-
1. Data: 2002-03-04 17:57:44
Temat: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: "AMRA" <a...@a...com>
Tak przegladajac watek z Kredytami w Inteligo doszedlem do pewnej hipotezy.
Ciekaw jestem jak wy sie na nia zapartujecie?
Inteligo to wspolna inwestycja dwoch podmiotow BGB Polska ktory ma licencje
bankowa i instytucji finansowej Inteligo, ktora dala know-how i caly
marketing itp.
Obsluge kont zapewnia BGB - i to wlasciwie w tej chwili on rozdaje karty -
bo bez licencji Inteligo przestaje istniec (a BGB chce zwina zagle w
Polsce).
Dla banku licza sie zyski, ale czy podobnymi zalozeniami kieruja sie osoby z
Inteligo Finance?? :)
W sumie pensje maja niezle, zasiadaja w zarzadzie - sami sa zabezpieczeni.
Zajmuja sie marketingiem, PRem.
I jakby nie patrzec na to - robia to b. dobrze. Nikt za diabla nie wrozyl,
ze przegonia mBank w ilosci kont - a jednak dokonali tego. Obsluge PRowa
maja na prawde swietna....
Sa dalej niezatapialni :)
No ale do meritum.
Ludzie z Inteligo (marketingowcy) kieruja sie zupelnie innymi przeslankami w
robocie niz ci z BGB (bankowcy). Ci pierwsi maja 51% w przedsiewzieciu wiec
to oni rzadza.
Kazdy powie, ze na chlopski rozum placenie 100 zl + za kuriera + za pakiet
startowy i tak dalej i tak dalej, to jest topienie kasy - ale.. z efektem
zdobywania nowych klientow.
Wystarczy popatrzec na sume depozytow w Inteligo i mBanku zeby sie przekonac
jakich klientow zdobywa Inteligo.
Marketingowo jest super - finansowo mizernie. Czyli Inteligo F. S. robi dla
siebie - chlopaki sa supermaczo (reklama: www.supermaczo.pl :))), bank
dostaje w dupe. Po sprzedaniu za gruba kase calosci projektu - oni w glorii
chwaly lapia sie czegos nowego - no bo z takimi wynikami... Moze do hmmm...
moze konkurent PZU??? :)
W mBanku - jest inaczej bo to odnoga BRE i tam na kazda zlotowke wydana
patrza z kazdej strony. W Inteligo - kasy wydaje sie ze maja jak lodu...
-
2. Data: 2002-03-04 20:03:04
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: "pablos" <d...@p...onet.pl>
całkiem możliwe, aczkolwiek gdyby BGB uzależniał płatnośći dla Inteligo
tylko od liczby klientów to sam wystawiałby się "na strzał" lub też
oznaczałoby to, że nie doceniają polskiej pomysłowości.
z drugiej strony takie błędy popełniało wielu poważnych graczy na polskim
rynku, np. wizjatv w rozpaczliwej próbie zdobywania klientów ze swoimi
głupimi promocjami gdzie rozdawali tunery na lewo i prawo za symboliczną
złotówke - efekt był taki że mnóstwo drogiego sprzętu trafiło w ręce mętów
społecznych wyłudzających łatwo dostępne tunery
widzę duże podobieństwo w promocjach jakie robi inteligo - zamiast dbać o
grupę "prawdziwych" klientów wolą robić promocje przyciągające sorki za
słowo ale gówniarzy, dla których zdobycie 50 zł jest celem głównym.
Na szczęście mamy wolny rynek i jeśli Inteligo to satysfakcjonuje to ich
wola,
a zweryfikuje to wszystko rynek czyli my ! :-)
-
3. Data: 2002-03-04 21:45:08
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: Marcin Kasperski <M...@a...waw.pl>
"pablos" <d...@p...onet.pl> writes:
> widzę duże podobieństwo w promocjach jakie robi inteligo - zamiast dbać o
> grupę "prawdziwych" klientów wolą robić promocje przyciągające sorki za
> słowo ale gówniarzy, dla których zdobycie 50 zł jest celem głównym.
To nie jest takie proste. Nie wiem jakie dokładnie są efekty tej promocji
ale zauważyłem już przy innych okazjach dwa efekty:
1) Wielu 'poważnych' zawodowo i finansowo ludzi łaszczy się na różne
śmieszne okazje (promocyjny długopis, notatnik, organizer, 50 zł...).
