwóch takich przedsiębiorczych (czy są "przedsiębiorcami",
czyli mają działalność i płacą podatki, całe te, niczym major Suchodolski - nie
pytałem)
co wyciągali graty z kontenera "elektrośmieci" - widać opłacalne, bo limuzynę mieli,
nawet zaparkowaną w niedozwolonym miejscu, żeby do kontenera było bliżej.
Jakiś czas temu była dyskusja o tym, że jakaś kobitka - żyjąca "ekologicznie" -
przyjechała
samochodem do śmietnika za biedronką, żeby wyciągać z tego śmietnika jedzenie.
Widać w PL ludzie bogaci, że ze śmieci da się mieć samochód.
I jeszcze go potem sprzedać po takiej samej cenie jak się kupiło - podobno w DE
kryzys,
czyli nowy samochód nie co 2, a co 5 lat - i nie ma czego do PL sprowadzać, szroty
pustkami świecą.
-
93. Data: 2022-11-25 17:54:47
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 25 Nov 2022 16:57:54 +0100, w <6380e603$0$558$65785112@news.neostrada.pl>,
_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
> W dniu piątek-25-listopada-2022 o 11:39, Piotr Gałka pisze:
> > Poczekaj kilka lat na skutki i wtedy porównuj.
>
> Poczekam...
> Tylko że ja czekam już od 2015 roku i jakoś się te wróżby nie sprawdzają.
> Serio kaczor ma aż tyle farta?
Ale to tylko dlatego nie dostrzegasz, bo jesteś ograniczony. Nie wiem czy to
powód do chwały, ale może w pewnym kręgach tak :D
-
94. Data: 2022-11-25 17:55:29
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 25 Nov 2022 16:32:39 +0100, w <6380e018$0$558$65785112@news.neostrada.pl>,
_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
> Ale najgłupszy był lokdałn. TO on był źródłem nieszczęścia.
> Reszta to tylko efekt domina
Nie dość, że ograniczony, to jeszcze nie rokuje nadziei i nadal żyje w swoim
matrixie.
-
95. Data: 2022-11-25 17:56:34
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Fri, 25 Nov 2022 16:36:58 +0100, w <6380e11b$0$558$65785112@news.neostrada.pl>,
_Master_ <M...@...pl> napisał(-a):
> W dniu piątek-25-listopada-2022 o 12:22, r...@k...pl pisze:
> > Typowo kacapskie pojmowanie świata przez
> > konfederosjan.
>
> Na temat nic nie piszesz. Ale w bluzgach masz doświadczenie.
> Podyskutuj sobie z lordem runtem albo brunem ;-)
Ale z tobą nie ma po co. Najpierw musiałbyś mieć jakieś wykształcenie/wiedzę --
ale że jesteś typowym Januszem od pługa, to szkoda tłumaczyć. Macie swój tępy
światek i sobie w nim żyjcie :)
-
96. Data: 2022-11-25 18:36:38
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2022-11-25 o 16:51, _Master_ pisze:
> Przez lata oczkiem w głowie rządzących byli "przedsiębiorcy" kosztem
> wyrzeczeń biedoty.
>
> Jak mieliśmy gonić zachód? ;-)
Głównym motorem gonienia są przedsiębiorcy.
P.G.
-
97. Data: 2022-11-25 18:43:58
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2022-11-25 o 16:48, _Master_ pisze:
>
> A wytłumacz może jak to się dzieje że bezrobocie nie rośnie?
>
Różne są możliwości. Trzeba by mieć wszystkie dane.
A może systematycznie spada liczba Polaków w wieku produkcyjnym. Jeśli
zapotrzebowanie na pracowników spada w tym samym tempie to liczba
bezrobotnych będzie stała.
> Taki przykład: Japonia jest zadłużona po jajca. Ale to dług wewnętrzny i
> oczywiście inna kultura.
Problem z długiem jest taki, że:
- trzeba go obsługiwać,
- rozsądne wydaje się go kiedyś spłacić aby:
- nie trzeba było go już obsługiwać.
