-
111. Data: 2017-12-18 19:36:50
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Budzik" X...@1...0.0.1
>> BTC jest piramidą finansową z definicji. Tak naprawdę, to jest
>> to nowy rodzaj piramidy - czysta, teoretyczna esencja piramidy.
>> Poprzednie piramidy były tylko częściowo piramidami, opierały się
>> częściowo także na prawdziwym majątku.
BTC też ;) ma majątek -- koparki. ;)
Z czystej pneumy są obietnice polityków. ;)
>> Tu nie ma żadnego majątku,
To dopiero fiducia... ;)
>> wyłącznie spekulacyjna cena płacona przez mających nadzieję na to,
>> że kupujących jeszcze przynajmniej chwilowo nie zabraknie.
Dokładnie tak. :) Ludzie od zarania dziejów ;) inwestują w: muszelki,
sól, kamyki, tulipany, złoto, dzieła sztuki, papierki wartościowe,
cukier, nieruchomości a nawet... w samochody...
Problem w tym, że inne waluty miały (lub choćby miewały)
swoją wartość użytkową...
> Hmm, jest zapewne duza szansa ze tak sie własnie skonczy
Jak?
> oraz malenka ze jednak bedzie przez długie lata słuzyła za srodek płatniczy.
Mało prawdopodobne. Szok po forsowaniu bajerami (matematyka,
otwarty algorytm itd.) mija... Gaśnie też podobny szok
około-Gatesowy...
> Długie czyli powiedzmy 10 lat...
BTC stymuluje ;) zachowanie banków, lecz poza tym jest IMO
nieużyteczny, a ,,wydobycie'' jest obłędnem...
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. danutac.oferty-kredytowe.pl .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://eneuel.w.duna.pl '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;' leszekc.w.tkb.pl/danutac .;\|/......
-
112. Data: 2017-12-19 11:54:04
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: ń <ń@ń.ń>
Tak swoją drogą to w latach 90-tych zawierano umowy z deweloperami (choć to słowo nie
było jeszcze w użytku, raczej był GRI lub GW) na cenę wyrażoną w walucie (np. $/m2
mieszkania).
-
113. Data: 2017-12-19 17:15:57
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
> Uświadomcie sobie do jasnej ciasnej że polskie prawo bankowe mówi że
> kwota kapitału nie może być indeksowana co do swojej wartości.
A co to w ogóle znaczy???
Czy jeśli mam lokatę w walucie obcej, to ona też jest "indeksowana co do
swojej wartości"?
--
Krzysztof Hałasa
-
114. Data: 2017-12-19 17:37:03
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Kris <k...@g...com> writes:
> No i przez kilka ładnych lat banki "zakupywały" ta walute jak im
> klient raty w pln płacił. Więc nie tak jednorazowo;)
Nie, wtedy akurat one ją sprzedawały.
>>To że akurat developer albo inna spółdzielnia chciały złotówki,
>> to sprawa po stronie kredytobiorcy. Nie zawsze tak było.
> Znasz przypadki z okolic lat 2007 że banki takich kredytów udzielały?
Wiem że wcześniej były takie przypadki. Tyle że normalnie to klient
chciał tego przeliczenia, bo taką miał umowę z developerem. Bank mu nie
dał przecież pieniędzy do ręki. Z drugiej strony, bank mógłby nie zejść
z marżą tak, jak schodził, bo na przewalutowaniu przecież sporo zarabiał.
Przewalutowania, moim zdaniem, nie były (i nie są) specjalnie uczciwe,
przypuszczam też, że wielu klientów może nie zdawać sobie sprawy ile ich
to kosztuje. Ale sama istota istnienia kredytu walutowego (i w ogóle
zobowiązań w walutach obcych)? Nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza
jeśli rodzima waluta wiąże się z tak fatalnymi warunkami, jak to było na
początku wieku.
BTW spłata w CHF jest obecnie możliwa chyba w każdym banku?
W przypadku kredytu złotówkego indeksowanego wartością czegokolwiek
(np. CHF), spłata wymagałoby przewalutowania, prawo do spłaty w CHF
nie dotyczyłoby takiego przypadku. Odwrotnie, spłata kredytu w PLN
tylko indeksowanego wartością CHF nie wiązałoby się z przewalutowaniem,
i pobieranie przez bank prowizji z tego tytułu byłoby nieuzasadnione -
może to kogoś zainteresowałoby?
>> No jasne. Przy czym wyrażanie zadłużenia w walucie własnej skutkuje
>> dokładnie tym samym.
> Nie
> Pożyczas 100tys chf (nawet na 25% niech będzie), spłacasz 1 ratę
> (kapitalowo odetkową) i już do oddania masz mniej jak 100tys chf
Jednak tak - jest dokładnie tak samo. Tyle że zadłużenie musi być
wyrażone w walucie, w jakiej istnieje. Po przeliczeniu na inną walutę
może być zupełnie inaczej.
