-
1. Data: 2008-05-12 21:34:25
Temat: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Romek" <r...@e...pl>
Witam
Czy normalną praktyką agentów Getin Banku jest pobieranie prowizji z
pieniędzy które w gotówce zostały przyznane klientowi jako kwota na tzw.
"inne potrzeby klienta" lub "doposażenie auta" itp. , wszyscy tak robią?
Generalnie chodzi o spore procentowo kwoty, bo nawet grubo ponad 10%
wartości auta które idzie w kredycie np. przy 50tys zl, agent wkłada sobie
do kieszeni powiedzmy 5tys zl. Kredytobiorcy daje do podpisania kwit o
treści "Kwituję odbiór kwoty 5tys zl"
Jesli w gąszczu papierów do podpisania klient zorientuje się co
podpisuje, przebiegły agent tłumaczy iz bank musi w ten sposób ukrywac
prowizję ze wzgledu na ustawę antylichwiarską itd. lub ewentualnie inną
bajkę. Kredytobiorca najczęściej jest nieświadomy że we wniosku o kredyt
wystapił o dodatkową gotówkę. Pomijam oczywiście to iż powinno się czytać co
się podpisuje itd. gdyż nie o tym mowa.
Szczerze mówiąc wiem o tym procederze z relacji moich znajomych którzy
zostali w ten sposób wyrolowani, dwoje z nich odzyskało pieniążki po
kontakcie telefonicznym z bankiem, wyglądało to tak, że agent wyciągał kasę
ze swojej kieszeni i oddawał z wielkim fochem. Nie moge jednak zrozumieć
dlaczego Getin toleruje takie praktyki? Mało tego, agent o którym mowa w
dalszym ciągu praktykuje pobieranie w ten sposób prowizji, a bank nie
wyciągnął z tego konsekwencji, tak więc można przyjąć, że po cichu akceptuje
takie sytuacje.
Bank nie jest zainteresowany zakończeniem współpracy z nieuczciwym
agentem(mającym wiele innych takich "kwiatków"na koncie), który nawiasem
mówiąc nawet nie jest de fakto agentem gdyż sam zapewne z pewnych względów
nie może nim być i jego działalność jest zarejestrowana na kogoś z
rodziny(typowe firmanctwo) Nie jest zainteresowany, gdyż powyższa agencja
generuje spory obrót.... Pytanie tylko czy dla banku kasa liczy się ponad
wszystko?
pozdrawiam ROmek
-
2. Data: 2008-05-12 21:45:41
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "RobertS" <b...@p...plusunTO>
> Czy normalną praktyką agentów Getin Banku jest pobieranie prowizji
> z
> pieniędzy które w gotówce zostały przyznane klientowi jako kwota na tzw.
>
> "inne potrzeby klienta" lub "doposażenie auta" itp. , wszyscy tak robią?
tak niestety dorabiają sobie niektórzy nieuczciwi agenci działający w
imieniu Getin Banku...
a bank umywa ręce, bo to NIE SĄ jego pracownicy
często dopiero groźba sprawy w sądzie powoduje, że nieuczciwy agent oddaje
pieniądze
czytać, czytać i jeszcze raz czytać co się podpisuje!
pozdr.
RobertS
-
3. Data: 2008-05-13 07:00:40
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Romek" <r...@e...pl>
>
> tak niestety dorabiają sobie niektórzy nieuczciwi agenci działający w
> imieniu Getin Banku...
> a bank umywa ręce, bo to NIE SĄ jego pracownicy
>
> często dopiero groźba sprawy w sądzie powoduje, że nieuczciwy agent oddaje
> pieniądze
>
Wynika z tego , że jeśli bank nie jest zainteresowany rozwiązaniem problemu
to z pewnością będzie zainteresowany prokurator.Działanie agenta w pełni
wyczerpują znamiona przestępstwa z art.286 kk. Ciekawe tylko jak Getin
wytłumaczy się z tego, że wiedział o tym procederze,a nie zareagował i
nawet osiągał korzyści materialne z przestępstwa.
Romek
-
4. Data: 2008-05-13 08:23:28
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "RobertS" <b...@p...pl>
>> tak niestety dorabiają sobie niektórzy nieuczciwi agenci działający w
>> imieniu Getin Banku...
>> a bank umywa ręce, bo to NIE SĄ jego pracownicy
>>
>> często dopiero groźba sprawy w sądzie powoduje, że nieuczciwy agent
>> oddaje
>> pieniądze
>>
>
> Wynika z tego , że jeśli bank nie jest zainteresowany rozwiązaniem
> problemu to z pewnością będzie zainteresowany prokurator.Działanie agenta
> w pełni wyczerpują znamiona przestępstwa z art.286 kk. Ciekawe tylko jak
> Getin wytłumaczy się z tego, że wiedział o tym procederze,a nie
> zareagował i nawet osiągał korzyści materialne z przestępstwa.
