niedziela, 17 lipca 2022 o 16:44:01 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>
> [WIBOR]
> > Póki co "spadł" tak "bardzo", że "sukces rządu" zauważył tylko
> > poklask-portal ;>
> Tak formalnie, to spadek WIBORu byłby sukcesem bardziej NBP niż rządu.
> No ale wiem, ostatnio to jest jakby mniejsza różnica.

Ostatnio żadna.
Choć obecna sytuacja pokazuje, że wibor to naprawdę koszt pieniądza.
Bo dla banku kosztem nie jest inflacja (ma ją gdzieś, to klienci tracą), a to, ile
musi dać na lokacie.
Lokaty obecnie max. 6%, wibor 7%, inflacja oficjalna 15%.

Oczywiście 6% dają banki na musiku, te z nadpłynością (i/lub bezczelnością ;) robią z
klientów jeszcze większych frajerów.

> A ten poklask-portal to co to?

Ten "wgospodarce" z linku Mateusza.
Nie nabierz się, tak samo na "gazetę bankową" - najpierw sprawdź wydawcę.

> > Kiedyś spadnie na pewno - chyba ze wcześnuej euro przyjmiemy.
> > A nie, nie przyjmą nas z taką inflacją i wiborem...
> > Ciekawe, czy z UE nas wyrzucą za nierealizowanue traktatów?
> Wątpię, za małe przewinienie.

Ciekawe czy się kiedyś wkurzą i przywalą karę jak za Turów czy izbę dyscyplinarną.
Tylko problem w konstytucji niestety :(
A w Chorwacji od stycznia euro.
Z jakim stażem w UE? Nawet jeszcze w strefie schengen nie są.
Bułgaria też podobno niedługo.

> > Może się wydawać - produkcja pieniądza jest może nawet większa, ale po
> > 2 latach świrusa gospodarka ruszyła - choć zapewne tylko
> > konsumpcyjnie.
> Obawiam się, że ruszyła głównie nominalnie. Tak samo zarobki wzrastają
> nominalnie. Za to może niedługo nawet ktoś, kto zarabia "najniższą
> krajową", będzie w najwyższym przedziale podatkowym :-)

To w końcu będzie sprawiedliwie, każdy zapłaci ten sam %.
Tyle że po 30%, a nie po19%.
PL to ciekawy kraj, gdize ludzie nie mają pojęcia, ile podatków płacą.
I nie wiedzą, że wcale nie mają do wyboru dwóch systemów (a teraz ten drugi ma drugie
wydanie na drugą połowę roku) i zapłacą wg korzystniejszego, tylko jedynie zaliczki
są póki co pobierane wg korzystniejszego, a potem trzeba będzie dopłacić.
Ale wtedy może być już po wyborach.
To podobnie jak z prądem i 12-miesięcznym cyklem rozliczeniowym - taniej, ale można
się na dopłatę nadziać...

do góry

W dniu 2022-07-17 o 16:38, Krzysztof Halasa pisze:
> cef <c...@i...pl> writes:
>
>> Jak definiujesz poziom tej produkcji?
>> Co pozwala szacować czy "produkuje" się mniej czy więcej?
>
> Nie mam żadnych danych niejawnych, jeśli tego dotyczy pytanie, ale
> przecież rząd sam publikuje dane nt. aktualnego zadłużenia, gwarancji
> bankowych, emisji np. obligacji itp. Wystarczy chwilę poczytać.

Jeśli tak definiujesz, to OK, choć to nie do końca "produkcja"
ale wskaźniki czytelne.

do góry

cef <c...@i...pl> writes:

> Jeśli tak definiujesz, to OK, choć to nie do końca "produkcja"
> ale wskaźniki czytelne.

No nie jest to produkcja banknotów ani monet, jasne, ale teraz w postaci
banknotów i monet istnieje tylko niewielka część pieniądza w obiegu.

Natomiast te wskaźniki są IMHO tak sobie czytelne. Tzn. wiadomo, że tyle
to na pewno jest, ale gdzie, czy i w jakiej wysokości są poukrywane inne
składniki długu państwa, to nie wiemy (tzn. częściowo wiemy -
np. w przyszłych emeryturach).
--
Krzysztof Hałasa

do góry

Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

>> Obawiam się, że ruszyła głównie nominalnie. Tak samo zarobki wzrastają
>> nominalnie. Za to może niedługo nawet ktoś, kto zarabia "najniższą
>> krajową", będzie w najwyższym przedziale podatkowym :-)
>
> To w końcu będzie sprawiedliwie, każdy zapłaci ten sam %.
> Tyle że po 30%, a nie po19%.

30% to, rzecz jasna, tylko część nazywana podatkiem dochodowym od osób
fizycznych. Jest jeszcze wiele innych podatków (niektóre nie są nazywane
podatkami, ale są nimi w rzeczywistości).
--
Krzysztof Hałasa

do góry

W dniu 2022-07-17 o 18:08, Krzysztof Halasa pisze:
> cef <c...@i...pl> writes:
>
>> Jeśli tak definiujesz, to OK, choć to nie do końca "produkcja"
>> ale wskaźniki czytelne.
>
> No nie jest to produkcja banknotów ani monet, jasne, ale teraz w postaci
> banknotów i monet istnieje tylko niewielka część pieniądza w obiegu.
>
> Natomiast te wskaźniki są IMHO tak sobie czytelne. Tzn. wiadomo, że tyle
> to na pewno jest, ale gdzie, czy i w jakiej wysokości są poukrywane inne
> składniki długu państwa, to nie wiemy (tzn. częściowo wiemy -
> np. w przyszłych emeryturach).