Również wielu bywa wciąganych w jakieś dziwne promocje przez
syna/córkę brata/...
2) Często konto bankowe założone dla promocji/testu/zabawy/przypadkiem/...
staje się kontem używanym - zwykle nie od razu tylko po spokojnym oswojeniu
się (i często gdy właściwy 'główny' bank czymś akurat zirytuje).
No i tak sobie myślę, że wśród tych 50-złotowców inteligo złapało
jednak trochę klientów, którzy 'już' są dobrzy (nie wiem ilu, może
10%, może nawet więcej), a wśród 'dzieciarni' też znajdzie się
np. wielu studentów czy uczniów, którzy będą potrzebować konta za
rok-dwa i wtedy zamiast założyć nowe stwierdzą, że jakieś już mają,
więc czemuzby nie... Z tym, że tą ostatnią grupę właśnie inteligo
przegania.
--
( Marcin Kasperski | If Staff, Scope and Schedule are all fixed, managers )
( http://www.mk.w.pl | will have no options, other than prayer. (Martin) )
(---------------------------------------------------
-------------------------)
( Porady dla twórców serwisów WWW: http://www.mk.w.pl/porady/porady_www )
-
4. Data: 2002-03-04 21:56:53
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)
On Mon, Mar 04, 2002 at 06:57:44PM +0100, AMRA wrote:
> Marketingowo jest super - finansowo mizernie. Czyli Inteligo F. S. robi dla
> siebie - chlopaki sa supermaczo (reklama: www.supermaczo.pl :))), bank
> dostaje w dupe. Po sprzedaniu za gruba kase calosci projektu - oni w glorii
> chwaly lapia sie czegos nowego - no bo z takimi wynikami... Moze do hmmm...
> moze konkurent PZU??? :)
Wiesz, potem sprzedajesz bank ktory ma xyz klientow!
--
--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
5. Data: 2002-03-04 22:40:09
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: "AMRA" <a...@a...com>
> No i tak sobie myślę, że wśród tych 50-złotowców inteligo złapało
> jednak trochę klientów, którzy 'już' są dobrzy (nie wiem ilu, może
> 10%, może nawet więcej), a wśród 'dzieciarni' też znajdzie się
> np. wielu studentów czy uczniów, którzy będą potrzebować konta za
> rok-dwa i wtedy zamiast założyć nowe stwierdzą, że jakieś już mają,
> więc czemuzby nie... Z tym, że tą ostatnią grupę właśnie inteligo
> przegania.
Widzisz - wszystkie Twoje stwierdzenia bylby OK, gdyby.... Gdyby Inteligo
zmuszalo do wykorzysytwania konta.
Czyli nie wystarczy 1 zl odsetek i dostajecie po 50 zl, tylko:
1 zl odsetek, jeden przelew zewnetrzny (nie do Inteligo -np faktura za
telefon itp), jedna platnosc karta, jedna wyplata z bankomatu - i wtedy daje
to 50 zlotych.
Jestem na 100% pewien, ze ilosc otwieranych rachunkow zmniejszylaby sie
drastycznie, natomiast ilosc aktywnych uztkownikow wzrosla niepomiernie.
I do tego zamiast 50 zl - moznaby dawac bylo 100 zl - wyszloby na to samo.
Ale.. Ilosc otwatych kont...
-
6. Data: 2002-03-04 23:27:41
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: Marcin Kasperski <M...@a...waw.pl>
"AMRA" <a...@a...com> writes:
> > No i tak sobie myślę, że wśród tych 50-złotowców inteligo złapało
> > jednak trochę klientów, którzy 'już' są dobrzy (nie wiem ilu, może
> > 10%, może nawet więcej), a wśród 'dzieciarni' też znajdzie się
> > np. wielu studentów czy uczniów, którzy będą potrzebować konta za
> > rok-dwa i wtedy zamiast założyć nowe stwierdzą, że jakieś już mają,
> > więc czemuzby nie... Z tym, że tą ostatnią grupę właśnie inteligo
> > przegania.
>
> Widzisz - wszystkie Twoje stwierdzenia bylby OK, gdyby.... Gdyby Inteligo
> zmuszalo do wykorzysytwania konta.
Ależ trochę zmusza!
> Czyli nie wystarczy 1 zl odsetek i dostajecie po 50 zl, tylko:
Widzisz, ten 1 zł odsetek to był naprawdę niegłupi pomysł! Bo zmuszał
do tego, by na rachunku pojawiły się pieniądze. A jak pieniądze się
już na rachunku pojawią i są ciekawie oprocentowane, to nieraz zdarzy
im się zostać, choć wcześniej tego nie planowano...
