11. Data: 2011-09-07 12:22:47
Temat: Re: Hocki w EB
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"witrak()" j47jrk$nv6$...@s...cyf-kr.edu.pl
>> "witrak()" j44llp$mt6$...@s...cyf-kr.edu.pl
>> Towarzyszu wiatrak -- walczcie, bądźcie wytrwali w swych
> A dlaczego od(ezw)ę do wiatraka wysyłasz w odpowiedzi na mój post? ;-)
O, przepraszam, przewaleczny witraku(). Mylnie uznałem,
iż mam do czynienia z wiatrakiem, nie z witrakiem(). :)
Proszę Cię, o przewlaczeny, abyś uznał, iż nie dokonałem
haniebnego czynu zwanego obrazą majestatu, ale że jedynie
nieuważnie przeczytałem Twe Imię. :)
-=-
Rok 2013, lekcja języka polskiego w RP rządzonej przez PiS...
-- Kochane dzieci... Czego uczą nas romantycy?
-- Czyszczenia etnicznego itp.
-- Dobrze. Ale proszę o rozwinięcie wypowiedzi
i podparcie się przykładami, czyli cytatami.
-- Na przykład ten tekst
[..] walka o wolność, gdy się raz zaczyna,
z ojca krwią spada dziedzictwem na syna [..]
uczy, że aby uzyskać spokój, należy wymordować
przeciwników wraz z ich dziećmi. :)
-- A nie tylko z synami?
-- Nie. To poetycka przenośnia potrzebna do zachowania rytmu.
Byron uczy nas, że należy mordować całe rodziny.
-- A dlaczego używasz słowa 'etnicznego'?
-- Bo... To chyba oczywiste. Sam tytuł, Giaur to sugeruje. :)
[już po mnie i po moich synach -- dobrze, że ich nie mam;
i po co mnie była ta wojna z walecznym witrakiem()? dobrze,
że nie może czytać tego, co umieściłem w nawiasach kwadratowych,
bo by mnie nie tylko zamordował, ale i umęczył przy okazji tego
mordowania za to nazwanie go w moich myślach jedynie walecznym
zamiast przewalecznym...]
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
12. Data: 2011-09-07 22:21:33
Temat: Re: Hocki w EB
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" j47nn0$ccj$...@i...gazeta.pl
> Rok 2013, lekcja języka polskiego w RP rządzonej przez PiS...
Oczywiście sąsiad zastawił podjazd do mego garażu. :) Poplecznicy PiS są
przewidywalni w 100%? :) Wystarczy napisać (lub powiedzieć głośno) coś
niepochlebnego o PiS? Dookoła jest dużo wolnego miejsca, nawet to akurat
wcale nocą nie jest dobre, chyba że dla złodzieja, który w razie czego ;)
ma łatwą kryjówkę przed ,,niepowołanymi'' oczami przechodniów czy policjantów,
ale sąsiad uprawa ,,dialogi na cztery nogi''. :)
Dodatkowo modli się, :) prosząc Boga o to, aby każdy człowiek uznał go
za porządnego a stawianie samochodu w takim miejscu za prawidłowe. :)
-=-
Panie Ozorowski -- rozumiem że dzieci Kościoła były zbyt głupie
i nie dorastały swym poziomem do ludzi takich jak ja, więc musiał
pan mnie wyrzucić na margines życia. :) Ale upadł Rzym, upadł ZSRR,
upadnie i Kościół rzymskokatolicki a chlewiarz robiący pieniądze na
zasadzie
kupić tanio i drogo sprzedać, podpierając się modłami
własnymi i modłami duchownych (czyli tak zwanym parciem
na szkło) i swoistą nieświadomością klientów
kiedyś straci swój zyskowny interes i spuści z tak zwanego tonu. :)
Kiedy to nastąpi? Tym wcześniej, im wcześniej ludzie będą żyli
(i postępowali -- w tym i kupowali oraz wybierali) świadomie, im
wcześniej przestaną reagować na ww. parcie na szkło mówiące
im, co jest dobre (wbrew rozsądkowi i prawu) a co jest złe. :)
-=-
Smoleńską ofiarą zapłacili Polacy za naukę o układach współrzędnych
geograficznych -- ww. sąsiad między innymi bogacił się na nieświadomych
(świadomy człowiek by nie kupił badziewia, a dobry sprzęt jest za drogi
i nie daje zysku?) klientach potrzebujących ;) ,,nawigacji satelitarnych''...
Nawet mój ojciec miał trudne do opanowania parcie :) na szkło mówiące mu
o potrzebie kupna (nakazujące mu kupienie) czegoś z oferty owego sąsiada. :)
Oczywiście kupienie czegoś, czego mój ojciec nie potrzebował i co było
niewiele warte dla niego, ale niosło spory zysk chlewiarzowi, który
z takiego zysku płacił na Kościół...
