Witam,

W mieszkaniu, które chcę kupić na kredyt, bank chce inspekcję zrobić
(standardowa procedura). Czy ktoś może mi powiedzieć, na co oni zwracają
uwagę i co może z takiej inspekcji wyniknąć niekorzystnego dla mnie?
Co może się zmienić po tej inspekcji - tzn. co bank może zakwestionować?

Chodzi mi o to, czy czekają mnie jakieś ew. nieprzewidziane niespodzianki z
bankiem, czy ta inspekcja to raczej formalność i nie ma większego wpływu na
decyzję o przyznaniu kredytu.

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrr.,
Boa.

do góry

> W mieszkaniu, które chcę kupić na kredyt, bank chce inspekcję zrobić
> (standardowa procedura). Czy ktoś może mi powiedzieć, na co oni
> zwracają uwagę i co może z takiej inspekcji wyniknąć niekorzystnego
> dla mnie? Co może się zmienić po tej inspekcji - tzn. co bank może
> zakwestionować?
>
> Chodzi mi o to, czy czekają mnie jakieś ew. nieprzewidziane
> niespodzianki z bankiem, czy ta inspekcja to raczej formalność i nie
> ma większego wpływu na decyzję o przyznaniu kredytu.

W moim przypadku ta inspekcja to chyba było jakieś zupełne pozoranctwo
(głównie powód do pobrania prowizji, nie jestem pewien czy w ogóle
ktoś z banku na budowie był).

Chyba jedyne, co może teoretycznie grozić, to że bank wyceni to
mieszkanie po swojemu (czytaj: niżej), w związku z tym potraktuje je
jako mniejsze zabezpieczenie i da mniej kredytu.

do góry

Thx 4 info - właśnie podobnie myślę.

> W moim przypadku ta inspekcja to chyba było jakieś zupełne pozoranctwo
> (głównie powód do pobrania prowizji, nie jestem pewien czy w ogóle
> ktoś z banku na budowie był).

Mnie akurat za to nie kasują :-)

> Chyba jedyne, co może teoretycznie grozić, to że bank wyceni to
> mieszkanie po swojemu (czytaj: niżej), w związku z tym potraktuje je
> jako mniejsze zabezpieczenie i da mniej kredytu.

Oby nie...

Boa.

do góry

Użytkownik "Boa" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bpfmr4$hhe$1@news.mch.sbs.de...
> Thx 4 info - właśnie podobnie myślę.
>
> > W moim przypadku ta inspekcja to chyba było jakieś zupełne pozoranctwo
> > (głównie powód do pobrania prowizji, nie jestem pewien czy w ogóle
> > ktoś z banku na budowie był).
>
> Mnie akurat za to nie kasują :-)
>
> > Chyba jedyne, co może teoretycznie grozić, to że bank wyceni to
> > mieszkanie po swojemu (czytaj: niżej), w związku z tym potraktuje je
> > jako mniejsze zabezpieczenie i da mniej kredytu.
>
> Oby nie...
>
Zalezy od banku , oceniaja ogolne warunki - usytuowanie, budynek, standard
!! (raczej nie interesuje ich np. to czy masz tapyty, kafle czy farbe) ,
osobiscie u mnie (kupowalem domek) to pani byla obejrzec z zewnatrz tylko
(bo ja akurat bylem w pracy i nie moglem jej wpuscic), a jak sie dowiedziala
ze planuje rozbudowe to wogole stwirdzila ze podwyrzszam standard i
wlasciwie nie potrzebnie jechala !

do góry