> A w ówczesnych umowach były łamańce typu denominowany, indeksowany
Denominowany = walutowy. To są synonimy, łatwo sprawdzić. Polecam także
podział kredytów SP na stronach MF.
Indeksowany - zasadniczo nie nazwa lecz treść umowy świadczy o rodzaju
(w tym przypadku) kredytu, ale ja nie wiem czym jest kredyt indeksowany,
albo raczej czy takie w ogóle istniały.
Jeśli istniały, to możliwe że rzeczywiście nie były zgodne z prawem.
Równie dobrze mógłby istnieć kredyt indeksowany ceną kawy.
>> Czy ktoś
>> dziwi się, że saldo rachunku w euro albo innych dolarach jest wyrażone
>> w rzeczonych euro i odpowiednio dolarach?
>
> Denominowane czy indekowane?;)
A są jakieś lokaty walutowe indeksowane czymś?
A więc - denominowane w euro lub dolarach :-)
> To nie były kredyty zaciągane u Mietka w bramie "loombard pożyczka"
> tylko w instytucjach "zaufania publicznego"
> To jakbyś porównywał dokument podpisany u notariusza z dokumentem
> podpisanym z Wackiem w ciemnej bramie.
To dokładnie niczego nie zmienia, nie widzę w koncepcji kredytu
walutowego niczego złego. Ani w ciemnej bramie, ani instytucji zaufania
publicznego (choć banku raczej nie radziłbym traktować jako takiej).
--
Krzysztof Hałasa
-
115. Data: 2017-12-19 17:45:42
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-12-19 o 17:15, Krzysztof Halasa pisze:
> Czy jeśli mam lokatę w walucie obcej, to ona też jest "indeksowana co do
> swojej wartości"?
To wtedy są przepisy do lokat :-)
Co kredytu to nie było zapisanej możliwości "waloryzacji" kapitału.
A jeśli próbujemy interpretować to że skoro nie było zakazane...
to indeksacja taka wypacza w rażącym stopniu ideę takiego kredytu
hipotecznego i robi z tego wprost instrument spekulacyjny.
Nie potencjalnie bo rynek jest rynkiem i coś zawsze drożeje i tanieje
ale _WPROST_.
Każdy normalny człowiek tak to rozumie
A co dopiero poważna instytucja sądownicza ;-)
z
-
116. Data: 2017-12-19 18:18:13
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m...@p...waw.pl...
Kris <k...@g...com> writes:
>>>To że akurat developer albo inna spółdzielnia chciały złotówki,
>>> to sprawa po stronie kredytobiorcy. Nie zawsze tak było.
>> Znasz przypadki z okolic lat 2007 że banki takich kredytów
>> udzielały?
>Wiem że wcześniej były takie przypadki. Tyle że normalnie to klient
>chciał tego przeliczenia, bo taką miał umowę z developerem. Bank mu
>nie
>dał przecież pieniędzy do ręki. Z drugiej strony, bank mógłby nie
>zejść
>z marżą tak, jak schodził, bo na przewalutowaniu przecież sporo
>zarabiał.
>Przewalutowania, moim zdaniem, nie były (i nie są) specjalnie
>uczciwe,
>przypuszczam też, że wielu klientów może nie zdawać sobie sprawy ile
>ich
>to kosztuje. Ale sama istota istnienia kredytu walutowego (i w ogóle
>zobowiązań w walutach obcych)? Nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza
>jeśli rodzima waluta wiąże się z tak fatalnymi warunkami, jak to było
>na
>początku wieku.
Ty nie widzisz, ja nie widze, klient nie widzi, a potem prezydent musi
lawirowac, a bankom grozi upadek - pieprzyc banki, ale one maja nasze
oszczednosci :)
>BTW spłata w CHF jest obecnie możliwa chyba w każdym banku?
Tak, ustawowo umozliwili ... no ale to kolejny przypadek, gdy prawo
dziala wstecz :-)
>W przypadku kredytu złotówkego indeksowanego wartością czegokolwiek
>(np. CHF), spłata wymagałoby przewalutowania, prawo do spłaty w CHF
>nie dotyczyłoby takiego przypadku. Odwrotnie, spłata kredytu w PLN
>tylko indeksowanego wartością CHF nie wiązałoby się z
>przewalutowaniem,
>i pobieranie przez bank prowizji z tego tytułu byłoby
>nieuzasadnione -
>może to kogoś zainteresowałoby?
>> A w ówczesnych umowach były łamańce typu denominowany, indeksowany
>Denominowany = walutowy. To są synonimy, łatwo sprawdzić. Polecam
>także
>podział kredytów SP na stronach MF.