>
> Romek
tak, ale ktoś musi zglosic jego popelnienie, do tej pory jak klient zauważył
przekręt to dogadywał się z agentem, bo ten wiedzial ze stoi na straconej
pozycji i oddawal kase
a bank oficjalnie nie wie jak dzialaja agenci i za nich nie odpowiada
--
pozdrawiam
RobertS
-
5. Data: 2008-05-13 09:13:42
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Romek" g0ad6j$ldl$...@i...gazeta.pl
> Jesli w gąszczu papierów do podpisania klient zorientuje się co
> podpisuje, przebiegły agent tłumaczy iz bank musi w ten sposób ukrywac
> prowizję ze wzgledu na ustawę antylichwiarską itd. lub ewentualnie inną
> bajkę. Kredytobiorca najczęściej jest nieświadomy że we wniosku o kredyt
> wystapił o dodatkową gotówkę. Pomijam oczywiście to iż powinno się czytać co
> się podpisuje itd. gdyż nie o tym mowa.
Wiesz... Ponoć nawet w akcie ;) kończącym wojnę z Japonią sojusznik
Hameryki popełnił błąd i podpisał się w nieodpowiednim miejscu.
Nie trzeba też przypominać nikomu powiedzenia mówiące o tym, że
mylenie się jest rzeczą ludzką. No i umowy ustne też są ważne,
choć ich treść dość często umyka po latach, dlatego zazwyczaj
pozostajemy przy umowach pisemnych, jako że papier jest odporny
na czas i na inne wpływy niematerialnego oddziaływania.
Nie jestem zwolennikiem podpisywania w ciemno wszystkiego, co
bank (lub inna osoba) podsunie, lecz uważam, że oszustwa tego
typu powinny być ścigane, i to z urzędu. :)
Jeśli zaś ktoś tłumaczy się omijaniem ustawy antylichwiarskiej -- powinien
także ponieść karę za próbę matactwa lub wręcz za matactwo. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
6. Data: 2008-05-13 09:18:43
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"RobertS" g0bj6b$vpq$...@o...icpnet.pl
> tak, ale ktoś musi zglosic jego popelnienie, do tej pory jak klient zauważył
> przekręt to dogadywał się z agentem, bo ten wiedzial ze stoi na straconej
> pozycji i oddawal kase
IMO potrzebujemy prawa, które będzie ścigało takie coś z urzędu,
na przykład po zgłoszeniu donosu, choćby i anonimowego -- na grupie
dyskusyjnej. :) Koszt sprawdzania alarmów fałszywych będzie znikomy
w zestawieniu z zyskami społecznymi, jakie popłyną z oczyszczania
polskiej rzeczywistości bankowej. :) Ponadto jakaś część ludzi
otrzyma dobrze płatne posady, za które płacąc, zaoszczędzimy,
czyli na których poniekąd zarobimy. Same plusy -- tak ponoć
jest tylko w Erze. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
7. Data: 2008-05-13 09:39:31
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Romek" <r...@e...pl>
> Wiesz... Ponoć nawet w akcie ;) kończącym wojnę z Japonią sojusznik
> Hameryki popełnił błąd i podpisał się w nieodpowiednim miejscu.
> Nie trzeba też przypominać nikomu powiedzenia mówiące o tym, że
> mylenie się jest rzeczą ludzką. No i umowy ustne też są ważne,
> choć ich treść dość często umyka po latach, dlatego zazwyczaj
> pozostajemy przy umowach pisemnych, jako że papier jest odporny
> na czas i na inne wpływy niematerialnego oddziaływania.
>
> Nie jestem zwolennikiem podpisywania w ciemno wszystkiego, co
> bank (lub inna osoba) podsunie, lecz uważam, że oszustwa tego
> typu powinny być ścigane, i to z urzędu. :)
>
Agenci wykorzystują po prostu fakt, iż kredytobiorca jest roztargniony,
często jest to robione w pośpiechu, ewentualnie zagaduje się człowieka w
momencie podpisywania papierów.
Ludzie też po prostu myślą i wierzą, że taka instytucja jak bank nie robi
takich chamskich przekrętów, często długo nie mogą zrozumieć o co w tym
wszystkim chodzi, nawet po dłuższym czasie.
Agent o którym mowa, stosuje jeszcze inne ciekawe metody na wypadek kiedy
klient zorientuje się o co chodzi, mianowicie nakłania do składania
oświadczeń o dochodach niezgodnych z prawdą, szczególnie wysokości dochodu,
to samo się tyczy informacji o stanie cywilnym. Po takim zabiegu czuje się
bezkarny gdyż "ma coś na klienta"
Romek
-
8. Data: 2008-05-13 12:32:43
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Romek" g0bnm6$l00$...@i...gazeta.pl
> Agenci wykorzystują po prostu fakt, iż kredytobiorca jest roztargniony,
> często jest to robione w pośpiechu, ewentualnie zagaduje się człowieka w
> momencie podpisywania papierów.
Dokładnie. :) Ale nie w każdym banku tak jest. Są banki, w których
obsługantka lub obsługant spokojnie czeka do chwili, aż zauważy,
iż treść podpisywanego papierka trafiła do osoby podpisującej. :)
I ja ;) bym chciał, aby pozostały tylko takie banki.