> 1 zl odsetek, jeden przelew zewnetrzny (nie do Inteligo -np faktura za
> telefon itp), jedna platnosc karta, jedna wyplata z bankomatu - i wtedy daje
> to 50 zlotych.
Kto wie, czy teraz właśnie nie chodzi o to o czym mówisz - trzymaj 100
złotych na koncie, bo inaczej walniemy prowizję. 100 złotych suma
niewielka, wiele osób - jeśli nawet nie miało - wpłaci. A jak już na
koncie będzie 100 złotych, to w takiej czy innej sytuacji można
np. jednak kartę inteligo wyciągnąć czy jakiś przelew zrobić...
>
> Jestem na 100% pewien, ze ilosc otwieranych rachunkow zmniejszylaby sie
> drastycznie, natomiast ilosc aktywnych uztkownikow wzrosla niepomiernie.
>
Trochę to już pisałem ale rozwinę: dla wielu osób zmiana banku to jest
sprawa naprawdę poważna (wiem po sobie, pamiętam ile czasu zajęło mi
przejście z PBK, który był moim pierwszym bankiem, do handlobanku). W
sytuacji, kiedy 'nowy bank' wymagałby aby od razu traktować go
'poważnie', często się "nie odważą". A gdy można za darmo założyć
konto, które nie jest jakieś istotne, potem się z nim trochę
pooswajać, ... - to nieraz się asymilują i w końcu przenoszą.
Rzuciłem przykład handlobanku, bo to był w gronie moich znajomych chyba
najbardziej spektakularny przypadek tego typu: wiele osób zakładało tam
konto ot tak - by zobaczyć co to, bo dawali balonik, bo fajna reklama,
bo jakoś inaczej - bez istotnych zamiarów używania, a potem po przyglądaniu
się (niekiedy przez wiele, wiele miesięcy) stawało się aktywnymi klientami.
Jeśli chodzi o inteligo: uważam, że promocja 'krąg przyjaciół' była
bardzo dobrym pomysłem (także w detalach, np. ten obowiązkowy 1 zł z
odsetek). Wprowadzanie opłat wymuszających niejaką aktywność też
nie jest złe. Z kolei - dalej moim zdaniem - inteligo zrobiło błąd
przy wprowadzaniu tych opłat (powinno zapowiedzieć z wyprzedzeniem,
przyznać uczciwie że taka podwyżka ma miejsce a nie rzucać klimkiem
w oczy, ...). Ale nie można od razu oceniać całej promocji przez
pryzmat tego błędu.
--
( Marcin Kasperski | 1 woman, 9 months = one baby. But we have 1 month, so )
( http://www.mk.w.pl | let's take 9 women! (common management practice) )
(---------------------------------------------------
-------------------------)
( Nie gub zgłoszeń błędów: http://www.mk.w.pl/narzedzia/narzedzia_bugewid )
-
7. Data: 2002-03-05 13:51:56
Temat: Re: Inteligo i klienci za 50 zl.
Od: "Krzysiek Kozioł" <k...@c...ia.pw.edu.pl>
> Rzuciłem przykład handlobanku, bo to był w gronie moich znajomych chyba
> najbardziej spektakularny przypadek tego typu: wiele osób zakładało tam
> konto ot tak - by zobaczyć co to, bo dawali balonik, bo fajna reklama,
> bo jakoś inaczej - bez istotnych zamiarów używania, a potem po
przyglądaniu
> się (niekiedy przez wiele, wiele miesięcy) stawało się aktywnymi
klientami.
Dokładnie tak, wlasnie po prawie roku sie do Inteligo przekonałem,
a tu prosze 2 dni po takiej zmianie w mojej swiadomosci zafundowali
mi takie emocje. I nie dlatego ze powprowadzali jakies tam oplaty,
bo predzej czy pozniej sie tego spodziewalem, ale dlatego ze wprowadzili
progresywne (czy jak to zwal) oprocentowanie rachunków.
W dodatku dla każdego subkonta oddzielnie. W moim przypadku ta zmiana
ich wlasciwie juz prawie zdyskwalifikowała. Jeszcze nie zamknełem
konta, bo może przemysla jeszcze wysokości tych progów.
Pozdrawiam
Krzysiek