No to miałem dzisiaj "przyjemność" z Eurobankiem. Nie wiem co mnie
podkusiło, żeby iść do tej instytucji, ale skutecznie spieprzyli mi
humor na cały dzień. Dodzwonić się nie idzie, totalna paranoja
zabezpieczeniowa, dobrze że o obwód w talii nie pytają. I do tego ten
słynny token. Który sobie po prostu nie działa. Wszystko fajnie,
instalujesz, aktywujesz, wpisujesz pin i to by było na tyle. Masz menu,
ale nic nie można wybrać (poza Koniec). Taki program to ja piszę w 10
sekund. Działa identycznie. Miał tak ktoś? Jutro pojadę i zrezygnuję z
tych rachunków. Żadna kasa nie jest warta użerania się z nimi i ich
dziwnym systemem obsługi.

--
Raf