Jakie by te wskaźniki oficjalne nie były, to te ze stanem faktycznym
trochę się rozmijają. Inflacja rok do roku wg GUS jest 15%
ale jak porównam ceny zakupu podstawowych rzeczy, które kupuję
stale, to odnotowuję raczej wzrosty rzedu 30-50%.
I mniej więcej o tyle samo proporcjonalnie są przekłamane te wskaźniki
zadłużenia,
czyli jakieś 30-50% tej sumy państwo więcej wtłoczyło na rynek.

do góry

On Sun, 17 Jul 2022 08:14:32 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> niedziela, 17 lipca 2022 o 16:44:01 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:
>>
>> [WIBOR]
>>> Póki co "spadł" tak "bardzo", że "sukces rządu" zauważył tylko
>>> poklask-portal ;>
>> Tak formalnie, to spadek WIBORu byłby sukcesem bardziej NBP niż rządu.
>> No ale wiem, ostatnio to jest jakby mniejsza różnica.
>
> Ostatnio żadna.
> Choć obecna sytuacja pokazuje, że wibor to naprawdę koszt pieniądza.
> Bo dla banku kosztem nie jest inflacja (ma ją gdzieś, to klienci tracą), a to, ile
musi dać na lokacie.
> Lokaty obecnie max. 6%, wibor 7%, inflacja oficjalna 15%.

Tylko pamietaj ze Wibor to wskaznik po ktorym banki NIE pożyczaja
sobie pieniedzy. Pożyczki miedzybankowe sa IMHO bardzo rzadkie (*).

> Oczywiście 6% dają banki na musiku, te z nadpłynością (i/lub
> bezczelnością ;) robią z klientów jeszcze większych frajerów.

No wlasnie - jedne 6%, inne 1% albo zero - to co to za rynek.

A gdzies tam sa jeszcze bony pieniezne NBP, ktore wydają mi sie
obecnie glownym sposobem sciagania (chwilowego) nadmiaru pieniadza z
rynku.
No i w sumie to w zasadzie jest pożyczka międzybankowa (*), tylko
dziwna bardzo :-)

A stopy ... nie wiem - WIBOR, czy bardziej jakas stopa NBP jest tu
wiodąca ...

>> A ten poklask-portal to co to?
> Ten "wgospodarce" z linku Mateusza.
> Nie nabierz się, tak samo na "gazetę bankową" - najpierw sprawdź wydawcę.

To?
https://wgospodarce.pl/redakcja

Na razie nic mi nie mowi.

Choc regulamin prowadzi do "wpolityce", "Sieci" itp.

>>> Kiedyś spadnie na pewno - chyba ze wcześnuej euro przyjmiemy.
>>> A nie, nie przyjmą nas z taką inflacją i wiborem...
>>> Ciekawe, czy z UE nas wyrzucą za nierealizowanue traktatów?
>> Wątpię, za małe przewinienie.
>
> Ciekawe czy się kiedyś wkurzą i przywalą karę jak za Turów czy izbę dyscyplinarną.
> Tylko problem w konstytucji niestety :(
> A w Chorwacji od stycznia euro.
> Z jakim stażem w UE? Nawet jeszcze w strefie schengen nie są.
> Bułgaria też podobno niedługo.

Jesli o nas chodzi, to podobno ciagle nie spelniamy kryteriow.
I nie wiadomo - rzad nie chce, to nie spelniamy, czy naprawde nie
spelniamy, i czy nas moga ukarac za powolne dochodzenie.

A te kryteria to co? Stabilnos kursu i maly deficyt budzetowy?

>>> Może się wydawać - produkcja pieniądza jest może nawet większa, ale po
>>> 2 latach świrusa gospodarka ruszyła - choć zapewne tylko
>>> konsumpcyjnie.
>> Obawiam się, że ruszyła głównie nominalnie. Tak samo zarobki wzrastają
>> nominalnie. Za to może niedługo nawet ktoś, kto zarabia "najniższą
>> krajową", będzie w najwyższym przedziale podatkowym :-)
>
> To w końcu będzie sprawiedliwie, każdy zapłaci ten sam %.
> Tyle że po 30%, a nie po19%.
> PL to ciekawy kraj, gdize ludzie nie mają pojęcia, ile podatków płacą.

Masz na mysli Nowy Ład, czy bardziej ogolnie?
Ogolnie, to ciekawe czy w innych krajach wiedzą ..

> I nie wiedzą, że wcale nie mają do wyboru dwóch systemów (a teraz ten drugi ma
drugie wydanie na drugą połowę roku) i zapłacą wg korzystniejszego, tylko jedynie
zaliczki są póki co pobierane wg korzystniejszego, a potem trzeba będzie dopłacić.
> Ale wtedy może być już po wyborach.
> To podobnie jak z prądem i 12-miesięcznym cyklem rozliczeniowym - taniej, ale można
się na dopłatę nadziać...

J.

do góry