> Ludzie też po prostu myślą i wierzą, że taka instytucja jak bank nie robi
> takich chamskich przekrętów, często długo nie mogą zrozumieć o co w tym
> wszystkim chodzi, nawet po dłuższym czasie.
Dokładnie. :) To jak z policjantem, który zgwałcił studentkę przywiezioną
do izby wytrzeźwień lub z lekarzem, który w celach ,,prywatnych'' ;)
upuścił swemu pacjentowi trochę krwi, którą następnie sprzedał. :)
> Agent o którym mowa, stosuje jeszcze inne ciekawe metody na wypadek kiedy
> klient zorientuje się o co chodzi, mianowicie nakłania do składania
> oświadczeń o dochodach niezgodnych z prawdą, szczególnie wysokości dochodu,
I później szantażuje?
Albo ustąpisz, albo odpowiesz za składanie fałszywych oświadczeń? :)
W takim razie już wiem, dlaczego Getinbank skłonił mnie do zgłoszenia
zawyżonych poborów, po czym stwierdził, iż nie może dodzwonić się do
mego miejsca pracy (celem zweryfikowania mojego oświadczenia) i poprosił
mnie o dostarczenie pisemne zaświadczenia z tegoż miejsca pracy. :)
Zaświadczenia nie doniosłem, :) gdyż uznałem, że nie jest prawdą,
jakoby dodzwonienie było trudne. (ja dodzwaniałem się bez trudu)
Podane przeze mnie pobory rzekomo nie kwalifikowały się do otrzymania
karty. Teraz widzę, że kwalifikowały się. W jakim więc celu bank
(pracowniczka banku) poprosiła mnie o to, abym podał pobory
o 50 złotych większe? :)
> to samo się tyczy informacji o stanie cywilnym. Po takim zabiegu czuje się
> bezkarny gdyż "ma coś na klienta"
No tak. :) A szantaż to chyba przestępstwo. :)
Ooopss... Zapętliłem się... Sam dziś szantażowałem Getinbank...
Tylko nikomu o tym ani słowa!!! ;) Poprosiłem tam o pewną tabelę
(na którą się ów ,,bank'' powołuje w umowie) i zauważyłem, że albo
ją otrzymam, albo... Złożę w prokuraturze doniesienie o popełnieniu
przestępstwa... Poskutkowało... Ksero tabeli otrzymałem, choć sytuację
warto było nagrać ukrytą (lub i nieukrytą) kamerą, jako że pani wykonywała
swe obowiązki ze szczególną niechęcią.
-=-
To nie koniec mojej epopei o Getinbanku. :)
CDN w następnym wątku o tytule 'Kolejny ZONK z Getinbankiem'...
Na razie jest zbyt ładna pogoda, aby pisać. :)
-=-
Oczywiście po wizycie w Getin zażyłem odtrutki, :) czyli zaszedłem do WBK,
gdzie niemiłe wspomnienia z Getin -- zostały rozwiane dobrą obsługą tegoż WBK. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
-
9. Data: 2008-05-13 13:18:21
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: mvoicem <m...@g...com>
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>> Agenci wykorzystują po prostu fakt, iż kredytobiorca jest roztargniony,
>> często jest to robione w pośpiechu, ewentualnie zagaduje się człowieka w
>> momencie podpisywania papierów.
>
> Dokładnie. :) Ale nie w każdym banku tak jest. Są banki, w których
> obsługantka lub obsługant spokojnie czeka do chwili, aż zauważy,
> iż treść podpisywanego papierka trafiła do osoby podpisującej. :)
Jakie to banki?
Ja zauważam rosnącą irytację całego otoczenia kiedy blokuję stanowisko na
czas przeczytania *i zrozumienia* kilku/kilkunastu stron napisanych drobnym
maczkiem.
p. m.
-
10. Data: 2008-05-13 13:27:04
Temat: Re: Getin - lewe prowizje przy kredytowaniu aut
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"mvoicem" g0c4rq$407$...@n...news.neostrada.pl
> > Dokładnie. :) Ale nie w każdym banku tak jest. Są banki, w których
> > obsługantka lub obsługant spokojnie czeka do chwili, aż zauważy,
> > iż treść podpisywanego papierka trafiła do osoby podpisującej. :)
> Jakie to banki?
Na przykład: PKO BP SA, WBK, mBank (BRE), Polbank...
> Ja zauważam rosnącą irytację całego otoczenia kiedy blokuję stanowisko na
> czas przeczytania *i zrozumienia* kilku/kilkunastu stron napisanych drobnym
> maczkiem.
Człowiek nie zwierzę i powinien żyć świadomie. Próba naruszania tego
jest przestępstwem. Nie po to idziesz do banku, aby iść, lecz aby
coś wykonać zgodnie ze swą wolą, a więc świadomie. Nie po to składasz
podpis, aby wykazać się umiejętnością składania podpisów, ale aby
poświadczyć swą wolę, zapisaną na papierze.
Jeśli otoczenie irytuje się -- powinno chyba iść do stosownego lekarza, :)
zmienić bank lub przyjść w odpowiedniejszym terminie/czasie.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....