Wydaje mi się, że to czy wewnętrzny, czy zewnętrzny ma pod tym względem
mniejsze znaczenie.
Ale się kompletnie na 'dużej' ekonomii nie znam.
P.G.
-
98. Data: 2022-11-25 18:47:23
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2022-11-25 o 16:32, _Master_ pisze:
> Ale najgłupszy był lokdałn. TO on był źródłem nieszczęścia.
A może dzięki niemu żyjesz...
P.G.
-
99. Data: 2022-11-25 18:58:12
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 25 Nov 2022 13:20:51 +0100, Piotr Gałka wrote:
> W dniu 2022-11-25 o 02:22, _Master_ pisze:
>> Tak pierdolisz te farmazony a nei napiszesz to zrobiono źle a co trzeba
>> zrobić dziś.
>
> Na temat 'to zrobiono źle'.
> Inflacja (dla mnie naturalna konsekwencja gospodarki ala
> socjalistycznej)
To jest naturalna konsekwencja pieniadza bezwartosciowego, czyli
papierowego lub dzis - komputerowego :-)
Plus oczywiscie podejscie rządu. Inflacja jest chocby w USA, ale moze
to z winy ala socjalistycznej.
A podobno nie ma inflacji w Japonii.
> zaczęła narastać przed pandemią. Wtedy już było około
> 5%. Jakby wziąć wykres inflacji ucięty w tamtym momencie i przedłużyć go
> zgodnie z tym jaki trend widać to uzyskało by się mniej więcej to, co
> obecnie mamy.
Powiekszone, bo jednak tarcze wszelakie.
> Nie podniesiono wtedy natychmiast stóp procentowych - _to_zrobiono_źle_.
> Nie wykorzystano dobrej koniunktury aby gromadzić kasę 'na czarną
> godzinę' - _to_zrobiono_źle_.
Z drugiej strony tarcze byly przydatne/potrzebne/niezbedne.
Przy czym ... oficjalne dane mowią, ze PiS wtedy jeszcze trzymal
budzet przyzwoicie ... a naprawde zacząl oszukiwac na wielką skalę?
Ba - niby mamy nadwyzke w 2022
https://www.gov.pl/web/finanse/szacunkowe-wykonania-
budzetu-panstwa-w-okresie-styczen--pazdziernik-2022-
r
- dochody: 425,9 mld zł, tj. 86,6 %
- wydatki: 398,7 mld zł, tj. 76,4 %
- nadwyżka: 27,2 mld zł
"pozytywne" skutki inflacji?
No ale teraz dojdą wydatki na wojsko, na pomoc Ukrainie - niezbedne.
> Aby ukryć nadmierne zadłużanie się sporą część budżetu wyprowadzono poza
> budżet - _to_zrobiono_źle_.
Zdecydownanie, skoro teraz nie wiemy jak jest.
> Skasowano wymóg posiadania kompetencji i teraz fryzjer, czy aptekarz
> może zarządzać spółkami skarbu państwa - _to_zrobiono_źle_.
No ale Obajtek jakos sobie radzi.
Tylko czy ja sie mam cieszyc z wysokiego zysku Orlenu, czy martwic,
czy to zysk tylko na papierze ? :-)
> Co trzeba zrobić?
> Cofnąć wszystko co popsuto. Jak najszybciej.
Nie ma takiej woli politycznej ... i kto wie, co zrobic z tą stajnią -
sprzątac przez kolejne lata, czy zalegalizowac to co zrobiono.
> Odrabianie strat trwa zawsze dłużej niż ich robienie. Czyli teraz przez
> jakieś 20 lat będziemy płacić za te 8 lat 'dobrobytu'.
No ale co by nie mowic - wydaje sie ze do pandemii PiS sobie dobrze
radzil, i ukrywal stosunkowo niewiele.
A niewielka inflacja to moze byc objaw dobrobytu, rzeczywistego.
> Co się musi stać, aby ludzie zrozumieli, że działania rządzących
> przekładają się na gospodarkę z opóźnieniem około 4..8 lat?
Jak z glową robione.