Ale czemu "de..." ?
https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/kre
dyt-denominowany
To mi nie wyglada na kredyt walutowy, skoro zaczynamy od kwoty kredytu
w PLN :-)
A skoro jeszcze splata obowiazkowo w PLN, to czemu walutowy a nie
indeksowany ?
A wtedy jak slusznie zauwazyles - zasadne jest pytanie czemu kurs
waluty indeksacji jest rozny przy wyplacie i splacie :-)
>Indeksowany - zasadniczo nie nazwa lecz treść umowy świadczy o
>rodzaju
>(w tym przypadku) kredytu, ale ja nie wiem czym jest kredyt
>indeksowany,
>albo raczej czy takie w ogóle istniały.
Prawo bankowe tez niezbyt wyjasnia, ale pisze "denominowany lub
indeksowany".
>Jeśli istniały, to możliwe że rzeczywiście nie były zgodne z prawem.
>Równie dobrze mógłby istnieć kredyt indeksowany ceną kawy.
A czemu nie ?
Szczegolnie jak np jestes rolnikiem i zarobki masz w burakach :-)
>>> Czy ktoś
>>> dziwi się, że saldo rachunku w euro albo innych dolarach jest
>>> wyrażone
>>> w rzeczonych euro i odpowiednio dolarach?
>> Denominowane czy indekowane?;)
>A są jakieś lokaty walutowe indeksowane czymś?
W AmberGold ?
No i na ksiazeczkach mieszkaniowych :)
Do pewnego stopnia cena maluch i poloneza w systemie AutoTak, dopoki
nieuczciwa konkurencja i niska inflacja nie wypchnely tego systemu.
J.
-
117. Data: 2017-12-19 19:37:55
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "z" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5a394238$0$15202$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2017-12-19 o 17:15, Krzysztof Halasa pisze:
>> Czy jeśli mam lokatę w walucie obcej, to ona też jest "indeksowana
>> co do
>> swojej wartości"?
>To wtedy są przepisy do lokat :-)
>Co kredytu to nie było zapisanej możliwości "waloryzacji" kapitału.
>A jeśli próbujemy interpretować to że skoro nie było zakazane...
>to indeksacja taka wypacza w rażącym stopniu ideę takiego kredytu
>hipotecznego i robi z tego wprost instrument spekulacyjny.
No jak, przeciez CHF to stabilna waluta :-P
Spekulacyjne to sa twoje zarobki, jesli w PLN :-)
>Nie potencjalnie bo rynek jest rynkiem i coś zawsze drożeje i tanieje
>ale _WPROST_.
>Każdy normalny człowiek tak to rozumie
>A co dopiero poważna instytucja sądownicza ;-)
No i zrozumie, ze klient na kredyt walutowy powinien sie liczyc z
wahaniami kursu, i drobnymi, i calkiem sporymi dlugookresowo, bo to
wszystko niedawno przerabialismy :-)
J,
-
118. Data: 2017-12-20 13:18:43
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-12-19 o 19:37, J.F. pisze:
> No i zrozumie, ze klient na kredyt walutowy powinien sie liczyc z
> wahaniami kursu, i drobnymi, i calkiem sporymi dlugookresowo, bo to
> wszystko niedawno przerabialismy :-)
>
I znowu to samo :-)
Miałbyś rację gdybyśmy się poruszali w obszarze zwykłego prawa
cywilnego. Wtedy tak. Widziały gały co brały/podpisywały aczkolwiek
uokik też tu ma swoje 3 grosze do wtrącenia
ALE MÓWIMY O POLSKIM PRAWIE BANKOWYM które w tym temacie jest bardziej
restrykcyjne i szczegółowe i w zamian za ochronę państwa wymaga
posłuszeństwa banków które to posłuszeństwo ta zgraja łabserdaków ZŁAMAŁA
Teraz będzie pas na dupę .WRÓĆ poprawnie politycznie będzie konsekwencje
za łamanie prawa :-)
z
PS. Ile razy jeszcze trzeba będzie to tłumaczyć ILE?
-
119. Data: 2017-12-20 16:31:24
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
> Z developerem trzeba by sie dogadac, ze przyjmie w CHF.
Takie cuda bywały, tyle że problem (powszechny) polegał chyba na "braku
zezwolenia dewizowego", developer normalnie nie mógł przyjąć CHF od
innej firmy. Problemy występowały m.in. w kontekście firm handlujących
z zagranicą i klientów, którzy woleliby zapłacić w walucie obcej.
--
Krzysztof Hałasa
-
120. Data: 2017-12-20 16:43:03
Temat: Re: Frankowicze już nie chcą?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
z <...@...pl> writes:
> Co kredytu to nie było zapisanej możliwości "waloryzacji" kapitału.
A była taka przez jakiś bank stosowana?
Odpowiedz - co rozumiesz pod pojęciem "kredytu indeksowanego frankiem".
A najlepiej - masz może link do odpowiedniego regulaminu/umowy?
--
Krzysztof Hałasa