-
21. Data: 2010-05-31 13:13:22
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marx wrote:
> ja jestem ciekaw co by sie stalo gdybys zlikwidowal teraz konto...
> Marx
Nic ciekawego by sie nie stało.
Dostałby pismo z banku, że ma wpłacić brakującą kwotę.
-
22. Data: 2010-05-31 13:20:43
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: sorden <s...@s...com>
Filip wrote:
> 22/05 wypłaciłem kartą 1500 PLN z bankomatu Euronetu. Założyła się
> blokada na koncie i wszystko w porządku. Dziś loguję się do banku,
> blokady nie ma, środków nie pobrano z konta.
No to zarabiaj na odsetkach od "niepobranego" 1500 i od 1500 wplaconego
ponownie na konto po wybraniu z Euronetu. Sytuacje powtarzajac zostan
milionerem ;)
--
in
-
23. Data: 2010-05-31 13:24:44
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Piotr Gałka wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:hu0bc0$3g$5@inews.gazeta.pl...
>
>> Zapłać kartą w knajpie i dopisz napiwek.
>> Autoryzacja będzie na kowtę zakupów. napiwek "dojdzie poźniej".
>> I to twój biznes, żeby nie rozdawać kasy, której nie masz.
> Zaczynam przestawać rozumieć jak działa karta ;-). Jeśli coś "dojdzie
> później" to znaczy że jest to jakaś kolejna transakcja, która też
> musiała być jakoś autoryzowana. Tak przynajmniej do tej pory sądziłem.
Przede wszystkim błędnie zakładasz, że musi być jakaś autoryzacja.
Nie musi. Może jej w ogóle nie być.
Wystarczy, że druga strona ma twoją zgodę na obciążenie karty.
Jednorazową lub wielokrotną.
Autoryzacja to zabezpieczanie się banku przed klientami, którzy nie
pilnują własnego salda. Wygodniej jest bankom odmówić transakcji niż
potem ścigać klienta i kasę.
>>
> To jednak skarpeta ma jeszcze pewne zalety w stosunku do banku ;-)
Ale znacznie więcej wad.
-
24. Data: 2010-05-31 13:32:01
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: Marx <M...@n...com>
W dniu 2010-05-31 14:42, witek pisze:
> jesteś w sytuacji w jakiej jesteś i nic nie zwalnia cie z pilnowania,
> aby na koncie była kwota, która być powinna.
Przeciez to chore. Jak ktos intensywnie korzysta z konta, to raczej nie
zlicza recznie wszystkich transakcji, ktorych moga byc dziesiatki czy
setki miesiecznie, aby w kazdej minucie swojego zycia znac stan
wszystkich swoich kont. Po prostu patrzy czy kasa na koncie jest (czy to
przez net, czy tez po kwitku z bankomatu) - i jesli tak, to jej uzywa.
Marx
-
25. Data: 2010-05-31 13:35:05
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: Marx <M...@n...com>
W dniu 2010-05-31 14:51, witek pisze:
> j.w. bank pisze programy dla siebie, nie dla ciebie.
Chcesz powiedziec ze bank nie ma zadnego interesu w tym aby posiadac
system przyjazny uzytkownikowi?
Marx
-
26. Data: 2010-05-31 15:31:03
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
witek <w...@g...pl.invalid> writes:
> Autoryzacja to zabezpieczanie się banku przed klientami, którzy nie
> pilnują własnego salda. Wygodniej jest bankom odmówić transakcji niż
> potem ścigać klienta i kasę.
Eee tam. Autoryzacja to jest zabezpieczenie sklepu przed bankami
i klientami, ktorym moze sie transakcja "odwidziec". Tzn. i tak moze,
ale nie bezwarunkowo.
Jesli sklep przeprowadza transakcje bez autoryzacji, i jeszcze dodatkowo
nie dysponuje zadnym dowodem zlecenia transakcji "z udzialem karty" (np.
kopia karty, kwitem podpisanym przez klienta oraz dowodem dostarczenia
towaru itp.) to niech sie nie dziwi jesli dostanie chargeback i nie
bedzie mogl nic z tym zrobic. Inna sprawa ze w niektorych przypadkach to
nie jest problemem.
Z tym ze wygasniecie blokady to jest zupelnie inna sprawa, wynikajaca
z tego, ze czesto blokada nie konczy sie prawdziwa transakcja. Bank
zdejmuje blokade po kilku dniach na wlasne (i ew. klienta) ryzyko.
--
Krzysztof Halasa
-
27. Data: 2010-05-31 15:37:26
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
xbartx wrote:
>>
>> Cokolwiek by bank nie udostępnił to zawsze ty jesteś odpowiedzialny za
>> działanie tego co używasz.
>
> Ale to można ciągnąć w drugą stronę. Dlaczego bank przetrzymuje na moim
> koncie nie moje pieniądze?
To nie bank przetrzymuje nie twoje pieniądze. To wierzyciel sie jeszcze
po nie nie zgłosił. Twój bank jest tylko pośrednikiem, a ty jesteś
zobowiązany do trzymania tyle kasy ile wierzycielom jesteś winien.