> Wielu ludziom doświadczenie życiowe mówi, że to działa bardzo szybko -
> dziś krzyknęliśmy "pomożemy" i już jutro w sklepach są pomarańcze.
>
> Też jeszcze nie pozbyłem się całkiem takiego przekonania. Po 2015 bardzo
> się dziwiłem, że nie mamy szybkiego wzrostu inflacji. Myślałem, że to
> już po roku powinno być widać, a tu nic. Ale po dwóch to już na pewno, a
> tu nic. W tamtym czasie odradzałem znajomej branie kredytu, bo lada
> chwila gwałtownie wzrosną odsetki i przez kilka lat wychodziło, że się mylę.
> Się okazuje, że to działa wolniej niż myślałem - dopiero po 4 latach
> inflacja (pod koniec 2019) zaczęła zachowywać się tak jak oczekiwałem od
> kilku lat ale to wcale nie przełożyło się na wzrost odsetek - znów
> wychodziło, że się mylę (dopiero niedawno wyszło na moje).
Mnie sie przestalo zgadzac w 2008 :-(
Moze po prostu jest wiecej czynnikow wplywających, a my ich nie
dostrzegamy.
> Wygląda mi, że na dojście do dna potrzeba około 8 lat.
> Tyle trwało wycyckanie całych zapasów zgromadzonych w budżecie, w
> samorządach, zadłużenie ile się da.
A to chyba wina Tuska.
Jak okradl nam OFE, to limitu zadluzenia w budzecie starczylo na wiele
lat. Jak glupi ...
> Jest jeszcze trochę kasy u ludzi
> (tym się zajmuje inflacja) i u przedsiębiorców (tym się zajmuje Nowy Ład).
No i tu wracam do bonow pieniezych NBP - co tydzien banki pozyczaja
NBP calkiem spore kwoty, w zamian za odsetki.
Innymi slowy - NPB czysci rynek z pieniedzy, ponoszac drobny koszt.
> Myślę, że za rok będziemy już szorować po dnie. Ciekawe, czy się
> odbijemy (będzie bolało), czy zaczniemy zagłębiać się w mule, czy może
> ja znów przeceniam szybkość tych procesów i to dopiero za kilka lat?
IMO - tu mamy pare rzeczy, nie powiazanych tak bezposrednio:
-budzet, gdzie jest limit zadluzenia do sprawdzenia,
-nowi emeryci sie wkrotce objawia, i zechca miec wysoka emeryture
z tuskowej reformy,
-ukryty deficyt przyjdzie splacic,
-wydatki na zbrojenia, ktore PiS przez lata chyba odsuwal,
J.
-
100. Data: 2022-11-25 18:58:56
Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2022-11-25 o 16:42, _Master_ pisze:
>
> Albo trzeba było przekonać banki aby sprzedawały kredyty o stałej stopie
> jak w cywilizowanych krajach.
Co do tego jak powinien być liczony kredyt to mam swoje zdanie odmienne.
Ani tak jak jest, ani stała stopa.
Już kiedyś o tym pisałem. W sytuacji jak obecna powinno być tak, że
kapitał ma prawo rosnąć zgodnie z inflacją (minus np jego 1/300 jeśli
całość ma 300 rat). Wtedy raty by wzrosły bardzo mało. A ciężar spłaty
byłby mniej więcej stały.
Obecnie jest tak, że teraz ciężar spłaty gwałtownie podskoczył, ale
dzięki temu potem będzie lżejsze niż na początku.
> jesteś pewny że stopy należało drastycznie podnosić?
Jestem pewny, że należało podnosić, ale nie wiem skąd Ci się wzięło
drastycznie. Według mnie jakby wtedy podnoszono to teraz mogły by być
mniejsze niż są.
> Dalej nie masz diagnozy ani lekarstwa. Bo nikt nie ma dobrego lekarstwa
Po pierwsze nie szkodzić.
A chyba robiono wszystko aby zaszkodzić i gdy zdrowie było w bardzo
kiepskim stanie przyszła pandemia i wojna.
P.G.