Z innej strony mój ojciec tak jakoś poukładał sobie niedawny zakup telefonu
przy przedłużaniu umowy z Erą (wówczas jeszcze to była PTC Era, teraz oczywiście
jest to T-Mobile), że wybrał telefon bez odbiornika GPS... Choć za te same pieniądze
(ten sam abonament, tę samą liczbę minut, i taką sama dopłatę do telefonu) mógł
dostać w tejże Erze telefon z odbiornikiem GPS... Po co brać telefon z GPS,
skoro można dokupić :) za śmiesznie wysokie pieniądze ,,nawigację satelitarną''
u kogoś, kto handluje szmelcem? :)
I aby było śmieszniej, mój ojciec zna się doskonale na układach współrzędnych
geograficznych, na kartografii, na geodezji, na mapach w ogóle itd... Zna się
na tym od lat swej młodości i nie rozstaje się z tą znajomością nawet na jeden
tydzień, :) gdyż stale jest ona mu potrzebna w jego pracy zarobkowej...
Ojciec mój stale pracuje z różnymi mapami (sam współuczestniczy ;)
w produkowaniu map) od kilkudziesięciu lat...
Obok nawigacji, ojciec miał chętkę na inne produkty owegoż sprzedawcy,
choć nawet za darmo wcześniej :) ich (lub funkcjonalnie podobnych, czy
wręcz takich samych) nie chciał brać...
-=-
Aby było jasne -- ja bym wolał telefon z tanim, ale dobrym odbiornikiem GPS oraz
netbook i mapy offlinowe (są takie płatne i są takie bezpłatne) gadający z tymże
odbiornikiem po BT. Do tego rzecz jasna tani dostęp do internetu mobilnego (aktywny
niemal w każdym lesie) i internetowe mapy onlajnowe. :) Tańsze to i lepsze od
,,nawigacji satelitarnej'', tyle że nie dające chlewiarzowi zarobić na badziewiu?...
-=-
Zasada ,,Kościoła'' jest prosta:
() UE daje pieniądze (na przykład na drogi)
() te pieniądze w ogromnych (i nieuzasadnionych rynkowo)
ilościach trafiają do firm kontrolowanych przez ów Kościół
() firmy te muszą cześć tak zarobionych pieniędzy przekazać Kościołowi,
ale resztą nie mogą swobodnie operować i muszę znaczna cześć tej
reszty wydać na mniejsze firmy (takie jak sąsiada-chlewiarza)
przy okazji kupowania czegoś drogiego i zbędnego :) zarazem
() oczywiście takie pomniejsze firmy także muszą część swego zarobku
oddać na Kościół, a część tak powstałej :) reszty -- na to, czego
nie potrzebują, wzbogacając firmę kolejnego, niższego :) poziomu,
która znów musi oddać część zarobku Kościołowi, a część na to,
czego nie potrzebuje, wzbogacając tym samym kolejny poziom...
Tą oto metodą znacząca :) część pieniędzy przeznaczonych na ,,polskie drogi''
(lub na inny szczytny cel) trafia do Kościoła. :)
-=-
Żaden ksiądz, mówiący mi o takiej drodze pieniądza :) nie zabraniał mi propagowania
takich informacji. Nikt z tych księży nie informował mnie o tym, że przekazuje mi
jakąś tajemnicę. Wówczas byliśmy po tej samej stronie barykady? Byliśmy przyjaciółmi?
W takim razie -- po co (w jakim celu) Kościół rozpętał wojnę przeciwko mnie? :)
I w jakim celu Kościół stara się przekonać mnie do tego, że czyni/świadczy mi
stale dobro? :) Nie zawdzięczam swej pracy (na uczelni) Kościołowi -- zawdzięczam
ją Bogu, sobie i mądrym ludziom, których poznałem pracując na uczelni i studiując
na tejże uczelni. :)
Kościołowi jedynie ,,zawdzięczam'' utratę (?tymczasową?) tejże pracy
i ,,wdzięczność'' :) swą stale okazuję -- także i tutaj. :)
O kontrolowanym (i planowanym) transporcie pieniędzy
społecznych do Kościoła mówili mi (w czasie normalnych
rozmów) między innymi:
-- Stanisław Rabiczko, honorowy prałat Jana Pawła II, były proboszcz mojej parafii
-- Eugeniusz Makulski, kustosz sanktuarium w Licheniu Starym
-- ksiądz Józef Świetlicki
Ten ostatni mówił o tym najbardziej otwarcie, niemal wprost? :) Może i mal. ;)
Nawet tłumaczył, po co Kościołowi ten szmal!!! Rabiczko był bezwzględny i nie
widział innej drogi. Makulski był wprawdzie bardzo ostrożny, ale mówił
jednoznacznie. :)
-=-
Jak to możliwe, że właściciel firmy (mój ojciec) budującej (i projektującej)
drogi dla rowerów, chodniki, skrzyżowania drogowe (z sygnalizacją świetlną
i bez) oraz temu podobne rzeczy :) ma chętkę na szmelc sprzedawany przez
ww. chlewiarza? Jak mocno/skutecznie trzeba opętać rozumnego człowieka,
aby ów człowiek miał ochotę na kupno takiego czegoś?! Mój ojciec raz za
razem łapie się na tym, że jednak Kościół ma moc ogromną w tumanieniu :)
i mąceniu!!!! Tyle, że ojciec nie mówi wprost, iż ma świadomość tego, że
jest tumaniony przez ów Kościół? Wprost nie mówi... Jeno ;) łapie się za
głowę, gdy myśli o ty mąceniu, wykorzystywaniu czyjejś nieświadomości
lub choćby braku czasu na odfiltrowywanie pchnącego się stale i wytrwale badziewia...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....