> Dlaczego z winy/błędu banku i/lub właściciela
> bankomatu pojawiają się na moim koncie jakieś pieniądze?
Nic sie nie pojawia. One jeszcze tylko nie zotały zabrane przez
wierzyciela.
Autoryzacje, blokady nie maja to nic do rzeczy. To tylko mechanizm dla
banku, którego bank nie ma obowiązku stosować.
> Ja przecież
> swojej mam w portfelu. Dlaczego mam pilnować banku?
>
Nie banku tylko siebie.
Popatrz na to tak.
Kolega Jan Bank zgodnie z umową zawartą pomiędzy tobą i nim
zobowiązuje się udostępnić swój portfel do przechowywania twojej gotówki
oraz jej wydawania.
W prymitywnej formie przychodzisz do kolegi janka (oddziału) i wyciągasz
swoją kasę z jego portfela jak potrzebujesz. Jak nie ma juz kasy to
nie wyciągniesz. Chociaż co niektórzy i to potrafili.
W bardziej zaawansowanej wersji oboje zgodziliście się, że możesz
wyciągnąć też kasę z cudzych portfeli (bankomatów), a oni zgloszą się
do Janka po zwrot tego co wziąłeś z ich portfeli. Oczywiscie Janek
uzgadnia z tobą, że nie wolno ci wziąć wiecej niż masz.
Oczywiście zanim Janek ci na to pozwoli sam musiał się dogadać z innymi
kolegami, że zobowiązuje się dać to po co się zgłoszą. Bo inaczej oni
nic by ci nie dali.
I teraz taki jeden przychodzi do Janka po należną mu kasę. Zgodnie z
umową pomiędzy Jankiem i nim Janek sięge do portfela, a tam kasy niet.
Złamałeś umowę pomiędzy tobą i Jankiem i wziąłeś więcej niż miałes
pozwolenie. I co Janek ma zrobić?
On musi kasę dać, bo tak zobowiązuje go umowa. Tobie może spuścić w
pi..ol (naliczyć karę) i zapisać ci to "na krechę" a potem ściągnać jak
sie da.
I wszystko działałoby super, gdyby nie więcej takich "niesolidnych".
Półbiedy jak ściągalnych. Gorzej z tymi nieściągalnymi i oczywiście
fraudami.
Stąd janek i inni wprowadzili poprawki do SWOICH umów.
Że kolega ma się najpierw Janka zapytać (wykonać autoryzację) i dać kasę
dopiero jak dostanie zgodę. W jakiś sposób chroni to bank przed
drenowaniem jego własnych kieszenie.
oczywiscie jak kolega da kasę bez autoryzacji, to tak czy siak ty
dostaniesz "wpierdol" i zapisane ci to zostanie pod kreską jak nie
bedzie kasy na koncie.
Jasne?
-
28. Data: 2010-05-31 15:39:41
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Krzysztof Halasa wrote:
>
> Jesli sklep przeprowadza transakcje bez autoryzacji, i jeszcze dodatkowo
> nie dysponuje zadnym dowodem zlecenia transakcji "z udzialem karty" (np.
> kopia karty, kwitem podpisanym przez klienta oraz dowodem dostarczenia
> towaru itp.) to niech sie nie dziwi jesli dostanie chargeback i nie
> bedzie mogl nic z tym zrobic.
Ale samo z siebie to sie nie stanie. To zadziała dopiero wtedy kiedy
klient powie "to nie ja".
-
29. Data: 2010-05-31 15:40:40
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marx wrote:
> W dniu 2010-05-31 14:51, witek pisze:
>> j.w. bank pisze programy dla siebie, nie dla ciebie.
> Chcesz powiedziec ze bank nie ma zadnego interesu w tym aby posiadac
> system przyjazny uzytkownikowi?
oczywiscie, ze tak, ale to nie jest główny powód.
-
30. Data: 2010-05-31 15:46:49
Temat: Re: [Euronet] ciekawostka
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marx wrote:
> W dniu 2010-05-31 14:42, witek pisze:
>> jesteś w sytuacji w jakiej jesteś i nic nie zwalnia cie z pilnowania,
>> aby na koncie była kwota, która być powinna.
> Przeciez to chore.
> Jak ktos intensywnie korzysta z konta, to raczej nie
> zlicza recznie wszystkich transakcji, ktorych moga byc dziesiatki czy
> setki miesiecznie, aby w kazdej minucie swojego zycia znac stan
> wszystkich swoich kont.
No sorry. A kto ma to robić jak nie ty?
Po za tym dla wygody klienta banki wprowadziły takie coś jak overdraft,
limit w koncie itp itd.
Właśnie po to, że jak się klient lekko pomyli w swoich rachunkach, a
wiadomo, że jest solidnym klientem, to żeby nie robić z tego fakut problemu.
Jak ktoś uważa, że overdraft należy wykorzystać na maksa to znaczy, że
czas zmienić myslenie.
> Po prostu patrzy czy kasa na koncie jest (czy to
> przez net, czy tez po kwitku z bankomatu) - i jesli tak, to jej uzywa.
Saldo konta nie zawsze równa się temu co można jeszcze wydać. I z tego
trzeba sobie zdawać sprawę.