Elo

Uwaga: w cudzysłowach są cytaty z wypowiedzi pana naganiacza.

Dzwonił pan z Getin Online i proponował założenie lokaty na
"warunkach takich jak Pożegnanie z belką",
ale średnim oprocentowaniem wyższym, bo
"7,5% brutto w skali roku, czyli na rękę dostanie Pan 6,07%"

W dniu założenia lokaty (4 września) oprocentowanie do końca roku
miało być 18,10% w skali rocznej.

Po rozmowie biorę regulamin zakończonej oferty Pożegnania z belką,
oraz kalkulator i co mi wychodzi? Że o ile tam na 16,93% jest
rzeczywiście, jak zawarto w regulaminie, 5,25%, to w tej
proponowanej przez pana marketingowca, dla 18,10% jest średnie
oprocentowanie nie 6,07 lecz 5,90%.

Dzwonię z pretensjami, a pan tłumaczy: "nie mówiłem, że to wychodzi
6,07 tylko że na rękę dostanę 6,07. Że to liczy się..." i już dalej
nie chciało mi się słuchać.



Fakt, że 5,90 jest obecnie chyba najwyższym oprocentowaniem, ale
biorąc pod uwagę okres zamrożenia pieniędzy, wychodzi to już kiepsko.

Nie można wierzyć na słowo, choćby i się to nagrywało, bo potem taki
marketingowiec wykpi się, mówiąc, że to nie tak, że użył innego
zwrotu, który znaczy co innego niż podobny.

To ja się zapytuję, czy przy 7% brutto dostaję 5,25 na rękę, czy
netto :-)
Bo z lokaty podobnej, ale z niejawnym regulaminem, jest to nie to samo.



Jaki z tego wypływa morał?
Nie wierzyć żadnym telefonicznym naganiaczom marketingowcom, dopóki
nie będzie się miało tego na piśmie. Z samej definicji jeśli czegoś
nie ma na piśmie, to to nie istnieje. A gadać, wywołując pożądane
reakcje u słuchacza uczą każdego nieczysto grającego naganiacza.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]